Elżbieta Czyżewska wspominała na łamach różnych artykułów, o tym jak prowadziłam taki "dom otwarty" w Nowym Jorku, gdzie wpadali do niej różni aktorzy, reżyserzy itd a że miała dość dużo pieniędzy, to często pomagała polakom którzy uciekli z Polski z powodu komuny. Trafiła też do niej właśnie Joanna Pacuła, którą Czyżewska karmiła, ubierała, wgl zaopiekowała się nią - załatwiała jej kontakty i pomogła się wybić. Później role się odwróciły i Czyżewska popadła w biedę, Pacuła tymczasem robiła już tą swoją karierę hollywoodzką i całkowicie zapomniała Czyżewskiej, o pomocy której niegdyś od niej doświadczyła. Trochę smutne...

W tym problem, że Joanna nigdy nie chciała byc ani gwiazdą, ani celebrytą. W wywiadach wielokrotnie podkreślała, że nie chce rozgłosu ani nie zależy jej na popularności. Niestety jej podejście wpłynęło na repertuar w jakim się pojawiała i dobór ról w niskobudżetowych produkcjach które prawie zawsze przechodziły bez echa.
Myślę, że jedynym przypadkiem kiedy Joanna odstąpiła od tej zasady był Virus, film który skończył się zresztą klapą.
Propozycje mogą być prawdą, ale nie mnie to oceniać. Dla mnie Joanna pozostanie ikoną klasy i piękna.

Dobór ról wynika z jej talentu. O ile lubię ja jako osobę i uważam za piękną kobietę to z przykrością muszę stwierdzić, że jest fatalną aktorką. Mrużenie oczu a la tajemnicza piękność (z tego chyba już się nigdy nie otrząśnie) w filmach gdzie to w ogóle nie pasuje, sztuczność, potrząsanie głową. Moim zdaniem po całkiem niezłej roli w Parku Gorkiego (choć stamtąd wyciąłbym scenę, kiedy pokazują jej zrekonstruowaną głowę koleżanki bo to co tam pokazała jest tak żenujące, że dziw bierze, że reżyser to przepuścił, pewnie nie potrafiła lepiej) kino stało dla niej otworem. Pojawiła się w kilku produkcjach i z żadną sobie nie poradziła. Dlatego o zatrudnieniu jej nie myśli żaden reżyser, chyba, że w roli pięknej gwiazdki jako dodatek w kinie klasy B.
Szkoda, bo wydaje się sympatyczną osobą no i faktycznie była bardzo ładna.
Na wyróżnienie zasługuje rola w En Brazos del Muher... i całkiem udany drugi plan w Tombstone. W filmach, o których sądziłem, że być może pokaże coś więcej, jak np. When Nietzsche Wept pokazała jedynie, że grać to ona nie bardzo potrafi.
Bardzo się cieszę, że wciąż dostaje role, dzięki czemu zarabia; miło słyszeć, że ma dużo grono serdecznych przyjaciół i generalnie dobrze jej się wiedzie. Niestety szanse, żebyśmy mogli ją zobaczyć na dużym ekranie są praktycznie żadne. Obawiam się, że już na zawsze pozostanie aktorką podrzędnych telewizyjnych gniotów.
Do głównego postu małe sprostowanie - faktycznie to nie Pacuła pojawia się w Nikicie E. Johna, jednak w klipie Palmera to z całą pewnością nasza Joasia :) Palmer uwielbiał piękne kobiety a Pacuła była wtedy wziętą modelką.

Bardzo przemyślana wypowiedź i całkowicie się zgadzam. Można jeszcze zwrócić uwagę na inne rzeczy.

1. Miała potencjał by grać dobre role w filmach na poziomie- wyniesiony z Polski warsztat teatralny + dobry start w Hollywood.
Nominacja do Golden Globe oczywiście na takiej samej zasadzie jak Złota Palma Wajdy, Lwy Weneckie dla Zanussiego, Oscar Rybczyńskiego czyli powody typowo polityczne z lat osiemdziesiatych. Nikt nie wmówi mi że jej rola w Parku Gorkiego kwalifikuje się do tego rodzaju nagrody. Podobnie dziwi mnie nominacja do Saturna. Pacuła może dobrze zagrała w Pocałunku ale film był tragiczny.

2. Całkowity brak pomysłu na siebie. Grała we wszystkim od soft porno, erotycznych po thrillery, horrory, obyczajowe, seriale. Zero konsekwencji i dobrego poprowadzenia kariery. Joanna najbardziej kojarzy się z lekko ordynarnym kinem klasy B z lat dziewięćdziesiątych i to skutecznie odstrasza reżyserów. Żaden film z nią nie utkwił na długo w pamięci co w dużym stopniu jest jej winą. W większości są to jakieś sensacyjne szmiry erotyczne, uganianie się za potworami, jakieś tandetne obyczajowe dla idiotów. Ogólnie filmy dla ludzi z IQ70.

3. Brak ambicji. Gdyby je miała mogła grać w kinie niezależnym, autorskim. Aktor który gra w filmach klasy C i D z aktorami tego pokroju zwyczajnie równa do dołu. Zastanawiam się z czego teraz się utrzymuje. Bo te epizodziki w filmach z budżetem 300 tyś dolarów to góra na głodowe życie starczają pewnie.

4. Nie znam ŻADNEGO wywiadu z nią po angielsku mimo iż zagrała tam w ok 65 produkcjach. ktoś wie dlaczego?

nie lubie jej jako aktorki, i wkurza mnie to ze grala w filmie z Seagalem... mogli dac inna aktorke....

Skąd masz takie rewelacje? - "Kinski która również pochodzi z kraju komunistycznego została zresztą nagrodzona statuetką za nijaką rolę w Tess". RFN to kraj komunistyczny? Pomijam już genialną wprost rolę Nastassji w filmie Polańskiego. Od tej roli zaczęła prawdziwą karierę, zdobyła popularność.

Dla mnie największa karierę na zachodzie zrobiła mimo wszystko Izabela Scorupco. Joannę Pacułę pamiętam jedynie z Tombstone i muszę przyznać że podobała mi się w tym konkretnym filmie.

Dla mnie mio wszystko Scorupco nie zrobiła oszałamiajacej kariery. Była jedynie dziewczyną Bonda i ot co. Gdyby nie była oszałamiająco piękna nie zagrałaby w Bondzie. Oczywiscie zagrała w kilku mało oszałamiajacych produkcjach amerykańskich, ale aktorsko się nie popisała. Pacuła dla mnie jest bardzo dobrą aktorką, świetna rola w Parku Gorkiego, widziałem kilka innych, też dobrych, ale nie docenaianych tylko z powodu tego iż te filmy są słabe. Nie znam Joanny Pacuły osobiście i nie będe oceniał jej jako człwoieka. Czytałem artykuły o przyjaźni z Elżbieta Czyżewską, ale nie wiem kto miał/ma racje. Uważam, że kariere zrobiła bardzo dużą jak na razie najwiekszą. Owszem Pola Negri była, kariere zrobiła, ale tylko w filmach niemych. Era filmów dźwiękowcyh jej nie chciała. Na bank Pacuła nie dostałaby nominacja do Złotych Globów, gdyby jej rola nie była dobra. Chociażby dlatego, że Stowarzyszenie krytyków mogłoby dać nominacje aktorce z innego kraju bloku wschodniego, która lepiej zagrała. Po za tym Złote Globy są inaczej widziane na świecie niż Oscary. Tutaj ktoś pisze o jakieś zasadzie, dla której Wajda dostał palme. Gorszej głupoty nie słyszałem! To, że film opowiadał i opowiada o tym a nie o innym to nie znaczy, że ma sie go nagradzać od razu. Jest wiele świetncyh filmów o waznych tematach bez większych nagród, a jedynie z dobry recenzjami. Ktoś na górze pisze o nominacji do Saturna. Fakt film słaby, ale ta nagroda ocenia horrory, thrilery itp. więc nie ma znaczenia jakość filmu, ale to, że dobrze tam zagrała!

Tak jak pisałem z Pacułą widziałem jedynie Tombstone i Czarnoksiężnik 2: Armageddon, a ze Scorupco Goldeneye, Ogniem i mieczem, Granice wytrzymałości i Władcy ognia. Iza jakoś bardziej przypadła mi do gustu. Nie uważam że jest gorszą aktorką od Pacuły czy Figury.

Wiesz tak naprawde aktorstwo to rzecz gustu co się komu podoba, ale jest też coś takiego jak technika i jak się to wtedy przeanalizuje to można śmiało powiedziec , że Pacuła jest lepsza, bo ma aktorstwo warsztatowe, chociazby dlatego, że skończyła szkołę i grała w teatrze. Wcale nie uważam, że aktorki po szkołach są lepsze. Scorupco jest atrakcyjna dla filmu, ale coś mnie w niej nie przekonuje, krąży wokół postaci. Owszem miała momenty naprawde dobre, ale coś mi nie gra. Obejrzyj Park Gorkiego i napisz co sądzisz! Plisss....

Będę musiał. Wiele słyszałem o tym filmie ale nigdy nie miałem przyjemności. To dość dziwne że do tej pory go nie widziałem bo lubię Lee Marvina. Pozdrawiam.

Gra Joanny Pacuły jest bardzo nierówna. W Parku Gorkiego i kilku filmach z lat osiemdziesiątych miała dobre momenty. Potem aktorsko było już tylko gorzej. Nie wiem także co jest takiego dziwnego w uwadze o przyznawaniu nagród z motywacji politycznych. Zarówno nominacja Pacuły jak i nagrody dla innych Polaków w okresie stanu wojennego/Solidarności były ewidentnie motywowane politycznie, na takiej samej zasadzie jak pokojowa nagroda Nobla dla Lecha Wałęsy. Wiadomo, że zwraca się uwage na wydarzenia o których jest głośno. Tym samym sposobem M. Moore dostał Złotą Palmę za słabiuteńki Fahrenheit 9/11.

Park Gorkiego to film dobry z plusem. Ogólnie rola Pacuły jest dobrze zagrana, niemniej np. słynny "fragment z głową" woła o pomstę do nieba. Jej rola pokazuje, że grając u boku wybitnych aktorów trudniej spartaczyć rolę niż chałturząc w kinie klasy C.

Wiele amerykańskich aktorek nie ma ukończonych wyższych studiów filmowych, więc to żaden argument. Miernikiem talentu jest wartość rynkowa, a zatem pokazywanie się w dobrym kinie. Joanna Pacuła przez cały okres kariery wystąpiła w
trzech istotnych filmach kinowych (Gorky Park, Tombstone i Virus) a zatem w mniejszej/podobnej ilości niż Scorupco. Na dziesiątki ról w filmach klasy C i półamatorskich nikt normalny nie zwraca uwagi.

''Kinski która również pochodzi z kraju komunistycznego''

Wiedza na temat polityki, historii oraz geografii się kłania...
RFN - Republika Federalna Niemiec, kraj istnieje do dziś i znasz go jako Niemcy. Pewnie mylisz z NRD, czyli Niemcami "radzieckimi", które upadły wraz z murem berlińskim. Kiński pochodzi z RFN, a jej ojciec był wybitnym aktorem.