Dziwi mnie to, gdyż jest on świetnym aktorem, gra świetne role, a oskara dostawali dużo
gorsi aktorzy niż on..
Bo za cienki jest, nawet jak na irracjonalne wybory filmowych analfabetów z szanownej akademii.
Przesiadujesz na forum drepka, ślepo bronisz go na każdym kroku, dajesz mu dychę masz go w nicku i awku, to udowadnia,że jesteś psychofanką.
hhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,poprawiasz mi humor
Jak myślicie,że mnie powyzywacie od psychofanów,to zmienicie mój stosunek do mego chłopca?
Nic bardziej mylnego...
Holla! To był komplement. Też jestem psychofanem, ale przeniosłem swoje uwielbienie z Johnny'ego na inne gwiazdy.
Wielkie aktorstwo pokazał tylko w Las Vegas Parano, a film był jednak zbyt niszowy. Dobry aktor, charakterystyczne aktorskie kreacje ( zwłaszcza Sparrow ), ale jednak nie wybitny. Dobrze wylansowany, ma fanki niemal takie jak Beatlesi, ale bądźmy poważni. Gdzie mu do takiego Paula Newmana ( swoją drogą, wrócił do setki wreszcie... ) ?
Popieram. Uwielbiam Johnny'ego, obejrzałem prawie wszystkie filmy, w których występował. Dałem mu tutaj zawyżone 10/10 i serce, ale jak wspomniał user wyżej, bądźmy poważni. Można kogoś lubić, można zawyżać oceny na portalach jak ten, ale domagać się Oscarów? Tak tak, Akademia wiele razy pomyliła się, ale chcecie aby Depp też był uważany za pomyłkę? Lepiej nie dostać zasłużonej nagrody, aniżeli zgarnąć naciąganą. Również oprócz LVP nie widzę Oscara, jest sporo ról na nominację, ale bez wyolbrzymiania proszę.
Moim zdaniem Johhny Depp jest jednym z aktorskich mistrzów - oczywiście umiejętnościami ustępuje takim postaciom jak Al Pacino, Robert Redford, Robert de Niro, etc. Mimo to że można znaleźć wielu lepszych artystów, Depp zagrał parę ról które na Oscara zasługują (wypowiadam się bo obejrzałem ponad połowę obrazów w których wystąpił). Wspomniane wyżej role w LVP oraz PzK to role, z których jest on najbardziej znany. Ale ci, którzy obejrzeli Sweeney Todda, Benny i Joon, Co gryzie Gilberta Grape'a, Marzyciela czy Czekoladę nawet jeśli go nie lubią powinni przyznać mu że zagrał tam niepowtarzalnie i zasłużył na nagrodę (np w postaci Oscara lub przynajmniej nominacji). Lubię go,ponieważ nawet grając w filmach średnich sprawia, że przyjemnie się ogląda (np Turysta).
Nie rób już z Johny'ego takiego niedocenionego aktora.
Sweeney Todd - Złoty Glob i nominacja do Oscara
Marzyciel - nominacja Globa i Oscara i Złotej maski (BAFTA)
Za Czarną Perłę dostał nominacje w tych samych kategoriach^, można dyskutować czy Penn zasługiwał bardziej, ale ja w Jack'u Sparrow widzę Raoul'a Duke'a z LVP i myślę, że ludzie z akademii mieli podobne wrażenie.
Wracając, do złotego globa nominowany był 9 razy, raz wygrał. Nie wydaje się mi aby był niedocenianym aktorem, jeżeli chodzi o nagrody.
Co do ostatniego zdania, mam podobnie.
Ja również. Johnny to jeden z moich ulubionych aktorów i z całego serca życzę mu w pełni zasłużonego Oscara.
To prawda, miał dużo nominacji i zdobył kilka nagród. Ale Oskar jest jakby nie patrzeć tą najbardziej prestiżową. Ze wszystkich nagród ta jest najbardziej rozpoznawalna i chyba najcenniejsza. Moim zdaniem nie ma co porównywać Oskara do pozostałych statuetek. Jakbyś porównywał konkurs na szczeblu wojewódzkim i państwowym. Johny'emu Oskar się po prostu należy i tyle wszystkiego, zwłaszcza za ,,Piratów" i ,,Edwarda Nożycorękiego".
"Lubię go,ponieważ nawet grając w filmach średnich sprawia, że przyjemnie się ogląda (np Turysta)." - też tak mam
Skromnie dodam iż myślę, że jeśli dostałby Oskara wcześniej byłoby nie zasłużone - jest błędnym sformułowaniem, dlaczego chociażby dla takich ról o których wspomniałeś i nie są to tylko i wyłącznie " role które grają same siebie" w nie włożył całą swoją charyzmę, cały swój kunszt aktorski by dana rola była perełką, sama oryginalna postać nie gwarantauje tego że utwki najbardziej w pamięci widza, trzeba jeszcze tego "czegoś" tej charyzmy i talentu by sprawić iż na prawdę ta dana rola zapisze sie w umysłach a bądź i może sercach odbiorców.
Ps. to że nie dostał Oskara wcześniej czy teraz nie oznacza że nie dostanie go w przyszłości :)
Pocztaj tematy użytkowniczki"mad lover"ona krótko i na temat opisała aktorstwo pana Deppa.Więcej nie trzreba.
Pisząc to nie wnosisz niczego do dyskusji - masz prawo go nie lubić, ale nie wolno Ci mówić, że źle gra, ponieważ jest to jeden z czołowych aktorów, który to akurat opanował do perfekcji. Gra w różnorodnych filmach od wojennych przez musicale i dramaty do komedii i w każdej z tych ról sprawdza się znakomicie. Innymi słowy - nie lubisz go - nie wtrącaj się do rozmowy poprzez obrażanie.
Pojawianie się różnorodnych filmach to jeszcze nie różnorodne role. Nie wolno mi stwierdzać faktu? Typ nie ma żadnej mimiki.
Bez przesady.. Ja dalej sądzę że jest dobrym aktorem. Może dlatego że przypasowały mu role, ale jednak..
Czytałem, ale szanuje swoje zdanie i nie zmieniam go. Ma charakterystyczne postacie, które nieraz grają same sobą ( Sparrow, Kapelusznik, Edward Nożycoręki ). Pamiętam jak oglądałem "Co gryzie Gilberta Grape'a" i wtedy nikt nie mówił nawet o Deppie, wszyscy zachwycali się rolą Di Caprio. Ale zdaje sobie sprawę, że Ciebie nie przekonam, twój nick mówi wszystko, podobnie jak i komentarze, gdzie ludziom piszącym merytorycznie, posługującym się rzeczowymi argumentami zarzucasz brak sensu w opiniach, bo nie pokrywa się z twoim wyobrażeniem. Depp to bardzo dobry aktor, taki na pierwszą 50. I ja Ci nie bronię dawać mu 10, bo jest pewnie w twoim mniemaniu ciacho, ale spróbuj spojrzeć na sprawę obiektywnie.
Wow, jestem zdziwiona, że nagle tyle osób się tutaj pojawiło ;)Miło. Ja się wypowiem jutro bo niestety nie mam czasu.
Ja także chciałabym, żeby dostał oskara.
Uwielbiam go i także jestem jego psychofanką :)
( i Gary'ego Oldmana i wielu wielu innych ale oni są moimi ulubionymi idolami xd )