oglądając 500 dni miłości stwierdzam, że śpiewa co najmniej obiecująco ;))
O tak, z tym się zgadzam :) Głos ma cudny. I już wielokrotnie to pokazał, nie tylko w "500 dni miłości". Podobno w wieku 6 lat śpiewał w dziecięcym zespole muzyczym i pewnie tak mu zostało :)
P.S. Zapraszam wszystkich fanów na mój blog. Tam jest sporo wiadomości na temat Josepha - jego filmów ...i jego głosu :)