W takich rolach sprawdza sie najlepiej . Kiedy jednak ma zagrac kogos normalnego , bez tony makijazu,charakteryzacji i z normalnymi problemami to moim zdaniem przepada.
Ogolnie uwazam go za dobrego aktora aczkolwiek troche przereklamowanego.
Nie lubie jak ludzie robia z niego aktorskiego boga, bo do takiego miana mu wiele brakuje.
a kiedyś miałam zapał do odpisywania na takie głupie tematy...teraz ciśnie mi się tylko jedno zdanie....człowieku weź się nie powtarzaj, bo jesteś kolejną osąbą piszącą to samo i nie ma w tobie nic oryginalnego i zaskakującego...na wstępie SKOŃCZ i dobranoc wszystkim albo idźcie ogl. EMA
a nie przyszlo ci do makowki ze nie chce mi sie czytac 23451234 postow ktore zostaly tu juz napisane wczesniej ?(70 %tych postow o tym jaki to johnny jest boski,piekny itp) i nie zagladam na forum tego aktora regularnie wiec nie wiedzialem ze taki temat mogl pojawic sie wczesniej.
Nie mialem zamiaru byc oryginalnym i zaskakujacym chcialem tylko wyrazic swoja opinie na temat aktorstwa J.Deppa czy to tak trudno zrozumiec pani madralinska ?
typowa fanka deppa , mozna w sposob kulturalny przedstawic opinie na temat J.D ale jezeli jest ona choc troche negatywna to zaraz sie zaczynaja glupie teksty - ogarnij sie dziewczyno
ok "przepada" to moze za duzo powiedziane.
Moim zdaniem jego TOP 5 jego najlepszych rol to: Ed Wood,Edward Nozycoreki,Ichabod Crane,Raoul Duke czy Jack Sparrow a wiec role dziwakow i outsiderow.
Jest to aktor ktory robi dobre show grajac dziwne postacie , jednak kiedy przychodzi mu sie zmierzyc z innymi rolami to wychodzi mu to juz slabiej , chodzi mi przedewszystkim o :
"co gryzie gg " "doonie brasco" "dziwiate wrota" "czekolade" "zone astronauty" "na zywo"
Moze dlatego nigdy nie dostal oskara , bo jakos nie umiem wyobrazic go sobie grajacego przekonuwujaco czlowieka cierpiacego na schizofrenie,rozdartego moralnie itp a takie role sa najczesciej nagradzane.
wiem ze zaraz zostane zjechany przez nawiedzone fanki , no ale trudno
"Co Gryzie Gilberta Grape'a"- wg.mnie zagrał tą postać bardzo dobrze. Naturalnie, wczuwając się w rolę. Ale nie uważam tego filmu za jakieś arcydzieło, dlatego rozumiem, że mogło Ci sie nie podobać
"Czekolada"- tam miał bardzo małą rolę, co prawda dosyć znaczącą, ale mało rozbudowaną, wiec pole do popisu także niewielkie. Jak dla mnie sprawiał sympatyczne wrażenie, zagrał takiego człowieka odrzuconego przez innych(w każdym mieście ludzie odwracali sie od niego i jego załogi). Nie zagrał tego źle i ta rola pasowała do niego. No, ale trudno, żeby dostał za nią Oscara, bo zagrał zdecydowanie za mało
"Na Żywo"- mi bardzo podobał się i sam film i rola Johnnego w tej produkcji. Świetnie ukazał zmagania Gene ze sobą, z własnym sumieniem, próby przechytrzenia tamtego faceta, rozpaczliwe szukanie ratunku dla córki. Był bardzo naturalny i realistyczny w tej roli. Nie rozumiem co było w niej nie tak
Pozostałych z przykrością stwierdzam- nie oglądałam :(
Możesz podać więcej argumentów??? Pozdr!
P.S.Nie jestem nawiedzona, chociaż jestem fanką Johnnego, ale z gatunku tych spokojnych ;)
a "Marzyciela" uważasz za "dziwaczną" rolę? bo wg mnie grał tak normalnego człowieka , nad wyraz spokojnego,a zagrał fajnie ...to tylko mój argument nie odbieraj tego jako zarzutu bo oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie
Marzyciel to raczej rola outsidera...
Nie powiem, żeby Żona Astronauty była nadwyraz normalna :P
A kolega ma Co gryzie GG w ulubionych filmach, tak więc myślę, że jednak się podobało. Też uważam, że jest to postać, którą Depp zagrał bardzo dobrze i nie będe powtarzać argumentów które już tu padły.
Ale jak ktoś się ze mną nie zgadza to WSADZE MU BADYL W OKO i CISNE W NIEGO MĄTWĄ.
Uwazam poprostu ze w rolach ktore wymienilem sprawdza sie troche gorzej i nie jest do konca przekonywujacy thats all
Depp najlepiej czuje sie wlasnie w tych rolach o ktorych mowilem na poczatku
Ale to nic zlego sa aktorzy ktorzy najlepiej sprawdzaja sie w okreslonym typie postaci np Pacino najlepiej wychodzi granie gangsterow czy Oldmanowi granie czarnych charakterow.
Tylko nie lubie jak robi sie z niego tak strasznie wszechstronnego aktora podczas gdy nim nie jest.A do wyzej wymienionych aktorow rowniez sporo mu brakuje.
Co gryzie GG mam w ulubionych bo film poprostu przypadl mi do gustu i tyle , nie widze zwiazku
Ale dobrze wiedziec ze sa jeszcze normalne fanki tego aktora , bo niestety wczesniej mialem z nimi nieciekawe doswiadcznie zarowno w necie jaki i w zyciu codziennym
hej, muszę przyznać ci rację, chociaż oczywiście nie do dokońca. Rzeczywiście Johnny najlepiej sprawdza się w rolach dziwaków itd., ale muszę przyznać, że ,,normalne,, role też wychodzą mu nieźle. Choćby Desperado 2. No dobra może nie był tam do końca normalnym bohaterem,ale jakimś świrem też nie:)
Pozdro
łał zabłysłeś człowieku...dziwi mnie dalej jedna rzecz w ludziach....czy naprawde myślicie, ze wmawiając mi na jakim poziomie intelektualnym jestem ja w to uwierze HA! dzieki za rozbawienie
a powracajć do p. Depp'a to role odmieńców gra naturalnie ponieważ on jest odmieńcem...nie dostał oskara bo nie podlizuje się śmietance aktorskiej...może jednak poczytaj o nagrodach, ktore dostał od fanów hm?
Po raz kolejny nie dociera do ciebie , nie mialem zamiaru zablysnac tylko chcialem odpowiedziec na twoj buracki post.
Ja ci nie wmawiam na jakim ty jestes poziomie intelektualnym.
Musisz miec strasznie traumatyczne wspomnienia skoro tylu ludzi ci wmawia ze jestes tepa ( w sumie im sie nie dziwie)
Mowie tylko ze zachowalas sie wiesniacko , najezdzajac na mnie bez powodu i zarzucajac ze moj post jest glupi, nie majac zadnych argumentow .Takie sa fakty
A co do nagrod od fanow to naprawde powalajacy argument , Orlando Bloom tez pewnie ich sporo otrzymal czy to czyni go dobrym aktorem ?
( nie porownuje blooma z deppem zeby byla jasnosc )
Najważniejsze żeby kulturalnie rozmawiać i nie najeżdżać na siebie o co niestety ciężko na tym forum
A mnie się podoba ,ze wyrażasz swoje zdanie nie w sposób obraźliwy tylko normalny .. w sumie to się zgadzam,ze w rolach dziwaków jest świetny ,a w normalnych hmm....niezły ;p , a czy Donniego Brasco tez zaliczycie do outsiderów? (pewnie tak... )
no tak chłopcze..teraz zabłysłeś znajomością ludzkich osobowości...i dalej lecisz w dół co do mojej oceny ludzi wyjątkowych (ale pewnie i tak ciebie to nie obchodzi)...hah..ciężkie przeżycia z dzieciństwa xD wież mi że do dzieciństwa to ja bym chciała powrócić o_O
Po infantylnosci twoich postow oraz po bledach ortograficznych moglem w sumie podejrzewac ze jestes jeszcze dzieckiem, choc nie napisalem tego wprsost.
A moze masz juz swoje lata tylko poprostu juz jestes taka... hm... dobra nie bede cie juz obrazal.
A co do twojego jakiegos rankingu to masz racje - malo mnie on obchodzi.
Z mojej strony eot , nie chce mi sie juz z toba dyskutuwac bo wiekszego sensu to to nie ma.
no ależ od początku i mi się nie chiało z tobą pisać, ale i tak pisałam , bo dni wolne i nie ma co robić...to sie pisze byle co z byle kim
dobranoc
A w czym tu tkwi problem?
AgA- ilość błędów które robisz w tych postach jest porażająca i zupełnie nie rozumiem tego naskakiwania w tym całkiem "OK", jak na Deppowe forum, temacie.
chojnas- a no dziekuje bardzo za odpowiedz, napisałeś tam prawie to co ja myślę- Depp lepiej się czuje w rolach outsiderów, tak więc nie jest dziwne, że takowe mu lepiej wychodzą <tyle bym dodała>. Jednak nie rozumiem tego początkowego postu, lekko krytykującego jego za taką postawę <a wydaje mi się, że konkretnie za jedną rolę przez którą jest taki "przeraklamowany"- no cóż, jak ktoś jest dobry w tym co robi, to podoba się ludziom :}>.
cyanide -> z tym przereklamowanym to chodzilo mi o to ze aktor wybitny za jakiego uwazany jest Depp przez swoich fanow (albo niemal za boga aktorstwa) - nie powinien sie zamykac tylko w rolach ktore mu najlepiej wychodza .
Dlatego nigdy nie bedzie w tej samej lidze co Marlon Brando , Robert De Niro czy Dustin Hoffman
Podsumowujac : uwazam J.Depppa za bardzo dobrego aktora ale nie tak dobrego za jakiego uwaza go miliony jego fanow
hm, po części się zgadzam...
rzeczywiście, najbardziej przypadają mi do gustu kreacje postaci dziwnych, różniących się od innych ludzi.
i chyba mimo wszystko właśnie w takich rolach go najczęściej widujemy;)
osobiście uważam za wspaniałą postać Willy'ego Wonki:)
może się nie znam, ale dla mnie zagrana po mistrzowsku ;D
Cóż się dziwić, jest Irokezem, więc od dziecka jest outsiderem. Ma wielki talent i chce go widziec w jak największej ilości filmów by mieć jeszcze więcej dobrych wspomnień, nie mogę się doczekać The Rum Diary to coś w stylu Las Vegas Parano, niektórzy twierdzą że to kontynuacja, ale jak jest naprawdę to nie wiadomo
Aha, jeszcze jedno, jeśli uwarzasz że Gilbert Grape nie był outsiderem to chyba nie zrozumiałeś tego filmu, było to podkreślane że to człowiek kompletnie nie pasujący do tego otoczenia i nie do tej rodziny, był outsiderem dla samego siebie, dlatego ta rola jest super.
A z kolejności w Czekoladzie gra cygana, który jest outsiderem, nie mający szacunku u innych ludzi, tak samo jak w "Odważnym" z resztą jak mówiłem wcześniej że Depp jest rodowitym Amerykaninem to podkreśla jak ci ludzie są traktowani przez innyvh, to sie liczy, dla niego to wy możecie go kochac lub nienawidzić, a on i tak ma to w nosie. Chciałbym go poznać bliżej, nie dlatego że to mój najukochańszy aktor, tylko chciałbym go poznać jako człowieka, dowiedzieć się czegoś o jego poglądach, a nie podziwiać go za ładną buźkę. To najbardziej prawdziwy i naturalny aktor Hollywoodu tych lat, a tekst że jest reklamowany to ci chyba wpadł do główki podczas pisania, bo nikt go nie reklamuje, dlaczego ?
Bo on cwaniaku jest już dawno wielką gwiazdą, więc nie wiem o co ci chodzi z tą reklamacją, może podaj jakiś przykład?
A jak mi walniesz tekst o Piratach z Karaibów to się załamie, osiedlił sie na wyspie by żaden paparazzi nie robił mu zdjęć, bo bardzo sobie ceni prywatnośc, chyba logika
Do karaiby
Kochana, jak ze mną rozmawiasz o Deppie to nie kłuć się ze mną bo mam większą znajomośc na jego temat ;]
Do Bobby Marley:
Niekoniecznie się z Tobą zgadzam co do tej wiedzy. Nie mam pojęcia, czemu uważasz, że masz większą akurat ode mnie?;)
Za to ja na pewno mam większą wiedzę na temat ortografii.
A Depp jest Czirokezem, w oryginale- Cherokee.
Ale w niektórych polskich tłumaczeniach pojawia się Irokez i Czirokez, więc nie wiem którego sie powinno używac, ale jak oglądałem z nim wywiad to pretłumaczyli Irokez, i jak czytałem o kulturach zamieszkujących Amerykę też było Irokez
Do karaiby
Nie chciałem cie obraźić, taki głupi żarcik;) ale historię Deppa mam w małym palvu można by tak rzec ;]
@ chojnas
Chciałabym powiedzieć,iż czytałam cały przebieg tej rozmowy, wymiany zdan czy nazwijcie to jak chcecie-wnioske nasuwa sie jeden- kazdy czlowiek ma inny gust. Wymieniasz np Ala Pacino jako aktora lepszego od Johnny;ego Deppa, ja tak w ogóle nie uważam, a widziałam dość sporo filmów w życiu, zarówno z Deppem i Pacino, jak i innych filmów gdzie Panowie nie występują. Moim zdaniem mylisz tutaj dwie rzeczy- to czy aktor potrafi grać kogoś (dajmy w tym przypadku normalną osobę) a fakt czy scenariusz danego filmu jest dobrze napisany.
Co do outsiderów- i znowu z tym sie nie zgadzam. Kogo nazywasz outsiderem? Czesc z jego postaci to osoby, ktore w realnym swiecie nie maja prawa bytu jak chociazby Willy Wonka czy Edward Nozycoreki,ale np Gilbert Grape czy Donnie Brasco to oustiderzy> Każdy z nas jest na swój sposób outsiderem i tworzy sobie swoj wlasny swiat, w ktorym probuje sie odnalezc. Johnny gra role specyfinczne, ale zauwaz, ze kazda z nich jest inna, wiec uwazam,ze jak najbardziej zasluguje na miano aktora wszechstronnego. Ten aktor potrafiłby zagrac nawet toster, każdy film z jego udziałem jest filmem wyjątkowym, no, może poza From hell i Hotel w kurorcie,ale nie każdy jest nieomylny:-)
Co do błędów ortograficznych- przganiał kocioł garnkowi. Nie poprawiaj prosze innych, ze po bledach widac,iz sa dziecmi, jezeli sam robisz ich sporo. Strasznie tego nie lubie i uwazam,ze to swiadczy o poziomie drugiej osoby i szacunku wobec drugiej osoby.
Dziekuje za uwage:-)
I to mi się kurde podoba, napisałem podobnie i cieszę się że ktoś ma podobne zdanie na ten temat podając jednocześnie swoje argumenty
Chyba niezbyt dokładnie czytałeś o tych kulturach. Oczywiście, polskie tłumaczenia są często zawodne, ale Czirokezi i Irokezi to wda różne plemiona.
Ciekawi mnie tylko, czemu zakładasz, że ja nie mam tak dużej wiedzy o Deppie jak Ty?? Podkreślasz to w sposób niby żartobliwy, aczkolwiek niezmiernie irytujący.
Hej
Jeżeli to do mnie to dziękuję za miłe słowa:-) Wiadomo, każdy ma swoich faworytów i nieraz bywa, że oni się zmieniają. Kiedyś np bardzo lubiłam Jude'a Law, a teraz nie mogę na niego patrzeć i psuje mi każdy film, który z nim oglądam, np "Closer". Film po prostu genialny, ale ten cukierek niepotrzebny:-) Aczkolwiek sa na pewno osoby, ktore uwazaja, ze facet fantastycznie i ja to szanuję:-)
CO do Johnny'ego- mój ulubiony film z nim i zarazem ten, w którym uważam,że pokazał nad wyraz duży kunszt aktorski, to Arizona dream. Ten film ma coś takiego, że jak go oglądam, to się czuję jak w innej krainie. No i oczywiście wszystkie filmy Tima Burtona z Johnnym. No,ewentualnie jeszcze te z Winoną, np Beetlejuice, perełka:-) Ostatnio oglądałam "Big Fish" i muszę przyznać,że byłam trochę rozczarowana. Niby film bajkowy, ale jakoś brakowało mi trochę muzyki Elfmanna (on tworzył muzykę,ale było jej na mój gust za mało) i w ogóle, film Burtona bez Deppa to jak The Beatles bez Johna Lennona:-)
Na Charlie i fabryka czekolady byłam 2 razy w kinie. Czułam sie z powrotem jak dziecko:-) Ten film jest przecudowny.Ludzie go krytykują,bo nie jest ambitny,a on takim byc nie mial. To czysta bajka z cudowna muzyka Elfmanna i tak trzeba ten film odebrac.Co do drugiego mojego faworyta Burtona, to zdecydowanie Beetlejuice- Sok z żuka. Scena jak cała rodzinki Winony zaczyna śpiewać przy stole pełnym gości jest po prostu przekomiczna.
Boże, wiem że to 2 oddzielne plemiona, tak sie składa że wiem. Ale tu chodzi o to żę Depp jest irokezem a nie Czirokezem, a jeśli jesteśmy tacy mądrzy to jakbyś nie wiedziała Czirokezi przybyli jako grupka do Ameryki Północnej i z pięciu plemion stworzyli plemie Czirokezów a tak sie składa że jak oglądałem wywiad z Depp'em to opowiadał w skrócie historię "IROKEZÓW' a nie Czirokezów. Dobranoc
A najważniejsze. Twoi Czirokezi wywodzą sie od Irokezów, tlko jak wcześniej napisałem osiedlili sie na zachodzie Am. Pół. i połączyli ze sobą jeszcze 4 plemiona, także jak już chcesz mnie pouczać to trochę przeczytaj o tym a nie świecisz oczami na lewo i prawo
Nie świecę oczami na lewo i prawo tylko w górę i w dół.
Nie posiadam na własność żadnych Czirokezów.
Owszem, wywodzą się od Irokezów i co z tego? Od pewnego momentu ich historia się rozdziela, mają różniącą się tradycję i kulturę. Ptaki wywodzą się od gadów- czy to znaczy, że jak nazwiesz ptaka gadem, to jest poprawne? Przepraszam za niezbyt adekwatne porównanie, ale w miarę oddaje istotę rzeczy.
Mam czytać Wikipedię, tak jak Ty, czy proponujesz coś innego?
Boże, ty jesteś slepa czy nie potrafisz czytać?
Napisałem co powiedziałas, tylko że nie stworzyli własnej kultury, tylko
stworzyli nowe plemie, które opierało sie na tych samych wierzeniach i tradycjach, to tyle o twoich CZIROKEZACH. Ale że nie o nich jest to forum więdz jak chcesz o nich dyskutować, to wejdz sobie na stronę jakiegoś rezerwatu. A wracając do Deppa sam powiedział że wywodzi sie od IROKEZÓW więc jak chcesz sie dalej kłucić i mówić swoje mądrości nie ze mną tylko z Deppem.
A twoj tekst a gadami i ptakami jest beznadziejny i nie ma nic do rzeczy. A dla twojej widomości jak sprawdzasz moją wiedze to cie informuje że dawno w gimnazjum miałem naukę o tych 2 kulturach i o innych, tak więc jak ją bedziesz mieć to mozesz sie ze mna wyklucac o szczeguly
Naprawdę nie posiadam żadnych SWOICH Czirokezów.
Nie widziałam tego wywiadu, w którym mówił że jest Irokezem, ale musiało to być w znaczeniu węższej grupy (Czirokezi) pochodzącej od szerszej (Irokezi). Kilka razy słyszałam (a czytałam wielokrotnie) natomiast w jego ustach słowo "Cherokee".
Miło wiedzieć, że skończyłeś gimnazjum.
Wcale że nie musi, nigdy jak wspominałaś w inside the actors studio, przenigdy nie padło słowo cheroke czy jakoś tak, wiem bo sam oglądałem w oryginale, więc nie wiem jak ci taka głupota wpadła do główki
Właśnie że "Cherokee"! I jeżeli żeczywiście oglądałeś inside the actors studio i tego nie usłyszałeś to jesteś chyba głuchy!
To widać jestem głuchy, nie chce już o tym samym pisać 100 razy, wiec to skończcie bo innych denerwuje już i tak samo mnie ciągle ta kłótnia o jego pochodzenie, jest indiancem i tyle
Oczywiście, to nie ma większego znaczenia, kim jest.
Nie napisałam, że padło słowo "Cherokee" w wywiadzie dla "Inside The Actors Studio"! Napisałam, że go nie oglądałam. A to określenie słyszałam w innych, krótszych wywiadach. To tak w kwestii czytania ze zrozumieniem.
Fajnie było w gimnazjum?
He has said in interviews that he is of Cherokee, Irish, and German descent, with some Navajo as well. Asked the origin of his last name by James Lipton on Inside the Actors Studio, Johnny Depp said his name means "idiot" in German.
I nie, nie byłam w gimnazjum;-)Pozdro;-)