Mam takie pytanie...Co sądzicie o grze Johnnego Deppa?? Ile razy nie wejde na forum to wiele osób wychwala jego urode a potem dokonania aktorskie, a Ci co go nie lubią od razu odpowiadają "zakochana nastolatka" albo coś w tym stylu...Stąd moje pytanie.
Jeśli chodzi o mnie, to nie ukrywam że podoba mi sie wygląd Johnnego, jest naprawde przystojny, ale to sprawa drugorzędna bo wygląd w aktorstwie liczy sie czasem mniej, czasem więcej, ale napewno nie jest najważniejszy. Moim zdaniem Johnny jest naprawde świetnym aktorem. Dlaczego? Dlatego że wkłada dusze w grane postacie, wydają sie przez to bliższe naszemu życiu np.Edward Nożycoręki,Gilbert Grape. gra dziwaków których kreuje na nie zapomniane postacie np. Jack Sparrow. Johnnego nie można porównać do geniuszu Marlona Brando, Roberta De Niro, Ala Pacino i innych wielkich artystów ale myśle że jest na dobrej drodze żeby w przyszłości można go do nich zaliczyć.
Sam Marlon powiedział kiedyś że Johnny jest najlepszym aktorem swojego pokolenia, i poprosił go niedługo przed śmiercią aby zagrał kiedyś w teatrze "Hamleta", bo Marlonowi nie udalo sie spełnić tego marzenia. To chyba coś znaczy, prawda? Myśle że Johnny ma w sobie to "coś" co powoduje że jest się dobrym w tym zawodzie...Co to jest?? może wrażliwość, milość do aktorstwa?
Myśle że Johnnemu było by naprawde przykro gdyby zobaczyl że większość osób lubi go za wygląd a nie za to co wnosi do kina i w nas.
Pozdrawiam
Hmmm... wyjęłaś mi to z ust
Jestem podobnego zdania, również nie ukrywam,że mi się podoba, nawet więcej jest to mój ideał faceta jeśli chodzi o wygląd oczywiście w wydaniu długie włosy plus zarost, ale podziwiam jego grę aktorską. Wydaje mi się,ze w postacie które tworzy wkłada naprawdę cząstkę swojej duszy i całe serce :)
W wywiadzie w Actors Studio dokładnie opowiadał jak przygotowuje sie do zagrania postaci..
Pewnie ,że nie osiągnął jeszcze poziomu Brando, De Niro, Pacino itd ale jak mówisz jest na dobrej drodze, bo nigdy nie jest tak ,jak mówił,że jest super zadowolony z siebie i nie wymaga od siebie niczego więcej - i to jest ważne, jeśli człowiek nad sobą pracuje to ciągle staje się lepszym :)
W ogóle fajny z niego gość ;D