Tak genialni kompozytorzy niech żyją wiecznie.Ostatnio przepiękną muzykę stworzył do "War Horse". Oglądałem ten film kilka razy tylko dla jego ścieżki i zdjęć Kamińskiego.W "Lincolnie" jak zwykle świetnie ale poprzedni tytuł bardziej mi zapadł w pamięć.Jako że ma już na koncie 5 Oscarów to raczej i tym razem go nie nagrodzą,Ostatniego odebrał za "Listę Schindlera". Ale i tak jest numerem jeden wśród kompozytorów muzyki filmowej.200 lat!
Jemu należy się 100 Oscarów! Jemu należy się 1000 Złotych Globów! GENIUSZ GENIUSZ GENIUSZ!
A tak serio, jego największa moim zdaniem przegrana to rok bodajże 2006, kiedy zamiast muzyki z "Wyznań Gejszy" wygrała ta z "Brockeback Mountain"
Dołączam się. Żeby żył długo i komponował znakomite soundtracki, takie, za które mógłby dostać jeszcze więcej Oscarów. :)