Według mnie najważniejsze nagrody przedstawiają sie tak:
Oscar>Bafta=Złota Palma>Satelita=Złoty Glob
Co o tym sądzicie????????????????????????????
To przeciętne nagrody. Globy wśród ludzi kina są prestiżowe, ale dla ludzi nie mają takiego rozgłosu jak oscary.
palma powinna byc przed oscarami chyba że do Jury wybierają holywoodzkie gwiazdy jak De niro czy burton ,które to wybierają wiadomo jakie filmy ....
W Jury w Cannes prawie zawsze jest jakaś hollywoodzka gwiazda. Zazwyczaj jako przewodniczący. Sama Palma jest może ważniejsza, ale np. aktorska konkurencja to chyba jednak bardziej oscary.
niektórzy graja nie po amerykańsku i to przeszkadza akademii .Poza tym prawie zawsze nagradzają w Stanach aktora z filmu anglojęzycznego a nie zawsze tacy wygrywają w Cannes
a co jest jeszcze lepsze, Independent Spirit ? myslalem, ze te satelity na jakosc preliczjac sa niedaleko po Globach, ktore wiadomo sa bardziej prestizowe i maja wieksza tradycje, ale nie popadajmy w skrajność.
za długi jest, musze przelozyc go na weekend, w ogole w ciagu tygodnia ostatnio nie mam czasu na ogladanie. Jestem lekko zaskoczony twoja ocena dla Linczu, iz poniewaz ma bdb klimat, a pozostale czynniki jak aktorstwo tez trzymaja poziom
Klimat miał świetny, ale tendencyjna historyjka usprawiedliwiająca zabójców mnie strasznie wkurzała.
fakt, mogli im dac jakis chociaz prowizoryczny wyrok, ale tak sie wczulem w klimat, w sama ta historie, ze nie rzutowalo mi to na odbior filmu, ponadto swietnie przedstawili nieudolność psów.
małe to usprawiedliwienie, ale ten film byl na faktach
no trzeci film tego meksykanina ciągle w tej samej konstrukcji fabularnej .Biutiful z Bardemem wreszcie wybija się z tego schematu
Independent to inna kategoria nagród. swoje statuetki rozdają tylko pewnego gronu, żaden wysokobudżetowy film nie będzie miał szans na nominację, tak samo jak aktorzy w nim grający.
Oscary są bardziej popularne, ale moim zdaniem Bafta prześcignęła szanowną akademię jakościowo. może trochę bardziej faworyzują Brytyjczyków (w końcu to ich nagrody), ale kiedy już wręczają aktorowi nagrodę, to raczej nie zastanawiają się kto ma już ile danych nagród na koncie, co chyba robi akademia, sądząc po tym, że co trzecia w rewelacyjna, bardzo dobra, dobra a nawet średnia aktorka/aktor ma na koncie Oscara.
Day Lewis ma 3 BAFTY co biorąc pod uwagę fakt tak małej ilości filmów z nim jest WYK U*****TYM W CH**J wynikiem .To osiągniecie większe od osiągnięć pudziana od ,osiągnięć karola wojtyły i innych polskich celebrytów .Day Lewis to Bóg .Oddajcie mu pokłon !
za wszystkie miał dostać? Williams Michelle nie ma ani jednej Bafty, a z pewnością jej się należy.
nie za wszystkie nie pisałem tego .Zobacz jak rzadko daniel gra w filmach .1997 bokser i dopiero 2002 Gangi nowego jorku . Przez ten okres nie grał ani w teatrze ani w telewizji nigdzie w ogóle porzucił zawód aktora i nie trenował swoich umiejętności nie robił nic . Po 5 latach przychodzi i tworzy wybitną kreacje o której jest głośno w całym filmowym świecie zdobywa większość nagród w tym BAFTA .... prócz oscara co do którego krytycy nawet w Polsce są zgodni że Brody był dużo słabszy .
Zasłużyła na wyróżnienie w postaci nominacji ale nie pozamiatała konkurencji .Zawsze miała mocne rywalki( w tym roku samą Streep ). Jest młoda taka rola przyjdzie z czasem .
dlatego dwa Oscary w jego przypadku to i tak dużo. wystarczyć spojrzeć tylko na Winslet. na swoim koncie nie ma praktycznie żadnego słabego filmu, roli. a ma zaledwie jedną statuetkę. (mam nadzieję, że na tym się nie skończy)
Gangi Nowego Jorku: DiCaprio, Day Lewis i... Diaz. może nie dostał za koleżankę z planu, heh
gdyby dali Meryl wcześniej, w tym roku pewnie by go nie dostała. Oscar dla Close = zadośćuczynienie.
zaczęłam oglądać Dziewczynę z tatuażem i Mara bez rewelacji. trochę ich poniosło z tą nominacją. ale właśnie dlatego np. Michelle Pfeiffer nie ma Oscara.
Gdyby DDL nie był Brytyjczykiem to liczba nagród BAFTA wynosiłaby zero. Zresztą te nagrody są żałosne co pokazuje 2008 rok gdzie główną nagrodę wygrała ''Pokuta''
Saturny >>> pozostałe nagrody
dziwne bo Al Pacino NIE JEST Brytyjczykiem a dostał 2 BAFTY jednego roku za Ojca dwójkę i pieskie popołudnie czyli za swoje najlepsze kreacje .Twoja gówniana teoria się tu nie sprawdza leszczu .Day Lewis był w tych latach bezapelacyjnie najlepszy co pokazują inne nagrody choćby od nowojorskich krytyków ,których wybory prawie zawsze są słuszne i cieszą się ogromnym prestiżem wśród filmowców, o Oscarach nie wspomnę ...
a właśnie Day Lewis ma aż 4 nagrody od nowojorskich krytyków co daje mu drugie miejsce w historii kina razem z Robertem De Niro (pierwsze oczywiście jack Nicholson) .Biorąc pod uwagę fakt tak strasznie małej liczby filmów z nim jest to fenomenalny wynik - A DANIEL DAY LEWIS PRZECIEŻ NIE JEST AMERYKANINEM .
ty bo zaraz mi wyjedziesz z globami -ZŁOTE GLOBY PRZYZNAJĄ DZIENNIKARZE .
Często dostają je filmy głośne ,zazwyczaj poruszające ważne często omawiane tematy