Przesadą są takie komentarze... Nie podoba Ci się? To nie glosuj na niego. Wielki problem.... Tylko niepotrzebnie sobie gwóźdź do trumny wbijasz takimi oświadczeniami. Zaraz zleci się na Ciebie rój "ffffajniusih ffanek" i nie dadzą Ci żyć.
Poza tym lubię krytykę, ale konstruktywną. Jak Ci się nie podoba Depp, to ja to szanuję i nie staram się zmieniać Twojego zdania, ale proszę napisz dlaczego. Bo że mi się nie podoba Deląg, potrafię uzasadnić.
Pozdrawiam :)
Wreszcie sie zgadzam. mozesz go nie lubic prosze bardzo. tylko napisz dlaczego.bo jak czytam takie przeinteligentne komentarze to mnie trzesie ;/
Ale ja przecież nie napisałam, że nie lubię Deppa. Przeczytałam mój komentarz (co i Wam radzę) i nie znalazłam w nim takiego, samo-wyniszczającego oświadczenia. Chyba, że waszym zdaniem ktoś kto lubi Deppa "prawdziwie" powinien uważać, że miejsce Johhny'ego jest Top10... Cenie go jako aktora, ale pozycja jaką zajmuję jest za wysoka (osobiście umieściłabym go ok. 40, 50 miejsc niżej, ale i tak to Was nie interesuje). Także nie rozumiem waszego bezpodstawnego ataku na moją jakże skromną osobę...
Miejsce czterdzieste- czy pięćdziesiąte któreś to dla mnie już miejsca dla średniaków :P A, wg mnie, Johnny Depp należy do pierwszej ligi aktorów. Kogokolwiek by nie zagrał, zawsze zrobi to świetnie. I nigdy nie mam wrażenia, oglądając jakikolwiek film z nim, że to już gdzieś widziałam, albo że 'to tylko Depp'; zawsze jest tak, że widzę dokładnie tą postać, jaką w danym filmie Depp odtwarza. Są natomiast aktorzy, i to uważani powszechnie za dobrych, którzy powodują wrażenie odwrotne, czyli: już to gdzieś widziałam lub 'to tylko X, a nie postać, w którą się wcielił'.
I z tych powodów stawiam Deppa wysoko wysoko na piedestale ;)
"Przesadą" nazwać można incydent kiedy Zac Efron czy jakiś inny pseudoatorzyna z tej samej półki wpadnie na 1 miejsce czy chociaż do top ten (historia zna takie przypadki).Zaś wysokie miejsce Deppa jest jak dla mnie całkowicie uzasadnione.
tak zgadzam sie jest na dodatek uzasadnione przez ok 35000tys glosow :P:P ale pierwsza 5 to by bylo swietnie:D:D
to dlaczego nie zajmiesz sie fryczem ktory jest tam na 6 czy na 7 miejscu
to ON moim zdaniem powinien znajdowac sie okolo 50 miejsca
Nie "zajmę" sie Fryczem, ponieważ to logiczne, iż osoba wchodząca do Top100 "wbija" się przez pierwsze miejsca (dlatego bo na takich aktorów/aktorki głosują głównie fani). Wiadome jest też to, że przywołany przez Ciebie aktor niedługo spadnie, także nie ma co się angażować w tą sprawę za bardzo:-)
Ale po co takie komentarze? Może lepiej uzasadnij, czemu pierwsza 10-tka to dla Deppa "za wysokie progi" wg Ciebie? ;) W sumie też ciekawa jestem, kto Twoim zdaniem zasługuje na pierwszą 10-tkę :)
Proszę bardzo, oto zarys (podkreślam ZARYS) mojej pierwszej 25:
1. Jack Nicholson
2. Marlon Brando
3. Robert De Niro
4. Alfred Hitchcock
3. Humphrey Bogart
4. Katharine Hepburn
5. Dustin Hoffman
6. James Stewart
7. Vivien Leigh
8. Steve McQueen
9. Walt Disney
10. Stanley Kubrick
11. Akira Kurosawa
12. Meryl Streep
13. Charles Chaplin
14. Ennio Morricone
15. Louis de Funes
16. Francis Ford Coppola
17. Ingrid Bergman
18. Sergio Leone
19. Audrey Hepburn
20. Grace Kelly
21. Martin Scorsese
22. Kevin Spacey
23. Al Pacino
24. Stephen King
25. John Williams
Bardzo możliwe jest to, że kogoś pominęłam. W końcu ta lista jest niedopracowana.
Doszłam również do wniosku że chyba jednak Johnny byłby jeszcze niżej niż na 50 pozycji:-)
Satysfakcjonująca odpowiedź? :-)
Co tak Kevin nisko?
Do Dziewcynek: Prosicie starszą koleżankę (koleżanko - nie obraź się za tą "starszą";-)), żeby wyjaśniła Wam, dlaczego - jej zdaniem - Depp nie jest trzonem światowego aktorstwa. Ładnie. Tylko, że najpierw wypadałoby wyjaśnić, dlaczego waszym zdaniem zasługuje na miejsce wśród 5 najlepszych aktorów wszech czasów? Bo o ile wątpliwości koleżanki są całkiem uzasadnione, to wasza admiracja (wiem - trudne słówko; admiracja - uwielbienie, podziw) dla Deppa już mniej.
Rzeczywiście Kevin Spacey jest troszkę za nisko (teraz jak już się bardziej zastanowiłam to powinien oscylować koło 10-12 miejsca). Ale moją pomyłkę powinien tłumaczyć fakt, że Top było robione w niebywałym pośpiechu i bez jakiegoś większego zaangażowania:-)
Coś mi się wydaję (i to bardzo słusznie), że Depp osiągnął taką wysoką pozycje, bardziej ze względu na swoją niecodzienną aparycje (bardzo pociągającą dla wielu, ale nie dla mnie), niż grę aktorską (trzeba przyznać, że jest dobrym aktorem, ale czy powinien być wyżej niż Spacey, Crowe, Oldman itd. to już nie jestem taka pewna). Bo naprawdę nie wiem czym kieruje się osoba (głównie płci żeńskiej w wieku do 18 lat) oceniająca Jacka Nicholsona na 9, a Johhny'ego Deppa na 10... Bo chyba nie czekoladą:-)
Wiecie co .........Ja uważam, że nie ma co się kłócic -------każdy ma swój gust......i tyle.............Mnie przekonuje tak na serio tylko aktorstwo Al Pacino i Leonardo DiCaprio - dla mnie to najlepsi aktorzy w swoim pokoleniu.........
Dla kogoś innego pan Depp .........a ta lista 100 ludzi na FilmWebie i tak dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem.
Czy to na serio ma takie znaczenie, kto tu będzie który??????????
Ps. Uzi słyszałeś o "Katyniu" -----he,,,,,,,,,,,jak się cieszę, no mówię Ci!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiedziałam, wiedziałam, że to nie taki słaby film.........ja to wiedziałam.........
A już wiem o co Ci chodzi:
http://www.filmweb.pl/%22Katyń%22+pozostaje+w+grze+o+zagranicznego+Oscara,News,i d=40147
Katyń to przeciętny film, jeżeli dostanie oskara to tylko potwierdzi jak akademia ostatnimi laty zeszła na psy.
Martin Scorsese jest 40 - któryś, a jakaś tam pani Cross, o której nigdy nawet nie słyszałam 50- któraś?????????? Dajcie sobie spokój z tą idiotyczną listą!
Lista jest idiotyczna, a ten komentarz niewiele mniej. Skoro nigdy nie słyszałaś o Pani Cross, to skąd możesz wiedzieć, że nie zasługuje na to 50-coś miejsce?????????????????????????????????????????????????????????????????????? Wywnioskowałaś to po czym, po nazwisku, zdjęciu? Bardzo to nie-idotyczne.
"Marcia Cross 2." To jest prawda.
"Oceniasz aktorów, których nie znasz?" To nie jest prawda.
Czy to się w jakiś nie znany mnie sposób wyklucza?
Crisie, wrzuć na luz.
OK, ok.
Ale miejsce Pacina na Twojej liście ma jakieś odniesienie do tego jak Ty go spostrzegasz, i Twoje zdanie o nim jako aktorze chciałbym usłyszeć.
Trochę schodzimy z wątku (chociaż i tak zrobiło się tu niezłe zamieszanie).
Al Pacino jest dla mnie świetnym aktorem, gra przekonywująco, a miejsce które zajmuje na mojej liście jest jak najbardziej dobre. Potrafi wykreować różne postacie. W każdym filmie gra inaczej. Ale niestety nie da rady każdego "wepchnąć" na pierwsze miejsce:-) Jest naprawdę rewelacyjnym aktorem, ale w moim przekonaniu są lepsi (chociaż lepszych od Ala jest bardzo mało).
"Al Pacino jest dla mnie świetnym aktorem, gra przekonywująco, a miejsce które zajmuje na mojej liście jest jak najbardziej dobre. Potrafi wykreować różne postacie. W każdym filmie gra inaczej."
Zgadzam się. Ponadto kilka innych pozytywów, jakbym się rozpisał.
Ta mieszanka może dać tylko jedno miejsce - pierwsze ;-)
Szanuję Twoje zdanie.
A ja do listy dorzuciłbym Jima Carreya. Mówcie co chcecie, ale 2-giego gościa z taką mimiką i talentem komicznym to nie było, i długo nie będzie!
Poza tym, to Depp jest dobrym aktorem. Nikt tak na prawdę nie zaprzeczy. Daleko mu do Marlona czy Nicholsona, ale dobry jest. Dla mnie największą porażką jest obecność Bruce'a Willisa na 13 miejscu! To jest dopiero śmiechy warte! Ten drewniak przed Meryl Streep, Morganem Freemanem czy Kevinem Spacey to jest jakieś nieporozumienie!
Ja Bruce'a lubię. Urósł do rozmiarów legendy, jest swoistą ikoną kina akcji.
Swoją drogą taki Wayne też mega drewniak, a ikona westernu, niektórzy go lubią. Ale gość zupełnie nie sympatyczny, nie rozumiem czemu zawdzięcza taką imponującą karierę.
Ja też lubię Willisa, ale nie uważam go za dobrego aktora. Bo naprawdę bardzo daleko mu do miana świetnego w swoim fachu.
ja pier****,jesli ktos lubi Johnnego to niech deje mu te 10,rankingi sa rankingami wiec jak dla mnie moze sie uklasyfikowac na 1 miejscu.
ludzie aktor aktorowi nie jest rowny.moze i sa lepsi od niego,ale on ejst niesamowity w tym co robi!
Boże....czy wszyscy anty fani muszą wystawiać siebie na linczowanie ze strony fanów..zóważ że w pierwszzej dziesiątce Depp ma najwiecej oddanych głosów co oznacza ze jest jednym z najpopularniejszych aktorów
Boże - nie jestem żadną antyfanką ani fanką NIKOGO. To, że uważam miejsce Deppa za wysokie nie oznacza, że go nie cenię i nie lubię. Przeczytaj moje komentarze. Tam jest to bardziej wyjaśnione.