Ech, ja muszę w końcu jakoś zdobyć ten film, a potem może pomyślę o tej książce. W końcu "Las Vegas Parano" z tego co słyszałam jest jednym z najlepszych filmów Deppa, więc książka nie może być gorsza.

Po pierwsze uspokój się- złość piękności szkodzi ;). Po drugie- czy ja cokolwiek złego napisałam? Czy obraziłam Ciebie, albo kogoś innego? Chyba nie. Więc przyhamuj z tymi przekleństwami. A "Las Vegas Parano" to film, który rzadko leci w TV, więc nie każdy ma okazję go obejrzeć. A jak jest z moim czytanie ocenię ja sama jeśli pozwolisz i sama będę się o to martwić, jeżeli miałoby być czym. Pozdrawiam!
P.S. Jeżeli mój nick jest dla Ciebie tak trudny to może go przesylabizuj, albo ja zmienię sobie na coś łatwiejszego, hm? Powiedz, co będzie dla Ciebie proste do przeczytania? Żal? Stwierdzenie bardzo dziecinne i przy okazji niemodne.

Ja bym radził najpierw przeczytać książke niż obejżeć film, bo tak sie powinno robić

Tak sie powinno robić, ale mam nadzieję, że trafię na film w TV, a książkę musiałabym kupić, z czym na razie byłby problem z powodu braku funduszy ;), mówiąc inaczej kieszonkowe się skończyło a urodziny były już dawno, więc...sam rozumiesz ;). Zanim kupię książkę to film może być emitowany w TV

Ty sie wymądrzasz, a nawet nie potrafisz przeczytać i napisać czyjegoś nicku.

ja tez nie oglądałam jeszcze "Las Vegas Parano". kiedy był emitowany jakiś czas temu, nie miałam sposobności obejrzeć, dostać go nigdzie też nie mogę. czytałam tez wiele opinii mówiących, że film nie jest jakiś szczególnie rewelacyjny, choć widzę teraz, że jednak są ludzie, którym sie bardzo podobał, więc może jednak warto by się było trochę bardziej postarać o film.

mieć internet i nie ściągać filmów - coś niesamowitego................

No patrz- a jednak są tacy ludzie, którzy może np.: nie mają czasu, albo zwyczajnie nie ściągają.

też sie dziwie ;P no ale ich sprawa ;P
może nie chcą nielegalnie, nie wiem...
bo ze znalezieniem większości filmów w necie nie ma problemu...
pozdro ludzie ;)

hm hm a przecież Las Vegas Parano jakiś miesiąc temu było emitowane na tvn siedem...a może nie miesiąc temu...w każdym razie w tym roku.
Obejrzałam i twierdzę,że to film dobry-nie beznadziejny ale też nie genialny.

No był, ale o późnej porze z tego co pamiętam. Nagranie nie chodziło w grę, bo u mnie z satelity nie nagrywa ;/, a następnego dnia trzeba do szkoły wstać ;). No trudno.