powrót do forum osoby Jim Carrey 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
Darzę Jima ogromnym szacunkiem, jako mały chłopak oglądałem takie filmy jak Bruce czy Głupi i głupszy conajmniej kilka razy w roku. Później, gdy zacząłem się bardziej wkręcać w oglądanie filmów doceniłem także jego kreację w Trumanie. Jim pokazał klasę w dramacie i gdyby Akademia raczyła go docenić może jego filmografia wyglądała by teraz nieco bardziej efektownie. Kariera Jima potoczyłą się jednak inaczej. Co prawda kilka ostatnich ról było niezłych, ale patrząc na to w czym teraz zdecydował się wziąć udział sprawa wygląda kiepsko. Może Jim powinien zastanowić się nad zakończeniem kariery albo rozważniej wybierać scenariusze? Ma najlepsze lata za sobą, aczkolwiek chciałbym żebyśmy mogli go jeszcze kiedyś zobaczyć w najwyższej formie, bo to naprawdę fajny gość ;]
jeszcze o nim usłyszysz bo ma wystapic w głupim i głupszym 2 i ricky stanicky swietnie zapowiadajacej sie komedi.
Ale to nie rolę na miarę trumana czy eternal sunshine. Filmy które podałeś nie wyglądają na super ambitne. Może przynajmniej kickass 2 będzie niezły.
ja akurat lubie carreya tylko za role komediowe,kickass to porazka,ace ventura,maska,głupi i głupszy itd. to jego kultowe role i ciesze sie ze bedzie grał jeszcze w takich projektach.
Kickass mi się akurat podobał, no ale co kto lubi. Te role są oczywiście w porządku, bardzo dobre jak na początkującego komika. Carrey jednak okazał się dobry również w kilku poważniejszych rolach i myślałem że podąży tą ścieżką. Jak już pisałem tak się jednak nie stało, a jego ostatnie komedie takie jak Niesamowity Burt czy Pingwiny pana Poppera to gnioty. Mam jedynie nadzieję że następne projekty okażą się lepsze.
Lubisz Carreya tylko za role komediowe, a prawda jest taka, że swoje najlepsze kreacje (zasługujące na Oscara :)) zawdzięcza dwóm dramatom - Truman Show oraz Eternal Sunshine of the Spotless Mind
Jim jest bardzo dobrym aktorem mało który aktor sprawdzał się w tak rozstrzelonych kategoriach zasadniczo od komedii do dramatu sądzę, że spokojnie mógłby zagrać Hamleta.
On jest bardzo bardzo niedoceniony i mówię o ludziach, zwykłych oglądaczach.
Numer 23. Truman show
zgadzam się, jeden z najbardziej niedocenionych aktorów, lepszy od deppa czy blooma, którzy są dziś tak uwielbiani, nie wiedzieć dlaczego
lemingi - jak się gdzieś pokazuje ciągle aktora i podpisuje, że jest najseksowniejszy to później jak ktoś powie, że to badziewiak to postrzegają człowieka jako ignoranta albo wieśniaka hahahha
Najlepiej przedstawia to moda i modne fryzury biedne dziewczynki lemingi co 10 lat wyrzucają wszystkie zdjęcia hahaha moja kuzynka z fryzurą na palemkę - bezcenne :)
"truman show", "człowiek z księżyca" doskonałe kreacje aktorskie. jim to moim zdaniem jeden z najlepszych komików amerykańskich, patrz. "saturday night live" czy "in linivg color" ale również świetny, choć niedoceniany aktor. w każdej roli spisuje się bez zarzutu, nigdy nie zrozumiem opinii, że jest aktorem jednego grymasu albo, że jest średnio utalentowanym komikiem, który nie powinien szukać sobie miejsca w poważnych produkcjach. bardzo niedoceniany
Teraz Jima ma najtrudniejsz okres w swoim życiu nie tylko z powodu śmierci swojej dziewczyny, Jim ponownie stanie przed sądem z powodu zatajenia takich informacji jak: zapalenie wątroby typu A, opryszczka I i II oraz Chlamydia.
