Jak grała w Top Gun z T. Cruisem, mimo 5 lat rożnicy, oboje wyglądali na ok 28-30 lat. Teraz Tomek wygląda na max 45, a ona 65-67.
https://www.google.pl/search?gs_rn=17&gs_ri=psy-ab&tok=VzwIIZCiIO0jCeqO0RyY-w&cp =8&gs_id=w&xhr=t&q=kelly+mcgillis&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.48572450,d.Yms&biw=10 24&bih=677&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=FZHQUZuvIoamtAa t2oDwDg#facrc=_&imgdii=_&imgrc=0s8LCT4dpy1B9M%3A%3B4_1ZuUMnXKikyM%3Bhttp%253A%25 2F%252Fstatic.tvguide.com%252FMediaBin%252FContent%252F090427%252FNews%252FToday s_News_Our_Take%252F4_thurs%252F090430kelly-mcgillis1.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fw ww.tvguide.com%252Fcelebrities%252Fkelly-mcgillis%252Fnews%252F160318%3B210%3B30 5 hmm 56lat, no faktycznie kiepsko ,może te siwe włosy ją tak postarzają, w Top Gun była śliczna..
Przepraszam za złego linka ,chodziło mi o te zdjęcia http://www.tvguide.com/celebrities/kelly-mcgillis/news/160318
moze przez te siwe włosy tak staro wygląda.
Włosy też..ale ta twarz:/....jak ciotka Toma:) Przynajmniej się nie robi jak matka Slya. To genetyka-ktoś się szybciej starzeje a komuś młodośc sie przeciąga. Mam 2 starszych kolegów. Jeden ma 40,drugi 42. Ten pierwszy jest witalny,ciało jak 25 latek,twarz-26-30 latka. Moja żona jak sie dowiedziała, że ma 40 to nie mogła uwierzyć. Drugi z nich(42 lata) siwe włosy, łysieje, twarz nabrała pijackiej barwy purpury. Wygląda na 50. Między nimi 2 lata różnicy, a jakby 20.
Dokładnie to samo pomyślałam.
W Top Gun widać było różnicę wieku, ale delikatną, właśnie jakieś 5 lat, które faktycznie ich dzieliło.
Teraz natomiast wyglądają, jakby dzieliło ich 20-30 lat.
Kurcze tez to zauwazylem, ogladalem wczoraj Oskarzeni z 1988, krecac ten film miala 29/30 lat a wygladala pod 40stke, nie bardzo rozumiem ten aspekt.
Ale co, młodsza się przez to czujesz? Bo, Kelly McGillys, rocznik 1957, jest stara?
A jaka ma być? Weź dorośnij... Może zacznij od algebry (kosztem solarium i kosmetyczki)
Fakt. Niestety jest to efekt patrzenia z perspektywy Top Guna z 1986.
Pamiętam, że podobnego szoku doznałem jak zobaczyłem obecne zdjęcia Sharon Stone, a cały czas pamiętałem ją z Nagiego instynktu :)
Ta aktorka z "Miłość szmaragd i krokodyl" też się nieźle zapuściła. Chyba jest starsza od tej ale równy szok. W sumie chyba lepiej tak się starzeć niż jak matka stallonego, która już przypomina bardziej zombie niż starą kobietę.
Śmieszne jest to że coraz to młodsze kobiety ingerują w swoją twarz mając 20-30 lat. Moim zdaniem do 40-45 kobieta raczej nie musi się odmładzać.
Tak, bo niektórzy się starzeją, a inni nie, bo albo geny, albo wiadomo co. Z jednej strony Kelly McGillis, Kathleen Turner, Hanna Schygulla, Isabella Rossellini i Brigitte Bardot, a z drugiej Sharon Stone, Meg Ryan, Sally Field, Jane Fonda i Sophia Loren. Znajdź 20 szczegółów...
Niestety Cruise też się już sypać zaczął. Do pięćdziesiątki jeszcze to jakoś wygląda ale potem nie ma zmiłuj, zmieniasz się w dziadka albo babkę i nawet najlepsze geny nie pomogą. Mięcho musi zgnić jak jabłko na drzewie. Fajnie co?
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/35671432_10155719043803723_2999426 244073750528_n.jpg?_nc_cat=0&oh=c99c60d02e91fd47c483e23650e8c125&oe=5BA6CFB7
Komentarz nie na miejscu. Zapuściła się, bo w życiu została brutalnie zgwałcona i dwukrotnie napadnięta, przez wiele lat miała depresje i chodziła na odwyki. Pomyśl nie raz, a nie oceniasz książkę po okładce.
Aktorka wiele przeszła,poza tym wydaje mi się że na coś choruje. Jeśli po gwałcie cierpiała na depresję,brała leki itp.to zapewne to wpłynęło na jej wygląd niestety.
Z artykułu na wp:"Pierwsze rozczarowanie przeżyła w 1981 roku, gdy zaledwie po dwóch latach rozpadło się jej małżeństwo z kolegą z Julliard, Boydem Blackiem. McGillis zamieszkała więc z jedną ze swoich koleżanek. W tym samym czasie została napadnięta na ulicy przez nieznajomego mężczyznę i sterroryzowana bronią. To wydarzenie wywołało u niej ogromną traumę.
Ale prawdziwa tragedia miała jeszcze nadejść. W lutym 1982 roku do jej mieszkania włamało się dwóch mężczyzn. Zaciągnęli McGillis do sypialni, gdzie brutalnie ją zgwałcili.
- Powiedzieli mi, że będą mnie bili, dopóki nie umrę – wspominała aktorka. - W tamtym momencie myślałam, że już po mnie.
McGillis wyznawała, że długo nie mogła się pozbierać po tym wydarzeniu.
- Przez kilka tygodni nie mogłam jeść ani spać. Miałam tiki nerwowe – opowiadała w jednym z wywiadów.
Przerażona, pogrążona w depresji, przestała o siebie dbać. Przytyła kilkanaście kilo, a pocieszenia szukała w alkoholu. Próbowała stworzyć normalny związek, ale twierdziła, że nie była w stanie zaufać żadnemu mężczyźnie.
Wreszcie, w 1984 roku, zdecydowała się pójść na odwyk i na terapię.
- Zrozumiałam, że jeśli nic z tym nie zrobię, nie będę miała żadnej przyszłości – mówiła w „People”.
Jest różnica, między podejściem przedmiotowym, konsumpcyjnym, oceniającym człowieka jak rzecz do oglądania, użytku a pojmowaniem, że jest osobą, z historią, cierpieniem, słabością.
Wygląda na swoje lata po prostu. Nie korzystała z dobrodziejstw skalpela i możliwe, że na coś choruje.
Wycierpiała dużo w życiu :( była wielokrotnie napadnięta, raz ją pobito i zgwałcono we własnym mieszkaniu:( takie przeżycia zostawiają ślad na człowieku. Mimo to osiągnęła dużo, pomijając wygląd, to jest spełnioną aktorką, żoną i matką :)