zepchnął wszystkich sześciu? na raz? no mistrz, widać Johnny ma nie tylko niezły rozmach ale i zamach..

Hehehe dobre:)

ło matko...superhero...:P
Matko,radze nie wierzyc:D

Czytałam o tym w gazecie, ale tam pisało dwóch, a nie sześciu

Chyba trochę to przekoloryzowali. Samochód nie był pewnie rozpędzony, statystów nie było sześciu, a Johnny nie zepchnął ich wszystkich tylko ja wiem...może szarpnął ich za ramię, albo krzyknął, że ktoś jedzie 30/h ;)

nieprawda, tak naprawdę to nie był samochód ale kosiarka, statyści nie byli statystami ale ogrodnikiem, a Johnny uratował go rzucając rozkaz ochroniarzowi rzucić się na kosiarkę, wszystko skończyło się pozytywnie ponieważ kosiarka nie miała kół i była zepsuta, Johnny pozwolił ogrodnikowi zagrać małą rólkę w PotC 15 - klątwa zaklętego zaklęcia, jako beczka rumu, ochroniarz i ogrodnik są do tej pory bliskimi przyjaciółmi i razem reperują kosiarkę, happy end

Czekaj a czy to nie była ta sławna kosiarka z "kosiarza Umysłów".No i fajnie że ją razem reperują ,W końcu Johnny się realizuję jako mechanik Sama czytałam jak mówił że ma zamiar pracować na stacji benzynowej.

Ale nie doczytałam szkoda że nie może zrealizować jednak marzeń pozdrawiam

Pewno ktoś tą historyjkę nieźle ubarwił :D Nie wierzę:)

No ale chyba ziarnko prawdy w niej jest?.... :)

Też mi sie tak wydaje;}
Być może to jest nieco podkoloryzowane ale trochę prawdy napewno w tym jest.
Pozdrawiam