Johnny Depp zamiast Heatha Ledgera.Przed chwilom natrafiłam na pewien artykuł warto go przeczytać chodź to nie 100% informacje, Mianowicie ostatni film zmarłego Ladgera zostanie dokończony, ma go zastąpić właśnie Johnny wcielając się w jego postać. Dokładne informacje tutaj: http://www.kozaczek.pl/plotka2.php?idp=6486
Faktycznie fabuła tego filmu idealnie pasuje do ról, jakie Depp grał już wcześniej. Ale i tak szkoda Heatha
Ciekawe co by z tego wyszło. Pomysł sam w sobie nie jest zły, ale wszystko zależy od jego realizacji, w końcu to dwaj różni aktorzy...
kozaczek.pl...
No to już mogę powiedzieć, że jak to okaże się prawdą, to obejrzę wszystkie odcinki Mody na sukces.
Wierzcie takim "portalom", a daleko zajdziecie.
Żaden problem, tylko wiesz... Musimy jakoś ustalić, co zrobi jedna osoba, jak drugiej się zemrze <ok >.
Ja niewiem czy bym tego chciała...mimo ze Depp jest jednym z moich ulubionych aktorów. Jeśli by był wybór zatrudnić kogoś innego lub nie kontynuować zdjeć chyba wybrałabym to drugie...
http://www.filmweb.pl/topic/776682/Johnny+Depp+zamiast+Heatha+Ledgera..html#1852 887
i z maratonu nici.
coż za szok!