Aktor ten najbardziej urzekł mnie w roli "....Garpa" jest tam bardzo przekonujący i taki "wpasowany" w rolę . Bardzo podobała mi się jego rola w Piratach z karaibów mimoże sam aktor twierdzi że był to najmniej ambitny film, i zagrał w nim tylko dla własnych dzieci.
Naprawdę wierzysz, mrs robinson, że autorka tematu założonego w 2003 roku wejdzie tu dziś (lub jutro...) i zobaczy twoja poprawkę?
Jeśli tak, to jesteś największą znaną mi optymistką.
To forum jest nudneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee jak flaki z olejem, rosół z olejem, pomidorowa z olejem, olej z olejem, olej z flakami, flaki z flakami, jak to wszystko naraz i jak wy wszyscy naraz (chociaż nie, parę osobowości by się znalazło, ale TYLKO PARĘ).
"aktor z duchem"
haha... uwierz w ducha.........? a nie miałaś na myśli "Sleepy Hollow"? ;>
Sleepy Hollow? A widziałaś tam jakiegoś Garpa? ;P jeśli tak to gratuluję spostrzegawczości
hahaha
pozdrawiam Inez
o kurwa... O.o widziałaś ty kiedyś ironię na oczy? chyba nie bardzo... no to rozłożę moją rozkminę na czynniki pierwsze, tak, żeby tobie pokrewne osobniki nie musiały się nad tym głowić:
otóż jedną z postaci w "Jeźdźcu bez głowy" był... niejaki jeździec bez głowy! [zaskakujące, co nie?]. Owy jeździec nie był takim zwykłym jeźdźcem - był zjawą. Zjawa to uogólniając duch. Depp grał w tym samym filmie, w którym wykreowano postać owego ducha stąd powiązanie tytułu "aktor z duchem" ze Sleepy Hollow" [taki ciąg przyczynowo skutkowy]
Teraz to ja pogratuluję Ci zajebistej spostrzegawczości... zamiast pouczać zacznij się uczyć. Wyjdzie Ci na dobre :/
wybacz ale nie jestem idiotką za którą mnie masz
"o kurwa... O.o widziałaś ty kiedyś ironię na oczy? chyba nie bardzo"
no cóż mogłabym ci odpowiedzieć tym samym...
moja wypowiedź również była w podobnym tonie... szkoda tylko że nie doczytałaś do końca może wtedy byś zrozumiała...
zamiast po kimś bezpodstawnie jeździć najpierw uważnie przeczytaj
co do nauki to nie narzekam
pozdrawiam
Ja widziałam- był w 128 minucie filmu, siedział sobie na ławce i patrzył w dal. Jak nie wierzysz to sprawdź.
to nie powinni filmu nazwać Garp bez głowy? lepiej by brzmiało ;)
no chyba że tem Garp był jeźdźcem
musiałam przegapić tą 13 sekundę...
pozdrawiam =]
/uwaga... ironia--> z dedykacją dla inteligentnych ludzi/
dzieki w imeniu wszystkich,ze napisalas,ze to ironia, bo inaczej pewnie bylyby problemy z jej odczytaniem :P
Agnieszko, zapomniałaś zaznaczyć dokładnie obszar, którego dotyczyła ta ironia, przez co nie można jej poprawnie odebrać... skoryguj to proszę, bo inaczej twoja błyskotliwość pozostanie niedoceniona ;]