Johnny Depp

John Christopher Depp II

8,8
246 743 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Johnny Depp

80% dziesiątek jest od młodych fanek Deppa, 20% od fanów piratów

Pozostałe oceny to: 1/10 od porządnych ludzi i kilka wyjątków (noty od 2-9) których jest mało i nie mają znaczenia.

Fani: 0
Antyfani: 1

użytkownik usunięty
Boy_From_Hell

Nie rozumiem kobiet ekcytujących się jego wyglądem, jak dla mnie nie ma w sobie nic szczególnego, widocznie mam inny gust. Nie jest może bardzo wybitny, ale bardzo zły też nie jest. W jednym się z Tobą zgodzę, 80% ocen tego aktora pochodzi od zauroczoncyh fanek. Upewnia to tylko w przekonianiu, że ocenami aktorów, filmów itd. nie warto się sugerować, bo często znacząco różnią się one od rzeczywistości.

Boy_From_Hell

Nie zgodzę się, bo uważam, że jest jednym z niewielu aktorów, którzy łączą w sobie obydwie cechy.
Myślę też, że dla aktora krzywdzące może być ocenianie go przez pryzmat urody. "Bo skoro dobrze wygląda, to pewnie dlatego zgarnia wszystkie role... ".

Już na tym forum zostałam wyśmiana za to, że wyraziłam swoje zdanie na temat gry i tego, że Depp świetnie wyraża emocje swoją mimiką. Jednak opinii nie zmieniam. Każda jego rola jest zupełnie inna. To wydaje się być oczywiste, ale zważając na grę niektórych aktorów można by pomyśleć, że w kółko odtwarzają tę samą osobę.

W szczególności na uwagę zasługują filmy z lat 90. Przynajmniej te, z Deppem w roli głównej są moimi ulubionymi.

użytkownik usunięty
VanillaCream

Masz rację mówiąc, że każda jego rola jest inna, ale jest to skutkiem tego, że w większości odgrywał postacie charakterystyczne, wyróżniające się z tłumu, dziwne, przez to na pewno było mu łatwiej. Dobrze, że wyrażasz swoje zdanie, ale pamiętaj, że zawsze znajdzie się ktoś o odmiennych poglądach, nie powinnaś się tym zbytnio przejmować ;)

Częściowo masz rację, to prawda, gra w większości samych świrów :D

użytkownik usunięty
VanillaCream

ale teraz tak patrzę na jego filmografię i uświadomiłam sobie, że oglądałam właśnie tylko te, w których był na prawdę charakterystyczny, a tych z początku lat 90 o których wspomniałaś nigdy nie widziałam, nadrobię to i postaram się go ocenić za całokształt

użytkownik usunięty
VanillaCream

Nie masz pojęcia o kinie. Depp nie posiada mimiki.

Możesz krytykować, ale błagam Cię, nie rzucaj zwrotami: "nie masz pojęcia o kinie". Dlaczego na tym forum tak wiele ludzi nie potrafi zrozumieć, że film jest sztuką. FILM JEST FORMĄ SZTUKI. A odczuwanie sztuki samej w sobie jest rzeczą bardzo, ale to bardzo subiektywną. To jest moja opinia. Twoja jest inna, ale nie wmawiaj mi, że nie wiem, o czym mówię.
Dla mnie Depp gra rewelacyjnie i nie mówię tego, dlatego, bo obejrzałam "Piratów z Karaibów" i dziesięć filmów ogółem w całym moim życiu. Z resztą- mogę nie mieć pojęcia o kinie, nie jestem krytykiem, nie uważam się za takiego. Jednak sądzę, że filmy są dla każdego, a do kina nie chodzą sami specjaliści po szkołach aktorskich.

użytkownik usunięty
VanillaCream

Nikt Ci nie broni go lubić. Tak samo jak nikt nie może zaprzeczyć FAKTU, że Johnnie jest drewnem.

No to ja jestem tą, która zaprzecza, bo według mnie nie jest "drewnem"- jak to określiłaś. Ale, nieważne, masz swoją opinię, ja swoją. A nie wiem, czy rzeczy, które podlegają ocenie za sprawą gustu można nazywać faktami.

użytkownik usunięty
VanillaCream

Nie rozumiesz. To nie jest subiektywna ocena. To jest fakt. Przyjmij to do wiadomości od kinomaniaka, który ma ciut większe pojęcie o kinie. Aktorstwo jest sztuką, w przypadku której można wydać jednoznaczną opinię, a w przypadku której żadne widzimisię nie gra roli. Nazywanie Deppa dobry aktorem, a już na pewno mówienie o nim, że "świetnie wyraża emocje swoją mimiką", świadczy o ogromnych ubytkach z zakresu wiedzy filmowej. Jak obejrzysz więcej filmów, które, obok treści, niosą ze sobą ogromną wartość formy i nauczysz się zestawiać na zasadzie analogii niektóre np. kreacje aktorskie (bo równie dobrze może się to tyczyć zdjęć, reżyserii etc.), będziesz wiedziała o czym mówię. Życzę Ci, żebyś kiedyś nabrała doświadczenia, które z czasem pozwoli Ci odróżnić prawdziwą sztukę w różnych aspektach dziedziny filmowej od chłamu, jaki reprezentuje m.in. Depp i Burton.
Już choćby zestawienie kreacji DiCaprio w "Gilbercie Grapie" z tą Deppowską powinno Ci uświadomić, że chodzenie z miną zbitego psa to żadne aktorstwo.

To jest jak przyrównywanie Corvetty do Fiata 126p. Ten pierwszy ma lepsze osiągi, wywarł większy wpływ na historię motoryzacji. Koniec, kropka. A że ktoś się lubuje w legendach PRLu, to tylko i wyłącznie jego sprawa.

Może masz rację. Jestem zbyt młoda, aby móc nazywać się specjalistą, o kinie wszystko wiedzieć, znać się na aktorstwie. Ale nawet jeśli według Ciebie, według krytyków Depp gra jak drewniany, to mnie, innych widzów nie musi to obchodzić. Jeżeli podoba się mi, do dla mnie jest dobrym aktorem. Jeżeli piszę, że świetnie wyraża emocje mimiką, to piszę to w swoim imieniu. Dla mnie jego gra w Gilbercie to coś więcej niż "mina zbitego psa". Nawet jeśli byłaby "słaba", to do mnie wyjątkowo trafiła.
I mogę się zgodzić, że pojęcie "faktu" w kwestii kina pojawiać się może znacznie częściej niż chociażby podczas analizy wiersza, natomiast nigdy nie uznałabym filmu, gry aktorskiej za działanie matematyczne z jednoznacznym wynikiem. I naprawdę rozumiem, o co Ci chodzi "że odtwarzanie roli jest jednoznaczne- czarne lub białe, złe lub dobre i to nie jest kwestia gustu". Jednak ja mam odmienne zdanie. To, ze ktoś kiedyś uznał coś dobrą grą i złą nie znaczy, że takowa jest! To, co dla ludzi w teatrze elżbietańskim było dziełem sztuki, dziś wydawać się może śmieszne. Dla mnie nie ma ogólnej definicji piękna. Tak samo jest chociażby z muzyką. Dokładnie tak samo! Chociaż ktoś to, czego ja słucham nazywa beznadzieją, dla mnie jest ideałem.

użytkownik usunięty
VanillaCream

Powiedzmy, że zrozumiałaś. Mniej więcej.

zestawienie kreacji DiCaprio w "Gilbercie Grapie" z tą Deppowską powinno Ci uświadomić, że chodzenie z miną zbitego psa to żadne aktorstwo.'
chyba trafiles kula w plot,kazdy gimbus wie ze takie zestawienie nie ma najmniejszego sensu,
zestaw sobie autystykow z autystykami i outsiderow z outsiderami. co prawda leo ta kreacja zasluzyl na oskara,co jest faktem podobnie jak to ze depp jest drewniany,

użytkownik usunięty
aew4334555

Cóż poradzę, że ta kwestia nie jest oczywista dla innych?

nie wiele.

użytkownik usunięty
aew4334555

Otóż to. Jak tam studia?

użytkownik usunięty
aew4334555

Hejo, przędziesz na tej grafice?

no jakos idzie, w srode mam poprawke;/

użytkownik usunięty
aew4334555

Znam to. Ostatnio zacząłem drugi kierunek. Ciężko połączyć medycynę z prawem.

(Bez sarkazmu, ironii etc.) Hmmm....Zawsze mnie uczono, że o gustach się nie dyskutuje...Przynajmniej nie na taką skalę. Rozumiem doskonale, że każdy ma prawo do swobodnego wypowiadania się na forum. Zgadzam się całkowicie z tokiem myślenia aew4334555 (brawo! Lepiej nie wyraziłabym mojego podziwu dla Johnnego;)). Ale po przeczytaniu twojego postu, chłopie, to spadłam z krzesła. "<cytat>To nie jest subiektywna ocena. To jest fakt. Przyjmij to do wiadomości od kinomaniaka, który ma ciut większe pojęcie o kinie. Aktorstwo jest sztuką, w przypadku której można wydać jednoznaczną opinię, a w przypadku której żadne widzimisię nie gra roli. " No to mnie rozwaliło. Powtórzę słowa koleżanki: Ja też nie jestem żadną kinomaniaczką, nie mam wielkiej wiedzy z zakresu aktorstwa i filmu, no ale ludzie! Każdy może mówić otwarcie co mu się podoba a co nie(ty także;D) lecz nie zaczynajmy na siłę przekonywać do swoich racji(Jeśli ty uważasz, że aktorstwo jest sztuką w przypadku której można wydać jednoznaczną opinię, to proszę bardzo, choć ja się z tym kompletnie nie zgadzam).Uwielbiam Johnnego włąśnie za tę mimikę, której ty nie możesz dojrzeć, szczególnie w Piratach (zaraz "wielcy znawcy kina" zjedzą mnie żywcem za to że oceniam aktora po obejrzanym jednym filmie, chociaż nic o mnie nie wiedzą) i nikt nie jest w stanie wmowic mi coś innego. Jescze jedno: proszę zmień stosunek do subiektywności-pamiętaj, że każda OCENA jest właśnie taka (ale to chyba uczyli w szkole:))
Pozdrawiam serdecznie!:D
P.S. Za wszelką niespójnośc tekstu przepraszam( padam na ryj)

MyDelniczka

Przepraszam z wpadkę jakiej dokonałąm: to VanillaCream dziękuję za tak fajne komentarze. Kwestia złego "luknięcia" na tekst:)

użytkownik usunięty
MyDelniczka

Aktorstwo rozwijało się latami, dzięki czemu powstały pewne kryteria, na podstawie których można oceniać aktorów. Jeśli kreację Day-Lewisa z "Mojej lewej stopy", która jest jedną z najlepszych ról wszechczasów (jeśli ktoś to neguje, nie kwalifikuje się nawet do stania obok mnie, nie wspominając już dyskusji), uznamy za szablon i przyrównamy do niej jakąkolwiek inną rolę, to cóż... dowody będą niemal empiryczne :) Jeszcze raz: nikt Wam nie broni go lubić, ale nazywanie go dobrym aktorem, jakby to był obiektywny i najprawdziwszy fakt (pleonazm zamierzony) jest kłamstwem. Pojęcia "dobry" i "zły" nie są subiektywne. Subiektywne to może być "podoba mi się", "lubię go". A ja jeszcze nigdy nie gnębiłem nikogo, kto by tak pisał.
Buziaki.

nie posiada mimiki tak?
to chyba ty się w ogóle nie znasz na aktorstwie, nie wspominając już o mimice.
Najlepiej właśnie to pokazuję w piratach, świetnie zrozumiał tę rolę i się w nią wczuł, dodatkowo żeby taką rolę odegrać jak to zrobił Depp trzeba posiadać olbrzymie umiejetności. Te wszystkie ruchy gesty, sposób chodzenia i właśnie mimika. To jest świetny aktor, który umie grać zarówno w komediach jak i poważnych filmach, każda rola jest inna, jest w niej coś innego jednak jedynie z tego co zauważyłem, mimika jego jest jedna, taka sama pojawiająca się często, stosuję jej dużo. Chcesz poznać aktora który nie ma mimiki? Który nie wiem jakim cudem został gwiazdą kina, mimo że jest aktorem beznadziejnym? Obejrzyj sobie film z Seagalem, temu mów że nie ma mimiki. DEPP JEST NAJLEPSZY i słusznie na 3 miejscu

użytkownik usunięty
PanSkoczyslaw

Jeśli uważasz, że cyrkowa rola Klauna Sparrowa to apogeum aktorstwa, to współczuję indolencji.

"który umie grać zarówno w komediach jak i poważnych"
Hehe, nie wiedziałem, że tak trudno jest ludziom zmienić minę :-) na :-( a jak dodamy do tego jeszcze :-| to już Oscar gwarantowany.

Dodam jeszcze, że bronienie tego błazna Deppa przez chłopców jest bardzo pedalskie.

Uważasz się za ogromnego znawce kina, a takiemu filmowi jak "Requiem dla snu" dajesz 1. To samo z Depp'em. Nawet największy idiota wie, że nie zasługuje na 1. A dając mu 1 pokazujesz tylko jaki z Ciebie znawca i że w ogóle nie kierujesz się zasadą "nie lubię go, więc dam 1" ;)

użytkownik usunięty
Gangelus

Najbardziej prymitywne jest myślenie "lubię go, więc dam 10". Brzmi znajomo?

Tyle, ze ja nie chwale sie wokol jak to swietnie znam sie na kinie. Wrecz przeciwnie - wcale tak nie twierdze :)

użytkownik usunięty
Gangelus

Bo w istocie się nie znasz. Twoja ocena Deppa jest tego świadectwem.

Ty jak widac rowniez :) i mozna to zweryfikowac Twym sposobem.

użytkownik usunięty
Gangelus

Wśród twoich filmów jest zaledwie garstka tych, które widnieją na moim profilu. Każdy twój kolejny argument jest inwalidą.

VanillaCream

zostałam WYSMIANA za to, że wyraziłam swoje zdanie na temat gry i tego, że Depp świetnie wyraża emocje swoją mimiką. ' i bardzo slusznie.

Boy_From_Hell

To działa podobnie jak z filmidłami pokroju "Blind Side" lub "Nietykalni".

neo_angin

a titanic nie jest filmidłem ?

GeorgePatton

No raczej nie. Titanic>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Powrót Króla. Pozycja Nietykalnych w tym rankingu to kpina. Mocno przeciętna historyjka której już nie pamiętam.

Boy_From_Hell

ykhmmm, pragne cię poinformować że 80 i 20 to już jest sto, więc nie mogą być te "pozostałe oceny od porządnych ludzi" bo to będą już wszystkie

PanSkoczyslaw

przeczytaj jeszcze raz pierwszą linijkę

Boy_From_Hell

dobra mój błąd
sorry

Boy_From_Hell

Jestem facetem, uważam, że "Piraci z Karaibów" to żadna rewelacja. Deppa zaś uważam za rewelacynego aktora, któremu w swojej karierze udało się stworzyć wspaniałe kreacje, ale zdarzały sie też wpadki.

użytkownik usunięty
fikolaja

dobrze napisane^

fikolaja

Przecież to jaja były. Jest mi obojętny ten aktor.

Boy_From_Hell

A jednak wystawiasz mu ocenę 1, zupełnie jakby jego umiejętnosci równe byly umiejętnościom Mroczków, albo Miśka Koterskiego.

użytkownik usunięty
Xerxo

No a nie?

Nie.

użytkownik usunięty
Xerxo

Fakt. Mroczki jeszcze mogą się rozwinąć. Całe życie przed nimi.

Wow, jaka zabójcza argumentacja Panie krytyku.

użytkownik usunięty
aluzja1117

Dziękuję za słowa uznania.

Pozdrawiam.

Zadałam sobie zupełnie niepotrzebny trud przeczytania całego tematu. Takiej dawki arogancji, samozadowolenia, lekceważenia zdania współrozmówców dawno na żadnym z odwiedzanych forów nie spotkałam. Wspomnienie o dwóch fakultetach jest doprawdy żenujące. Gratuluję dobrego mniemania o sobie i współczuję przyszłym pacjentom i klientom. A ponieważ filmu "Moja lewa stopa" nie uważam za punkt odniesienia dla innych filmów, jakoś dam sobe radę nie stojąc obok Ciebie.
Hasełka "nie rozumiesz", "nie znasz się na kinie" są po prostu śmieszne.

użytkownik usunięty
myszszata

bla bla bla. Coś jeszcze?

Jasne, bla bla bla, bo tylko to rozumiesz.

użytkownik usunięty
myszszata

Twoja retoryka mnie powala.