Jak dobrze, że istanieja jeszcze na świecie młodzi ZDOLNI a nie tylko młodzi PRZYSTOJNI. Thank you God.
Dokładnie. Dla mnie jest połączeniem wszystkiego tego, co powinien mieć prawdziwy aktor - nie przyciąga wyglądem ładniutkiego napakowanego "ciacha", a mimo to ma taką charyzmę i urok, że nie można oderwać od niego wzroku. Do tego sposób, w jaki gra: zamienia się w odgrywanego przez siebie bohatera, potrafi zagrać i dramatycznie, i komediowo. Nic dodać, nic ująć.