Pamiętam oglądałam kiedyś film z Kevinem na Tvp1 albo 2. Gdzie główny bohater został skazany na śmierć za zabicie znajomej chorej na raka. Na końcu okazuje sie, że zbrodnia była ukartowana przez nich samych aby uzmysłowić bezsensowność kary śmierci. Dawno to oglądałam i nie pamiętam szczegółów ale mniej więcej o to chodziło. Nie mogę tego filmu znaleźć w filmografii wiec proszę o pomoc!