Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
247 797 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

Wiele osób tak mówi, nazywa go wypudrowanym lalusiem po serii operacji...to co? jak z tym jest?

kamilakamila

Moim zdaniem Johnny'emu nie są potrzebne operacje plastyczne. Co jemu można by poprawić....hmmmm....zastanówmy się...NIC. Jest boski taki jaki jest i wcale nie jest wypudrowany tak jak twierdzą inni ludzie, myslę że po prostu mu zazdroszczą!Niech zostanie taki jaki jest i niech się starzeje tak jak sie starzeje czyli mega uroczo:)
Niech mu czasem nie odbija, żeby coś w sobie zmienić...

mania_01_2

A jak mu odbije i coś sobie zmieni to co wtedy zrobisz? Życie straci sens, co nie?!

A tak w ogóle to tak, Johnny miał operacje przyszycia nosa, który stracił podczas wojny secesyjnej w bitwie z wiewiórką leśną. Nie czytałaś o tym :|?

Cyanide

Hehe, no jasne, o tym chyba wie każdy... Ale poza tym to nie ;)

L_M

NO TAK faktycznie zapomnialam o tym!
W związku z tym idę rzucić sie z okna nie mam po co żyć taki stan rzeczy wszystko zmienia!

MAM NADZIEJE ze bedziesz mnie miala na sumieniu i ze ci sie bede snila po nocach łłłłaaaaaaa gine! besos!

kamilakamila

Ja bylam tą wiewiórką....Johnny nie mial szans
Pozdrawiam:P

kamilakamila

Hahahah, jakie dysputy :))
Johnny zaatakowany przez wiewiórkę leśną...
Zaraz się okaże że zmutowaną. xd


A co do tematu: myślę, że nie miał on po prostu się zmienia z wiekiem. :] Na lepsze moim zdaniem, hehe.

Pozdrawiam.

Claudes

nie okaze sie.. jestem calkiem normalana, waze 50 kg,mam 170cm i jem worek kartofli na sniadanie:P

czesiorex

No tak, jak na wiewiórkę całkiem normalnie. Tak trzymać.

czesiorex

Kartofli? xd
A ja myślałam, że wiewiórki jedzą te no...żołędzie. :))
Chyba że w razie biedy wcinasz ogórki? ;))

Boję się pomyśleć, co jesz na obiad, mała wiewióreczko. :D

Oczywiście to wszystko pozytyw, ja cuś.

Miła konwersacja. ;D

Claudes

na sniadanie wor kartofli, na obiad tone pyrow, na kolacje cysterne ziemniakow. i oczywiscie cole light,zeby nie utyc...
w ogole to interesuje się bulwami, i naleze do klubu antyfanow stonki ziemniaczanej oraz anty rzepy w butach.
Ogorkow nie lubie,bo jeden taki mnie kiedys zaatakowal,gdy go chcialam zjesc

czesiorex

To ogórek się obronił, a Johnny nie?? ;D

L_M

Bo Dżony (heh) najpierw mnie zaatakowal,to ja sie bronilam! Dzony chcial zebym zagrala w PZK zamiast papugi (byla na chorobowym),ale producent powiedzial ze moja gaza jest za wysoka (ja chcialam tylko worka ziemniakow, tony pyrow i cysterny ziemniakow dziennie..co to jest?:( Orlando odzywial sie tylko woda importowana z lodowcow, oraz kormoranami). wiec ja olalam sprawe, pokazalam ogon i poszlam. Dzony chcial mnie zlapac,wiec go uzarlam...
A sprawa z ogorkiem..to juz inna historia. Skad moglam wiedziec ze kazdy ogorek za mlodu naciera sie jadem wilczomlecza (wiadomo;czym skorka za mlodu nasiaknie..)

czesiorex

No...Dżony jak się uprze, to nie ma mocnych.
Czytałam, że osobiście nie lubi małp.
Kiedyś jedna ugryzła go w ucho, więc za nimi nie przepada.
Nic dziwnego, że tak chętnie chciał zatrudnić ciebie. ;D
Była na chorobowym...Ciekawe czemu.
Czyżby Johnny ją niechcący wypatroszył? ;>

Claudes

******************ptasia grypa...********************