Bardzo słaba aktorka, bardzo sztuczna. Tylko ciągle się wdzięczy a to nie ma nic wspólnego z aktorstwem. Żadnej kariery też nie zrobiła zwłaszcza za Oceanem gdzie nikt jej nie zna.
To prawda. W niektórych filmach wypada fatalnie. Zabrakło jej kontaktu z dobrymi aktorami od których mogłaby się czegokolwiek nauczyć.
W USA grała w prawie samych szmirach więc nie dziwota, że doszlusowała do poziomu marnych aktorzyn.
Piszesz pewnie o rolach w Stanach, być może tego od niej wymagano. Ja znam ją z paru polskich seriali, z czasów jeszcze przed Stanami i wypadała całkiem dobrze. "Zielona Miłość, "Jan Serce". W Akcji pod Arsenałem zagrała całkiem nieźle. Myślę, że Ameryka ją po prostu zepsuła w sensie aktorskim.