www.onet.pl
"Wyraź swoją opinię i dołącz do ekspertów na forum!
Otwarcie komentuj rzeczywistość, głośno wyrażaj swoje zdanie,
prowokuj innych do dyskusji ..."
Chyba detektywie żle zrozumiałaś pisz jeżeli masz coś SENSOWNEGO do napisania i o tym dyskutuj.Ale nie,nie absolutnie nic nie mam do tego tematu^^^Wiecie,co,ale leje ....
Chwilowo teraz w mojej miejscowości też nie pada,ale jak runie to pranie na pewno nie wyschnie...a bo wyprałam dywaniczek ,powiesiłam i się "mokrzy' na dworze...poza tym straszną wichurę zapowiadają,nie wiem co robić poradz mi...zostawić dywanik na świerzym powietrzu,czy co???
Takie pytania przekraczają moje kompetencje... ;)
Wiesz, lepiej mu nie dawaj takiej swobody (tj. dywanikowi) bo Ci jeszcze odleci i co wtedy?
A u mnie znowu grzmi i też mi całe pranie zmokło, na dodatek lampka miga, pewnie prądu nie będzie...
Co do dywanika ^^^ to radzę wziąć do domu i wysuszyć suszarką
Ja też nie wiem, co robić... jak już mówiłam moja kompatybilność w sprawach dywaników jest raczej słaba...
Olaboga! olaboga! Biada twojemu dywanikowi... :P
To może wsadź go do piekarnika? To na pewno pomoże, chociaż nie wiem co z niego zostanie po tak extremalnej formie suszenia :)
Podjełam decyzję:zostawię go na dworze,poddam go woli Bożej,oby Bóg ulitował się nad pięknym dywanikiem:)Jutro dam znać co się stało...dzięki za zainteresowanie i beznadziejne rady...