A w 'Mona Lisa Smile' wykazała, że wspaniale radzi sobie również z poważniejszymi rolami. Niewątpliwie, jedna z najciekawszych aktorek nowego pokolenia (nie wiem, jak można ją porównywać z mydlaną Mandy Moore, która ma na swoim koncie może jedną dobrą rolę!).

Zgadzam sie, naprawde chociaz nie lubie aktorek nowych, wszystkie dupy nie dosc ze wygladaja tak samo jak z okladek pism, to jeszcze niczym sie nie wyrozniaja, ona po kilku roalach zapadla mi w pamiec. Moze dlatego, ze kojarzy mi sie z Tarja z Nightish, ale naprawde nie moge sie do zadnej roli przyczepic. Co innego scenariusze, ale ona daje z siebie wszystko, po za tym po prostu ma talent i to nie tylko aktorski. Nie musi byc przy tym idealnego wygladu. Gdyby chcieli szukac dziewczyny z "idealnym" wygladem, wzieliby klona z silikonem. Jednak chodzi o talent, a mysle, ze inne aktorki pokazuja, ze nie ma w czym wybierac. julia przeciez ani nie jest uniwersalnej urody ani nie ma ciala jak super gwiazda.
Dlatego ja podziwiam i mam nadzieje, ze bardzo kiczowatych filmach nie zagra.

Ja tak osobiście strasznie jej nie lubię w "W rytmie hip-hopu". W "Zakochanej złośnicy" jest genialna, ale w poprzednim - beznadziejna.

A mnie zaciekawilo, ze juz w trzech filmach opartych luzno i mniej luzno na sztukach Szekspira zagrala i w "The Prince & Me" tez nie uniknieto cytatow. Taki smieszny zbieg okolicznosci.

Jest zupełnie inna od hollywoodzkich aktoreczek, nietypowa. Świetnie gra, jest śliczna. Ja ją uwielbiam. 9/10

Właśnie tak oglądałam ,,Książę i ja'' I wiedziałam że ją z kądś znam. Oglądałam ja też w ,,zakochanej złośnicy''-była świetna oraz w ,,W rytmie hip hopu''

Fakt, świetna aktorka. Najbardziej podobała mi się w ''Zakochanej złośnicy''. Powinna się znaleźć w top 100, chociaż w ostatniej dziesiątce.