Dla mnie też :)

I dla mnie.

Popieram. :D

zgadzam się, bardzo dobry!

Incepcj jeszcze nie oglądałam ale JGL obok Bena Fostera to, moim zdaniem, jeden z lepszych aktorów młodego pokolenia. Od kilku lat śledzę jego karierę i bardzo obiecująco wygląda. Poza tym jest w nim coś pociągającego mimo braku wyglądu typowego amanta z Hollywood.

kto by pomyslal ze chloptas z zakochanej zlosnicy tak sie wyrobi, rola w incepcji znakomita, zrobil naprawde dobry II plan

myślicie, że on w 2011 roku doczeka tego Oscara, na którego, jak się mówi, "jest skazany"?

Nie sądzę. Nie zrozum mnie źle - na tą chwilę jest jednym z moich ulubionych aktorów (to po prostu cud, że najzdolniejsi młodzi aktorzy zagrali w jednym filmie...), koniecznie zapoznajcie się z jego innymi rolami, ale aż tak dobry w "Incepcji" nie był. Na drugim planie już choćby Tom Hardy go wyprzedza, a sądzę, że w tym roku będzie ostra rywalizacja w tej kategorii - ludzie stawiają na Bale'a i Pitta.

Natomiast bez wątpienia wiele osiągnie i jest to materiał na oscara w przyszłości. Sam nie wiem, dlaczego ciśnie mi się na usta to porównanie, bo jest nielogiczne i nie na miejscu, ale tak jakoś - nie wiem, mam wrażenie, że idzie śladami za DiCaprio i naprawdę za kilka lat ta dwójka może być najlepsza. Może jednak powstrzymam się z takimi sądami, aż zagra w jeszcze kilku filmach... Ale aż szkoda, że dopiero teraz się wybił, ma już na koncie naprawdę wyjątkowe i bardzo przekonująco zagrane role.

Nie, za Incepcję Oscara z pewnością nie dostanie, bowiem specjalnie się nie popisał ;) Masz całkowitą rację. Rola była okej, ale nic po za tym. Jednak żywię nadzieję, że Joseph pokaże swój talent aktorski w innych filmach, bowiem widać, że go ma... Najlepiej, gdyby trafiła mu się rola charakteru skomplikowanego, która daje możliwość wykorzystania całego swojego talentu. Gdyby zagrał Riddle'a w trzecim Batmanie, to byłabym przeszczęśliwa ;D

Jeszcze nie widziałam Incepcji, ale oczekuje niecierpliwie chwili kiedy będę miała okazję obejrzeć ją w kinie.

Ogólnie wszystkich zainteresowanych twórczością aktorską (i nie tylko) Josepha zapraszam na swój blog poświęcony w całości jego osobie.

On Hardy i Page przyćmili bardziej znane gwiazdy typu Di Caprio i Cottilard.

właśnie na podst. takich opinii jak Twoja, ale i nie tylko (redakcja filmwebu, blogi) stawiam taką tezę!
Czy Oscar za tę rolę jest w zasięgu JGL?

Nie tylko w Incepcji. Widziałam z nim już (lub dopiero) sześć filmów i w każdym kolejnym zdaje się być lepszy. A szukając czegoś więcej niż tylko tytułów, w jakich zagrał, trafiłam na to: http://www.youtube.com/watch?v=Ln29hZ9hhZ0 I niech ktoś spróbuje powiedzieć, że nie jest uroczy... :D

Generalnie myśle rowniez, ze zagral okey, ale tak tez byla napisana jego rola. Arthur byl prawa reka, a moze nawet wspolnikiem ? Cobba, i tak jak wypowiedzial sie Eames w rozmowie z Cobbem ".. jest zdolny, ale brak mu wyobraźni' czy cos w ten deseń. A to oznacza ze byl czlowiekiem twardo stąpajacym po ziemii i mimo ze igral z nie tylko swoim umyslem , byl w pewnym sensie najbardziej poczytalny i rozwazny z calej ekipy. Poza tym byl postacia drugoplanowa, nie mielismy okazji do zaglebienie sie w jego rozterki moralne , nie bylo nigdzie powiedziane ze tak jak Cobbe mial rodzine czy cos w tym stylu. A wiec to nie wina jego kunsztu aktorskiego i sposobu gry, ale napisanej roli.Tak sadze.

Dokładnie to samo miałam na myśli, pisząc mojego posta ;) Dlatego mam nadzieję, że będzie mógł się popisać w bardziej charyzmatycznej roli.

Zagrał fajnie, ale była to standardowa rola drugoplanowa. Trochę przyćmił go DiCaprio

DiCaprio był średni w incepcji więc nikogo nie przyćmił ale JGL miał tak napisaną rolę że nie mógł się wykazać. Najlepiej wypadł Cillian Murphy moim zdaniem. JGL musi jeszcze poczekać na rolę swojego życia chociaż też fajnie zagrał (ale nie jestem obiektywna bo bardzo lubię aktora).

Jego pole do popisu bylo rzeczywiscie dosc male. Ale generalnie wypadl pozytywnie ;) i szczerze powiedziawszy nie moglam od niego oderwac oczu ^^

w Incepcji był co najwyżej dobry.. zresztą jak całe aktorstwo na przyzwoitym poziomie, na prawdę nic specjalnego. Chociaż muszę przyznać że z całej ekipy bardzo fajnie się na niego patrzyło (nie jestem żadnym gejem - bez obrazy dla tych ludzi, ani nic z tych rzeczy , po prostu przyjemnie się go oglądało na ekranie..)

on miał taka dystynkcję poruszania sie na ekranie ;D

hehe, lepiej bym tego nie mogła ująć gosiukukuk :))

Jak dla mnie zagrał najlepiej razem z Hardym i Di Caprio , chociaż ten miewał już lepsze role.

był niesamowity, powiedziała bym nawet że przyćmił głównego bohatera:)

Fajnie zagrał ;p

czy przyćmił.. nie powiedzialabym, rola Arthura nie byla tak dobra drugoplanowa.. bardziej powiedzialabym ze aktorka grajaca Mal, przyćmila DiCaprio.

Marion też miała już lepiej zagrane role.