no właśnie faceci pod względem oceniania danego aktora są bardziej obiektywni
dla mnie Glenn Close (nawet jak była młoda ) jest odrażająca ale nie zaprzeczę że jest dobrą aktorką ....
to samo mam z Meryl Streep albo Cate Blanchett które mi się nie podobają lecz są (zwłaszcza ta pierwsza ) znakomite
taka Monica Bellucci czy Salma Hayek to moje ideały kobiecego piękna lecz grac to one nie potrafią .....

Dobry text, tylko zapomniałeś ocenę zmienić na 1

"ZapomniałAś" jeżeli już.
I nie zmienię jej tylko dlatego, żeby Depp spadł w rankingu o kilka miejsc. Oceniam aktorów zgodnie z sumieniem, sprawiedliwie, najpierw zwracając uwagę na zdolności aktorskie, a dopiero potem na moją własną sympatię, i według mnie Depp zasługuje tylko (a może "aż") na 6.

Jestem ogromną fanką Depp'a. Uważam, że jest przystojny ale ja ludzi po tym nie oceniam. U mnie na 1 miejscu stoi talent aktorski. Dla mnie na wysokim miejscu znajduje się Gerard Depardieu. Nie jest on przystojny. Jednak jego gra aktorska mnie urzeka. Widziałam go w wielu filmach jak :"Bon Voyage", "Asterix i Obelix", "Bogus", "Zielona karta" itd. Każdą rolę zagrał idealnie. Potrafi wyczuć styl oraz charakter osoby granej. Pod końcem mojej listy znajduje się Joanna Brodzik. Ona wszystkie role gra tak samo. Nie potrafi ich odróżnić. Każda rola z zagranych przez nią wydaje mi się taka sama i czasem oglądają film w którym występuje zastanawiam się nad tytułem. Uroda nie ma dla mnie zbyt wielkiego znaczenia. Staram oceniać się po tym co widzę.

zgadzam się . dla mnie Brodzik jest słabą aktorką .. i tyle . oglądałam z nią wiele produkcji i w każdej gra identycznie :/

nie powiem, masz rację .. ale dla mnie uroda aktora odgrywa niezbyt dużą rolę przy ocenie jego talentu aktorskiego . no bo taki Buscemi nie jest wcale przystojny (jak dla mnie), ale aktorem wg mnie jest dobrym . przecież aktorzy to nie modele, żeby oceniać ich urodę tylko umiejętności aktorskie .

dla mnie Kowalewski jest rewelacyjnym aktorem (ale, kiedy gra postacie komiczne lub robiące takie wrażenie), ale nie został obdarowany nieziemską urodą.

co do samego Depp'a . myślę, że jest dobrym i przystojnym aktorem .. po prostu .. chociaż większość ludzi i tak go kojarzy z roli cudownego Jacka Sparrowa .. :/ a ma na koncie kilka naprawdę dobrych ról ..
co do Twojego pytania. myślę, że gdyby Johnny był nawet niezbyt urodziwy, to i tak miałabym do niego sentyment, jako do aktora, bo wg mnie aktorem najgorszym nie jest .
Pozdrawiam, :p

to samo dla mnie jest z DiCaprio , który kiedyś był urodziwym i przystojnym mężczyzną, a teraz . . hmm . wygląda jak .. no nie wiem .. masakrycznie . ALE aktorem jest rewelacyjnym!

Dicaprio wygląda jak człowiek w końcu bo nie jest anemicznie chudy.
A depp to zwierz

To, czy DiCaprio był kiedykolwiek urodziny, pozostaje kwestią gustu (każdy ma prawo do własnej oceny). Dla mnie zawsze wyglądał jak mała dziewczynka - teraz wygląda jak najedzona, pomarszczona dziewczynka. Nie lubię filmów, w których grał, nie uznaję jego gry aktorskiej za dobrą, żaden aspekt jego aktorstwa nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Podobnie jest z Pittem i Clooney'em.

Zaiste, większość kojarzy go z "Piratów...". Ja widziałam go po raz pierwszy w "Co gryzie Gilberta Grape'a?" gdy miałam 11 lat. "Piratów..." po raz pierwszy obejrzałam dopiero w 2007 r. (choć wyszli w 2003).
Widziałam 31 filmów z Deppem, gorszych i lepszych (moim faworytem pozostaje "Las Vegas Parano"), i przyznaję, że przez jeden rok (mając te 11 lat) przeżywałam fascynację jego urodą, ale szybko się zdystansowałam i zrozumiałam, że to nie może zaważyć na ocenie jego rzeczywistych zdolności aktorskich. I sądzę, że jest sporo osób podobnych w tym do mnie, jednak patrząc na to i wiele innych forów (także angielskich) po prostu nie jestem w stanie uwierzyć, że jego fanki cenią talent ponad urodę i że ich ocena talentu "boskiego Johnny'ego" nie jest zawyżona z powodu zachwytu jego przyjemną powierzchownością.
Co za pustostan. Nikomu nie bronię się w nim kochać - proszę, niech piszczą, jaki jest "sweetaśny", ale, na Boga, niech te same panienki nie piszą przy tym, że Johnny jest genialnym aktorem, lub, o zgrozo, najlepszym na świecie, bo to po prostu kpina. Robicie z siebie puste idiotki. Od tego są przeróżne fancluby i fora, ale nie Filmweb. Tu nie ocenia się urody. (Żebyś nie zrozumiała źle, LiberianGirl, te ostatnie słowa nie są kierowane konkretnie do ciebie).

nie jestem typem osoby, która mdleje na jego widok. doceniam jego talent aktorski, który wg mnie przewyższa takiego Pitta. owszem, dla mnie Depp jest przystojny, ale bez przesady .. mam do tego dystans . cenię sobie produkcje, w których grał Depp . m.in. Co gryzie Gilberta Grape'a, Piratów z Karaibów, myślę, że w Jeźdźcu bez głowy zagrał przyzwoicie. jak już powiedziałam .. nie wzdycham do jego zdjęć, nie piszczę, kiedy widzę go w filmach . szanuję go, ale bez przesady, Depp to też człowiek, tyle, że Bóg dał mu talent i urodę. Johnny nie jest moim ulubionym aktorem . .nie mam takiego ulubionego typa, ale Buscemi, Banderas, może trochę Cage, DiCaprio i wielu innych (niekoniecznie przystojnych, bo wiele osób tylko na wygląd patrzy) . dla mnie wymieniony powyżej Pitt wcale nie jest taki urodziwy (choć powszechna opinia na jego temat temu przeczy), uważam go za mocno przeciętnego aktora i tyle .
wniosek jest taki, że wygląd to nie wszystko . trzeba mieć talent, choć on nie zawsze wystarcza.

"Nikomu nie bronię się w nim kochać - proszę, niech piszczą, jaki jest "sweetaśny"" - dobrze powiedziane
niech te same panienki nie piszą przy tym, że Johnny jest genialnym aktorem, lub, o zgrozo, najlepszym na świecie, bo to po prostu kpina - lepiej powiedziane .
no cóz ,tak już jest na tym świecie. wygląd to podstawa . talentu już nie potrzeba .

"Depp to też człowiek, tyle, że Bóg dał mu talent"
Talent w odniesieniu do jakich umiejętności?

wg mnie aktorski

Dobrze, że to tylko wg ciebie.

wiesz, jedni go lubią, drudzy nie, a to była moja obiektywna opinia

Na pewno obiektywna?

oczywiście . . nie zmienię swojego zdania o Deppie pod wpływem setek negatywnych opinii na jego temat .. lubię go, bo WG MNIE jest dobrym aktorem .. [ porażką dla mnie była jego rola w turyście, masakra :/]

Mi się Turysta podobał... Tyle że się podczas całego filmu śmiałam, a chyba nie takie było jego założenie... Ale ważne, że miałam po nim bardzo pozytywne emocje.

To o czym mówisz, to raczej subiektywizm.

Cholera, jutro mam ważny sprawdzian z polskiego i zamiast się uczyć, poprawiam jakieś małolaty na jakimś podrzędnym forum internetowym.

Ważny sprawdzian?W szkole?
Mam nadzieje że to jakiś niesmaczny żart.

Tak, w szkole. Dlaczego miałby to być żart i w dodatku niesmaczny?

W naszych szkołach nie dzieje się nic co można byłoby określić mianem "ważne".(Do skończenia szkoły średniej ofc).Nasz system edukacji w porównaniu z systemami w innych państwach to tak jakby porównywać aktorstwo Deppa z Day Lewisa..

Nasz system edukacji - w przeciwieństwie do zachodnich, jest nastawiony na wykładanie i zdobywanie wiedzy, a nie na rozwiązywanie problemów i wykorzystywanie zdobytej wiedzy w praktyce. Nie mówię, że to źle. Dzięki temu możemy na świecie uchodzić za erudytów, którzy wiedzą, że Zanzibar to jedno z największych - obok Dar es Salaam, miast portowych Tanzanii. Pytanie jak tą wiedzę wykorzystamy w praktyce? Na to samo pytanie najprawdopodobniej będę próbował sobie odpowiedzieć przez kilka nieuchronnie zbliżających się dni...

"Dzięki temu możemy na świecie uchodzić za erudytów, którzy wiedzą, że Zanzibar to jedno z największych - obok Dar es Salaam, miast portowych Tanzanii." - to ironia, tak? Tego uczą w szkołach? Na co komuś taka wiedza? Jeżeli oczywiście nie interesuje się Tanzanią (tak jak np. ja Indiami czy Japonią), a w dodatku takie informacje do niczego w życiu się nie przydają, po co posiadać taką wiedzę i jeszcze być z tego dumnym? Nie jestem nieukiem, uczę się dobrze, wybiorę się do dobrego liceum, nie jestem przeciwnikiem nauki. Ale nie pojmuję, na cholerę komuś coś takiego. To nie pomaga w zrozumieniu świata. To nie pomaga w umiejętności odnajdywania się w społeczeństwie, gdzie kłamstwo jest na porządku dziennym (nawet interesując się polityką można być lepiej "przygotowanym" niż przygotowany jest przeciętny Kowalski, który ogląda tylko Fakty i Teleexpres).
Nastolatki podniecają się faktem, że wiedzą co nieco na temat jakiegoś kraju (teraz panuje moda na Japonię, ale to głównie przez mangę, anime i japońskie żarcie - nastolatki więcej nie wiedzą), a większość nie wie tak banalnych rzeczy jak chociażby przebieg procesu legislacyjnego w Polsce. Niech najpierw zrozumieją, w jakim żyją kraju, niech uodpornią się na papkę, jaką serwują nam media wszelkiego rodzaju, niech zdobędą zdolność przeciwstawiania się "praniu mózgu".

"to ironia, tak?"
Nie, uważam, że ta wiedza jest niezbędna do przetrwania. Radzę Ci tą wypowiedź zapamiętać i wykorzystywać w praktyce (powodzenia).

Lubię twoje poczucie humoru. ^ ^

PS "Tę" a nie "tą".

Cieszę się niezmiernie.
Oj, faktycznie, błąd wynikający z pośpiechu (jeszcze sam niedawno tłumaczyłem komuś tę kwestię).

No dobra, sam jeszcze jakiś czas temu notorycznie popełniałem ten błąd i się jeszcze po prostu nie przyzwyczaiłem (z tym jest podobnie jak z "poszłem" - trzeba przywyknąć). Warto zaznaczyć jednak, że jest to poprawna forma pisana. Jeśli chodzi o mówioną, to obie możemy uznać za dopuszczalne.

po 1 : nie jestem małolatą
po 2: mam 6 z polskiego, więc o czym my tu rozmawiamy
po 3 : jaki subiektywizm ? gdybym uległa ludziom, którzy nie lubią Deppa i obniżyła mu ocenę to by był konformizm ; uległabym wpływom .. poza tym, swojej opinii na jego temat nie opieram na żadnej z Waszych wypowiedzi. jestem obiektywna i nonkonformistyczna !

szanuję to, że ktoś może go nie lubić, ale swojego zdania na ten temat nie zmienię

Zawsze chciałem porozmawiać osobiście z tymi lizodupami ze szkół co mają szósteczki:D:D
Jak to jest? Mnie było jedynie stać na 6 z wfu w niepamiętnych czasach szkółki. a wfista się nigdy nie mył do tego więc wiesz...

Jesteś małolatą, bo tylko małolaty, a przynajmniej osoby o podobnej mentalności, usilnie podkreślają swoją nonkonformistyczną postawę na każdym kroku, nie zdając sobie tak naprawdę sprawy, że w czasach punków, intelektualistów i innych subkultur, kiedy to prawie każdy chce się wyróżniać, nonkonformizm najnormalniej w świecie albo nie istnieje, albo po prostu zamienił się znaczeniem z konformizmem. Dzisiaj osoba, która nie chce się wyskakiwać z tłumu i nie robić szumu wokół siebie jest indywidualnością. Dorośniesz, zrozumiesz.

I jeszcze raz polecam Ci jednak zajrzeć do słownika i sprawdzić, co oznacza subiektywizm a z czym się wiąże obiektywizm. Obiektywizm opiera się tylko i wyłącznie na faktach, nie ma tutaj miejsca na własne uczucia i opinie, w przeciwieństwie do subiektywizmu, który jest kierowaniem się tylko własnym sposobem widzenia.

"lubię go, bo WG MNIE jest dobrym aktorem"
"a to była moja obiektywna opinia"

Już teraz rozumiesz swój błąd?

A fakt jest taki, że Depp jest słabym aktorem, niezależnie od tego czy on Ci się podoba, czy nie. I tutaj niczyje "widzi mi się" nie gra roli.

dobra, dobra .. nie zamierzam się kłócić

poza tym nie kieruję się tylko swoimi uprzedzeniami . . więcej jest osób, które uważają, że Depp jest dobrym aktorem, a osób, które chcą go zniszczyć, bo był na 2 miejscu i przebił Hopkinsa .. i tyle. . nagle pół świata go za to nienawidzi .. przez głupi ranking . żałosne

a mniej osób, które ... *

jednak sądzę, że fakt, iż Depp jest na 3 miejscu, a Geoffrey Rush, który jest dobrym aktorem na bodajże 83 to jakiś absurd .

"to WG MNIE" - podkreślam, iż to moja opinia, oparta na faktach, nagrodach, talencie itd . Deppa, a nie na moich "widzi mi się"

ale ubaw! jedni sami się jadą, że piszą na podrzędnym forum ( kto cię biedaku zmusił siłą do tak niegodnych rzeczy?), inni przeintelektualizowani idioci, pocą się, żeby podkreślić swoje bogate słownictwo! a najzabawniejsze jest to, że jesteście bęcwały! co za różnica, komu się jaki aktor podoba i za co, gońcie lepiej puszyć gdzie indziej napompowane bufony. jam jest nienastolatka i uwielbieć Dipa od czasów Las Vegas Parano!!!! a wy i wasz subiektywny gust ( no kto mi zwróci uwagę, że gust sam przez siebie jest subiektywny?) niech siada przed telepatorem i ogląda mode na sukces. pozdro, poz

ach zapomnieć! ja mieć stypendium naukowe na studiach i ja nie bufonić się z tego powodu, proszę zakompleksionych mikrojąder.

Rozwiń te 49238940380 myśli które próbowałaś rozwinąć bo ja jestem na to za tępy.

Nie pluj się.

Obszczekiwanie się drogie pieski nie robi na mnie żadnego wrażenia:) aby rozwinąć tą jakże konstruktywną krytykę może napiszecie kto waszym zdaniem jest dobrym aktorem.

dobrym jest Morgan Freeman wybitnym np Daniel Day Lewis ,Geoffrey Rush ,Robert De Niro ,Marlon Brando ,Alec Guinness ,Peter O'Toole ,Philip Seymour Hoffman ,Paul Newman ,Jack Nicholson .......jak przy nich wypada aktorsko Depp ?

Taka lamusowa w większości obsada, choć muszę przyznać ci rację ( przynajmniej w większość). Ja nie należę do żadnego fanclubu Deepa, ale moim zdaniem jest tak pojechany po bandzie, że nie sposób go nie oglądać. myślę, że co niektórzy mogliby spuścić z tonu wielkiej kinematografii i po prostu wyluzowaćććććććććććććććć.

Nikt nie szczeka - to ty się plujesz, choć nie rozumiesz moich intencji. Nie należę do grupy osób, które dają Deppowi 1 tylko po to, aby zaniżyć jego średnią. Moja ocena jest sprawiedliwa. Nie "czepiam" się tego, że ktoś go lubi, ale tego, że większość jego wielkich fanek to osoby powierzchowne, które przedkładają urodę nad talent. Depp jest dla nich fizycznie atrakcyjny, więc idealizują całą jego osobę (to dość typowe). Napisałam, że istnieją odpowiednie fora i fancluby (tęczowe królestwo fanek), ale Filmweb bez wątpienia do nich nie należy. Panienki zaśmiecają to forum swoimi werbalnymi wymiotami. Niektórzy pragną komentarzy na poziomie (i nie, nie mam na myśli wypowiedzi przeintelektualizowanych idiotów), a nie kolejnego wpisu typu: "Wylizałabym mu stopy! Ajć!" - taki debilizm się tępi. Jeżeli puste i beznadziejne zachowanie mnie drażni, mam niepisane prawo o tym mówić i pisać - zarówno w sieci, jak i poza nią.

Oczywiście muszę się z Tobą zgodzić, ale czy nie uważasz, że każdy aktor, nawet jakaś" ikona kina" może mieć tego typu fanki. Ja po majtkach nie sikam, jak go widzę w filmie, ale uważam, że jest świetnym aktorem i bynajmniej nie ze względu na urodę. Np. Las Vegas Parano - świetny film, w którym Deep wygląda po prostu obleśnie. I jakby nie było to denerwujące forum to miejsce dla każdego i niestety trzeba to ścierpieć.

Depp ma talent jak mało kto. W dzisiejszych czasach niestety jest coraz mniej aktorów, którzy faktycznie mają prawdziwy talent. Widziałam większość filmów z jego udziałem. W każdym jest kimś zupełnie innym, nie podobny do siebie. Uwielbiam go, ale nie ukrywam, że jego brązowe oczy, uśmiech i ogólnie całość sprawia, że ogląda się go jeszcze lepiej :) Trudno mi powiedzieć czy oglądałabym go z taka samą przyjemnościa, gdyby był mniej urodziwy, ale napewno doceniałabym jego talent.

"A fakt jest taki, że Depp jest słabym aktorem, niezależnie od tego czy on Ci się podoba, czy nie. I tutaj niczyje "widzi mi się" nie gra roli."

A już mi się Twoje podejście podobało....
Hahahahaha, 'fakt jest taki' :D Ocena - moja, twoja, krytyków filmowych, sweet czternastek, szesnastek whatever, Akademii Filmowej, to zawsze opinia, więc jest subiektywna. Znasz jakąś międzynarodową skalę oceny talentu aktorskiego stworzoną w oparciu o długoletnie badania naukowe, skoro twierdzisz, że brak talentu aktorskiego u Deppa to FAKT?

Kiedyś, jak słyszałam o Deppie, że niby jest taki zdolny, że zagrał świetnie w jakimś filmie, to mi się nie chciało w to wierzyć i nie zwracałam wogóle na niego uwagi, bo mi się ten facet poprostu nie podobał z wyglądu ( poważnie!) i dopiero kiedy zobaczyłam wywiad z nim w Actors Studio, to zdałam sobie sprawę, jak wiele różnych ról zagrał i to udanych bez wyjątku, to stałam się jego wielbicielką.

Ok, skoro zostałam zaproszona do tematu, to podejmuję się wyzwania odpowiedzi...
Wolałabym, aby tak nie było, ale zapewne zaczęłam wielbić Depp'a głównie przez urodę. Teraz pewnie też dużo sympatii ma u mnie dzięki wyglądowi, ale nie tylko! Może nie jest najlepszym aktorem, ale coś potrafi i z pewnością ten jego talent wyolbrzymiam, ale jednak doceniam. Doceniam [!] również innych aktorów, np: Pacino, Brando, Hopkinsa... Zdaję sobie sprawę, że oni u mnie powinni przewyższać Depp'a, jednak niekoniecznie tak jest i można to uznać za nieprawidłowość...
Kiedy Depp był niżej, jakoś za bardzo nikomu nie przeszkadzało, że ma te 5 miejsce... Teraz jak jest wyżej to wiele osób nagle go nie cierpi. Rozumiem, że jest za wysoko, ale myślę, że to przesada, aby spadł poza 100 czy 300 miejsce.

No ale z top 10 mógłby zaliczyć przynajmniej wyjazd i taki nasz cel realny

Wolałabym, aby jednak w TOP 10 został, ewentualnie przy końcu. Róbcie co chcecie... Ja, jako fanka mogę sobie woleć, aby był wysoko... Może nie najwyżej, ale...