powrót do forum osoby Johnny Depp 
Niedawno przeczytałam ciekawą informację, że początkowo producenci musicalu "Sweeney Todda: Morderczy Golibroda z Fleet Sreet" zamierzali powierzyć reżyserię Samowi Mendezowi, który chciał dać główną rolę Russellowi Crowe. Dopiero gdy zmieniono reżysera na Tima Burtona rolę tę dostał Johnny Depp. Cieszę się oczywiście, że Johnnny ostatecznie w nim zagrał. Jestem jednocześnie ciekawa, jak poradziłby sobie z tą rolą laureat Oscara za "Gladiatora", którego ostanio bardzo polubiłam, gdy obejrzałam więcej jego filmów. Naprawdę rewelacyjnie zagrał w "Pięknym umyśle"(powinien dostać drugiego Oskara za ten film), "American gansgter" oraz westernie "3:10 do Yumy". Jestem również ciekawa co myślicie o Russellu Crowe? Nadawałby się do tej roli: Sweeney Todda?
Euhenia. Zdaje mi się, że to jest forum JOhnny'ego, a nie Russel'a. Zadaj to pytanie na jego forum :PP
A ja dziękuje Euhenii, za założenie SENSOWNEGO tematu (co rzadko się tu zdarza). Nie wiedziałam, że "boski" Russell, miał się wcielić w postać Sweeney Todda...
...ale nawet Al Pacino, nie zagrałby golibrody tak dobrze jak Depp.
Fajne kopiuj wklej.Ale to chyba nie na tym forum.Zresztą poproszę o źródło.
[Czyżby Euhenia Bloom przeniosła się na to forum,oł noł!]
Słyszałam o tym, ale teraz jakoś trudno mi sobie wyobrazić kogoś innego w tej roli. Tzn. nie to, żebym coś do Russela miała, fajny chłopak z niego ;p, ale wiadomo jak to jest- po setnym obejrzeniu "Sweeney Todda" z Deppem trudno mi się przestawić...
Ja mam tak samo nie potrafię sobie wyobrazić jakiegoś innego aktora w filmie, który już widziałam. Zważywszy, że Depp był rewelacyjny w „Sweeney Todd”.
A wiecie, że Johnny i Russell Crowe mają wiele ze sobą wspólnego. Na przykład: oboje nienawidzą Ameryki. Russel powiedział kiedyś zabawnie, że przeniesie się do Ameryki, tylko wtedy kiedy wszystkie inne kontynenty zostaną zalane :-). Obecnie mieszka na rancho w Australii. Poza tym oboje mają swoje zespoły muzyczne i wciąż w nich grają. Crowe mając lat 18, przybrał pseudonim Rus Le Roq i wydał singiel z rockową piosenką „I just Wanna Be Like Marlon Brando”. A co jeszcze ciekawsze utwór trafił w Australii na szczyty list przebojów. Mało tego podobnie jak Johnny, Crowe zaczął swoją karierę aktorską od występu w serialu (”Sąsiedzi”). I oboje potrafią być agresywni: Johnny w stosunku do paparazii, a Russell ma alergię na pracowników hoteli :-). Oboje są ulubionymi aktorami genialnych reżyserów: Depp- Tima Burtona, a Crowe- Ridleya Scotta. Liczę na to, że teraz co najmniej połowa z Was przeniesie się na forum Russella Crowe ! Żartuję, oczywiście:-)