Szkoda tylko, że większość ludzi kojarzy go z durnowatymi komediami i ma za debila. W komediach również świetnie grał ale warto obejrzeć też takie filmy z jego udziałem jak Truman Show czy Liczba 23, albo Zakochany bez pamięci. Tam pokazuje że nie tylko potrafi robić z siebie idiotę ale i zagrać poważne role - i na tym moim zdaniem polega dobre aktorstwo
wszystko ładnie pieknie, ale tylko nie z durnotowatymi komediami poprosze (!!)
Akurat moim zdaniem komedie to najlepsze co Carreyowi sie przytrafiło i koniec kropka. Są poprostu takie chwile że sie nie myle - tak jest i tym razem ^^'
PS. Wiele ludzi chciałoby byc chociaż w połowie takim debilem jak Carrey ;)