powrót do forum osoby Johnny Depp 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty
Pierwsza opinia i lekkie streszczenie.
http://www.aintitcool.com/node/54274
Najważniejsze jest to że autor stwierdził że film jest w tonie "Soku z żuka", a to dobrze bo brakuje takich filmów.
hehe pierwszy akapit
został zaproszony do wczesnego pokaz Dark Shadows ostatnia noc w Burbank, Kalifornia. To jest wersja Tima Burtona z gotyckiej opery mydlanej, który prowadził w telewizji od 1966 do 1971 roku. Nie wiem wiele o oryginalnej serii lub co tonu mogło być, ale ta wersja jest zdecydowanie komedia, i cholernie zabawny.Głównego bohatera jest tu wampirem Barnaba Collins, grany przez Johnny'ego Deppa, patrząc jak Bękart Morticia Addams i Marilyn Manson.Film zaczyna się retrospekcją opowiedzianej przez Deppa, pokazując młodą Barnabę i jego rodziny, pozostawiając Anglii do Nowego Świata w latach 1700-tych. Widzimy rodzina Collins wnieść swój majątek i dom w Ameryce, patrząc, jak Barnaba wyrasta na młodego człowieka, a wręcz spojrzenia. W końcu łamie serce niewłaściwym kobiety, piękna dziewczyna sługa nazwie Angelique (w tej roli Eva Green), który okazuje się być potężnym czarownicą. Ona przeklina Collins, niszcząc jego rodzinę i ukochaną kobietę przed włączeniem Barnabę w wampira. Wkrótce Barnaba znajdzie się w rękach wzburzonego tłumu, kierowanego przez Angelique i został pochowany w trumnie przykuty skazany na spędzenie wieczności w ciemności.
szczuka sie duzo od niej nie rozni, wscibskie babska
szkoda, ze realizacja Shantaramu zostala przesunieta, po analizie tresci widze, ze Depp moglby sie wykazac w tej roli(zwlaszcza ta metamorfoza)
Nie wiem,czemu to robiłam.Żeby sie wkurzać?
Ale nie często,tylko jak nie było nic innego.
Głupi to był teleturniej,jakby nie było.Wygrana nie była do końca zależna od wiedzy,tylko od innych uczestników.
!@$
Szykuje się dobra rzecz, ale to było do przewidzenia. Burton w swoim żywiole wreszcie. Później jeszcze "Frankenweenie".
Hehehe,animacja.I juz jest zwiastun,co smieszniejsze,a film 7 miechów później.
A ja dalej nie przebrnęłam przez tą gnijącą,jakos nie mogę:(
Zapytałam o biografię na fw,zobaczymy,co napiszą.
Burton ewidentnie cię męczy xD Mi się Gnijąca wydawała za krótka. Byłem gotowy 10/10 dać, ale się wstrzymałem (troszkę końcówka mnie zawiodła). "Frankenweenie" jest robiony dla Disneya, a oni zawsze wcześnie zaczynają kampanię.
Chyba tak.Edzia mogę co poł roku.Jeździec taki sobie,ale ujdzie(chyba temu,że niektóre miny Dżonego drażnia mnie w tym filmie)Charlie bez wielkiego szału,ale w porządku.No i Todd,fabuła genialna,ale musical(mimo to bardzo lubię).
Sok z żuka-film mojej młodości,oba batmany świetne.
No i marsjanie-genialna komedia,która chyba nigdy mi się nie znudzi(aby tylko nie za często ja oglądać).
Więc nie jest tak źle,alicja cieniutko,gnijąa i ten nieszczęsny Wood,którego też już odświeżam 3-ci tydzień...hahaha.
"Ed wood" piękny film o miłości do kina. Lepszy imo od "Hugo i jego wynalazek". Wspaniała stylizacja na kiczowate horrory. "Dark shadows" podobno podobne do "Soku z żuka" więc może ci przypasi.
Zostałem zaproszony na przedpremierowy pokaz dark Shadows ostatniej nocy Burbank ,CA. To Burtonowska wersja gotyckiej opery mydlanej puszczanej w telewizji od 1966-1971.Nie wiedziałem zbyt dużo o oryginalnej serii i jaki był jej wydźwięk, ale ta wersja jest zdecydowanie bardziej komiczna i kurna mać bardzo zabawna ( w dowolnym tłumaczeniu xD). Główny charakter tutaj to wampir Barnabas Collins zagrany przez Johnny Depp który wyglądał jak złajdaczone (dowolne znów moje tłumaczenie xD) dziecko Morticii Addams i Marilyna Mansona. Film rozpoczyna się retrospekcjami których narratorem jest Depp, pokazującymi młodego Barnabasa i jego rodzinę mieszkającą w Anglii w Nowym Świecie w późnych latach wieku 1700.Widzimy rodzinę Collinsów zbijająca fortunę i dom w Ameryce, podpatrujemy jak młody Barnabas wyrasta na młodego mężczyznę i takiego łamacza serc niewieścich ( znów dowolne tłumaczenie xD). Złamał serce nie właściwej kobiecie, pięknej służącej Angelique ( gra ją Eva Green) która okazuje sie potężną czarownicą. Przeklina ona Collinsów, niszcząc jego rodzinę i kobieta którą przedtem kochał przemienia Barnabasa w wampira. Długo przed tym Barnabas znajduje sie w rekach rozwścieczonego tłumu prowadzonego przez Anqeliquei zostaje pochowany w obtoczonej łańcuchami trumnie skazany na wieczności w ciemnościach. Przenosimy się prosto do czasu do 1792 roku tajemnicza młoda kobieta Victoria (Bella Heathcoate) przyjeżdża do rezydencji Collinsów mając nadzieję bycia nianią najmłodszych z tej rodziny dzieci.Michelle Pfeiffer gra Elizabeth matkę klanu Collinsów, która mieszka w rezydencji razem z jej niezbyt efektywnym mężem Rogerem (Johnny Lee Miller) z dwójką ich dzieci Davidem (Gulliver McGrath) i Carolyną (Chloe Moretz). Wszystko zaczyna się trząść w rodzinie gdy Barnabas świeżo wykopany z jego trumny przez załogę budowniczych gdy także przyjeżdża do rezydencji w honorowym obowiązku by pomóc ocalić umierający rodzinny biznes i co bardziej istotne by dokonać zemsty na Angelique która kręci się tu dalej po tych 200stu latach jeszcze bardziej potężniejsza niż dotąd. teraz ten film nie był takim wcale gotyckim horrorem jakiego się spodziewałem, ale jednak Burton oddał tutaj taki element przerażającej/okropnej atmosfery. To bardziej horroro-komedia xD, bardziej w guście "Soku z żuka" albo "Rodziny Addamsów" jednak trochę seksowniejszym właczając przemoc. Są tutaj zwykłe momenty " jak ryba bez wody" jak Barnabas próbujący wziąć swoja głowę i obkręcić ją wokół nowoczesnego świata lat 1970tych. W gruncie rzeczy on błenie wierzył że jego 15letnia siostrzenica jest prostytutką z powodu jej skąpych stroi i później atakuje telewizyjny plan na którym pokazywany jest występ The Carpenters (większości z tych rzeczy nie rozumie, interpretuje je jako dzieło Szatana ). Depp sprawił że te momenty wypadają wspaniale/świetnie ponieważ on gra Barnabasa z taką na serio powagą że nie możesz się powstrzymać by polubić tego gościa, nawet czasem kiedy jest jak dupek (zabił paru ludzi)
Możemy tu zauważyć na prawdę śmieszny występ Jackie Earl Haley jako nieuprzejmej dozorczyni terenów sportowych posiadłości Collinsów która zostaje poddana hipnozie i przeistacza się w Barnabowską przepitą/upitą wersję Renfielda( pewnie tego z Draculi). Na takim komediowym poziomie film sobie dobrze radzi, ale ten kąt romantyczności między Barnabasem a Victorią trochę to burzy. Film wydaję się być skupiony na charakterze/postaci Victorii z początku i jesteśmy początkowo przedstawieni szybko rodzinie Collinsów przez nią.ale raz Barnabas ukazuje iż jest to widowisko Deppa i Victoria zostaje przepchnięta na margines. Jej postać prawie że znika w tle aż do czasu kiedy staje się potrzebna bycia obiektem miłości Barnabasa.Nawet wtedy jest kilka krótkich scenek zbyt szybkich by "kupić"/uwierzyć w ten ich romans. Nie wiem czy ta wersja jest gdziekolwiek bliska temu pierwotnemu źródłu materiału, ale mogę szczerze powiedzieć, że bardzo mi się to podobało i to ma kilka na prawdę kilka świetnych żartów/ śmiesznych scenek w sobie. Tak długo jak marketing pozostaje prawdziwy w stosunku do komediowej natury filmów i nie próbuje tego sprzedać jako czysty/nieskazitelny horror nie widzę w tym upadku bycia hitem ( coś takiego = bardzo dowolne tłumaczenie ostatniego zdania) :D
No i czytając komenty tych ludzisków można wywnioskowac iż oni tez tego filmu nie mogą się doczekac by obejrzeć
przepraszam za ewentualne błędy interpunkcyjne, gubienie literek itp, tłumaczenie robione dosyć szybko i dlatego :P