uwazam ze jest to czlowiek,ktory bez watpienia zasluguje na uhonorowanie go statiletka oskarowa! i mowie to z pelna swiadomoscia.jednak jak sie w zyciu zdarza ludzie poplniaja bledy a takowym w moim odczuciu jest niebywale nie trafiona rola riddlera/edwarta nigmy w gniocie pt batman forever.. kompletnie nie przemysla (riddler to postac zagadkowa jak sam nazwa wskazuje a nie tania imitacja jokera ,ktora zaserwowal nam jimbo) .nie bede sie wywyodzil na temat jego dobrych/swietnych rol bo to jest oczywista oczywistosc. uwazam ze jeszcze zabawniejszy (jezeli chodzi o strone komediowa tej postaci) jest w licznych wystapieniach przy odbieraniu nagrod, stand-up'ach i wystepach m.in.u letermana
jak dal mnie (nie boje sie uzyc tego slowa) legenda! pod postacia szczerego usmiechu na twarzy.
Tu się zgodzę propos batmana, wszystkich filmów nie widziałam ,ale naprawdę ma na koncie kilka świetnych ról. Np. W Truman Show albo Zakochany bez pamięci, z komedii to lubiłam głupi i głupszy (to ludzie wylądowali na Księżycu?! Ale numer! ) Ace bardzo dobrze zagrał. Mi się nawet podobał Bruce wszechmogący.
dokladnie tak jak wspomniales propnuje ci obejzec 'i love you philip morris' film o gejowskiej milosci ale wrecz genialny! tym bardziej ze na faktach.
Jak dla mnie jego rola w filmie numer 23 bije wszystkie inne na glowe (mimi iz byl nominowany do maliny^_^)