Popieram! To 1 film jaki widziałem z Justinem i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Wszechstronnie uzdolniony.
Ja go widziałem jeszcze w Końcu Świata, film jak film... ale Timberlake tam też całkiem nieźle sobie radził.
Już zostawiając Social Network to generalnie lepszy aktor niż piosenkarz :P
Każda jego rola którą widziałem była bardzo wyrazista i godna zapamiętania, czasem bardziej niż film.
A u mnie za Alpha dog. Osobiście również uważam, że aktor z niego żaden. Przy zestawieniu z Pacino czy Nortonem nawet wybiórcze produkcje wskażą tylko jeden rezultat. Timberlake się udziela i to widać (z lepszym lub gorszym skutkiem) ale oceniając go kategoriami "człowieka muzyki" a nie "człowieka filmu" to można mu dać nawet słabe 5/10 (może i zgubię w ten sposób obiektywizm, ale cóż... Spróbuję i tak;))
Ja jestem pozytywnie zaskoczona...xd Widziałam go niedawno właśnie w TSN i uważam, że całkiem porządnie zagrał swoją postać, a w porównaniu do innych gwiazdek i gwiazdeczek, które biorą się za aktorstwo, Timberlake pozytywnie się wyróżnia. Gra całkiem, całkiem ;]