Kim Basinger

Kimila Ann Basinger

7,4
14 698 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kim Basinger

kto jest ze mną ? niech chociaż jedna kobieta będzie w TOP10

Cadaver

Heh, te kobiety....

Gdy mężczyzna nie przepuści ich w drzwiach, lub nie wykaże się innym szarmanckim gestem, wtedy są oburzone i mają go za gbura, a same chcą równouprawnienia. Słodkie jesteście, naprawdę.....;)

Jeżeli już jakaś kobieta miałaby zagrzać miejsce w Top100 to napewno nie Kim Basigner, lecz kobieta, która uznawana jest za damę kina. A takich pań jest sporo i nie wiedzieć czemu, żadna (prócz Audrey Hepburn) nie zagościła w rankingu. Ale ja się temu specjalnie nie dziwię, bo ten cały ranking Top 100 jest naprawdę pokaźnie oberżnięty. Skoro nawet 5 latek, lub babulinka w chuście z drżącymi rękoma, może wejść i zagłosować to nie dziwujta się, że zaczyna on przypominać sejm.

Pozdrawiam, Krzysio !

krzysztof_p88

skoro już o tym równouprawnieniu, to chyba każdy ma te same prawa i nie liczy się czy ma się 5 lat, czy jest się starszą babulinką. Każdy może głosować...a to ludzie robią z aktorów gwiazdy, a nie tylko dobre role. Nawet najlepszy aktor jest nikim gdy ludzie go nie chcą oglądać..Ranking "TOP100 Ludzi" nie pasuje mi co najmniej w 50%, no ale to moje zdanie i jednym głosem trudno go zmienić..Na szczęście większość ludzi tutaj zna się troszkę na filmach i ranking ten wygląda chociaż troszkę przyzwoicie..Szczerze powiedziawszy jest mi to obojetne czy na pierwszym miejscu bedzie Al Pacino, czy Kim Basinger, bo wiem że i tak tego raczej nie zmienię..

Mr_MarQx

"Każdy może głosować..." - te oto trzy słowa symbolizują największą GŁUPOTĘ społeczeństwa. Kto do cholery jasnej wpadł na pomysł, aby zezwolić wszystkim obywatelom na wpływy w państwie (w tym przypadku na stronie). Już dyktatura wydaje mi się bardziej oczywista i jasna. Przecież obecny ustrój panujący w państwie i na filmwebie to czyste kamikaze tylko ładniej nazywane, czyli demokracja. Pół biedy jeszcze jakby prawo do głosu mieli ludzie obeznani w danej dziedzinie, ale nie !!!! Gdzie tam !!!! Byle aby reklamówki partii wyborczych ładnie wyglądały........

"Nawet najlepszy aktor jest nikim gdy ludzie go nie chcą oglądać.." - WTF??!! Najlepszy aktor zawsze będzie najlepszym aktorem, bezwzględu na to czy ludzie chcą go oglądać czy nie. A nawet dobrze jak go ludzie nie oglądają, bo nie ma wtedy zagrożenia, że zrobią mu sodę z mózgu i zacznie myśleć jak pieprzony, hollywoodzki materialista, mający sztukę filmową jako szybki i łatwy sposób na zarobek i na dupencję.....

"Na szczęście większość ludzi tutaj zna się troszkę na filmach..." - Ech, chciałbym w to wierzyć.....

Pozdrawiam serdecznie, Krzysio - kontrowersyjne indywiduum !

krzysztof_p88

Krzysiu chyba bardziej jednal "osobliwosc" niz "indywiduum".
A obiecałem sobie, że dzisiaj będzie dobry dzień... :(

Boora

Ciekawe, kto miałby ustalać, którzy internauci znają sie na kinie, a którzy nie? I dlaczego właśnie ta a nie inna osoba byłaby w tej sprawie wyrocznią? Chyba tylko dlatego, że sama by się taką wyrocznią obwołała, jak większość wymądrzających się w necie ludzi. To rzeczywiście najsprawiedliwsze i najbardziej fair rozwiązanie... Godne najbardziej ułomnych umysłów tego świata.

krzysztof_p88

ta strona jest dla ludzi..gdyby oni nie mogli decydować kto jest w TOP100, albo inne prawa byłyby ograniczone, to na portalu znalazłoby się co najwyżej kilku ludzi. Kto by chciał odwiedzać stronę, na której prawa uzytkowników ograniczają się jedynie do odwiedzania tej strony???????

Uważam, że filmy robione sa dla ludzi, a aktor, który jest naprawdę dobry i nie bedzie lubiany przez publicznośc, co bedzie miał ze swojego zawodu?? Chyba tylko satysfakcję. Czy ty jako pracownik oczekujesz jedynie satysfakcji w związku z wykonywanym zawodem??Zapewne nie..pracujesz, żeby zarobić kasę, tak samo jak każdy aktor, tylko ich zarobki sa znacznie wyższe. I wkurza mnie to paplanie o komercji, o tych wszystkich milionach, które zarabiaja aktorzy, a w szczególności ci najlepsi...

Przecież TOP 100 nie składa się z Hilarów Duffów i innych beztalenci, a to oznacza, że większość osób jednak zna się na filmach, na dobrych aktorach..

Nie rowumiem w ogóle twojego toku myślenia..Naprawdę, rzadko spotyka się takich ludzi jak ty..;/

pozdro..

Mr_MarQx

Aż w końcu nadszedł ten smutny moment, kiedy to po oczach błysnęły mi wypowiedzi wprost oburzonych internautów, całkowicie nie zgadzających się z moją wizją lepszego świata. Myśląca jak wszyscy masa karci mnie i sponiewiera, a ja śpieszę, aby uratować ludzkość od ciemnoty w jakiej tkwi....

Do drogiej Boory Sukhy: Przecież dzisiaj był piękny dzień ! A jutro będzie jeszcze lepszy ! I mówta co chceta, ale ja uważam się za podejrzane indywiduum, bo skomplikowaną osobistością byłem, gdy jeszcze miałem smoczka w ustach.....

Do drogiego sal ego: "Wyrocznią", jak ty to ładnie określiłeś, byłaby redakcja. Przecież ona też się sama obwołała, że jest absolutną władzą i może wydymać z FW każdego, kto się jej tylko pod wzrok nawinie. A gdy rozważnie używałaby tego daru to nawet nie trzebaby było ustalać poziom wiedzy internautów na temat kina, nieprawdaż?

Do drogiego Mareczka: WTF??!! Mareczku, skąd ty takie chore teorie bierzesz? Czy ja powiedziałem, że prawa użytkowników byłyby jakkolwiek ograniczone, prócz blokady głosowania?! Dalej istniałyby ulubione, możliwość komentowania i wszystko co jest do tej pory, z wyjątkiem jak już wcześniej wspomniałem rankingu, który jest (CENSORED). Druga sprawa: wg mnie ta satysfakcja jest wystarczająca. Ewentualnie uznanie wśród niedużej, obeznanej w danej dziedzinie - śmietance. Dlaczego ? Otóż ja traktuję sztukę jako coś więcej niż tylko zarobek. Niektórzy niestety tego nie rozumiom... Gdy ja pracowałem przez jakiś czas jako "bileterman" w multikinie to oczywiście skupiałem się tylko na mojej płacy, bo nic nie wnosiłem, przecież do kultury....

"I wkurza mnie to paplanie o komercji, o tych wszystkich milionach, które zarabiaja aktorzy, a w szczególności ci najlepsi..." - jeśli oni są najlepsi, to jestem Chuck Norris.....

"Nie rowumiem w ogóle twojego toku myślenia..Naprawdę, rzadko spotyka się takich ludzi jak ty..;/" - wejdź na mojego bloga, a potem uważnie przeczytaj cytat w opisie....

Dziękuję za uznanie ! ;)

Pozdrawiam Krzysio - wyszczekane, niesforne indywiduum, mające chore poglądy. Przynajmniej masa tak twierdzi.....

krzysztof_p88

dobra..nie będę się z Toba więcej kłócił, bo to i tak nie ma sensu....

pozdrawiam..

Mr_MarQx

Znowu.... tak samo bylo z Maggie Smith :/

Jak juz chcecie zeby kobieta byla w top 10 to niech to bedzie Maryl Streep lub Audrey Hepburn..... ktoś, kto na to zasługuje :)

Pozdro.

BRYLANT_2

a może większość ludzi chce mieć Kim Basinger w TOP 10..??

Mr_MarQx

A co mnie obchodzi większość ??!! Większość jest głupia, jednolita, zwykła i przeciętna. Liczy się JA. Jestem jedyny i niepowtarzalny i mam głęboko w dupie co masa chce/myśli/czuje, a ty, drogi Mareczku uważając naszą konwersację za bezsensowną, najzwyklej poddajesz się, bo nie masz już siły do argumentowania za mną. Ale to nic. Ja, kiedy jeszcze miałem klapki na oczach, też nie potrafiłem prowadzić dyskusji z dobrym demagogiem. Zainteresuj się filozofią, absurdami życia, a w końcu też zrozumiesz......

Pozdrawiam, Krzysztof - bezczelny sukinsyn......;)

krzysztof_p88

Po co mam z Tobą dyskutować, jeżeli i tak nie sparwię, że zmienisz swojej postawy...do niczego to nie prowadzi. Ja też nie zmienię swojego zdania..Filozofii nie znoszę i raczej się nią nie zainteresuję..i czytając Twoją wypowiedź przychodzą mi na myśl "Dziady cz. III" - postawa Konrada..może znasz?? A to co robił i mówił Konrad nie zawsze było słuszne...

pozdrawiam..

Mr_MarQx

"swoją postawę" miało być...

Mr_MarQx

Ocho ! Widzisz jak ten świat ogłupia? Już jesteś pewien, że nie zmienisz swojego zdania. Boisz się jakichkolwiek zmian w swoim życiu i już od samego początku, nie dopuszczasz do siebie tej opcji, że mógłbyś się zmienić, być szczęśliwy, bogaty, oraz poza prawem. Myślisz jak wszyscy. W tym szambie będziesz pływał, aż po kaput, jeśli szybko się nie zorientujesz na czym życie polega i jakie tajniki w sobie kryje. Obudź się !

Pozdrawiam, Krzysio - pieprzony filozof....

krzysztof_p88

Nie chcę Cię obraźić, ale mam wrażenie, że piszę z psychopatą, ale jak wiadomo pozory mylą..

Mr_MarQx

WSZYSCY mają takie wrażenie......;)

Ja jestem inny. Brzydze się przeciętnością, polityką praktycznie całego świata, idiotyzmem, placówkami edukacyjnymi, przystankami autobusowymi, oraz lodami o smaku smerfowym. Gdy człowiek spojrzy na świat z innej perspektywy, widzi wszystko inaczej i to co zazwyczaj wydawało mu się normalne, staje się śmieszne, absurdalne. Następuje wtedy przełom we własnej podświadomości i człowiek staje się panem swojego losu. Wszystko co chce - to mam. Czyż to nie jest piękne? I gówno mnie obchodzi za kogo mnie masz. To już twój problem......

Pozdrawiam, Krzysio - człowiek, który wyłamał się spod ludzkich absurdów.....

krzysztof_p88

no comment...<za krótki>

Mr_MarQx

Złości Cię to, że nie masz już żadnych argumentów, czy to, że ja jestem szczęśliwy, a ty nie ????

krzysztof_p88

złości mnie to, że krytykujesz w każdym poście to co jest powszechne tylko ubierasz to w inne słowa..po prostu nie mogę tego juz czytac...;/

Mr_MarQx

A widzisz? Tu Cię mam! Jesteś już tak ogłupiony, że nie przyjmujesz do swojej wiadomości, że to co powszechne to idiotyzm. Nie jesteś w stanie już zmienić swoich przyzwyczajeń czy nawyków. I jeżeli już nie możesz tego czytać, to nie czytaj. Dalej zostań robalem władzy....

Pozdrawiam, Krzysio !

krzysztof_p88

Zawsze myślałem, że kino to cos powszechnego, dla bardzo dużej grupy ludzi, a nie tylko dla wybitnych jednostek....więc nie wiem co robisz na tej stronie. Nie dość, że jest o kinie, to jeszcze zrobiona dla ludzi, czyli jest całkowicie powszechna, a tym samym spraeczna z Twoją ideologią....

pozdrawiam..

krzysztof_p88

Brawo Krzysiu. Fajnie to sobie wszystko wymyśliłeś. Muszę Cię jednak rozczarować. Było już przed Tobą paru takich ludzi, którzy uważali, że tylko wybrane jednostki mogą decydować o konkretnych sprawach. Niejaki pan Adolf, wpadł nawet na pomysł, że z tych co nie mają prawa zabierać głosu w żadnych sprawach można zutylizować i przerobić na mydło np.

Cadaver

Lubię Kim i też jestem za kobietamiw top10, bo w końcu nie jesteśmy gorsze =)
Ale akurat Kim? Top10 to mimo wszystko dla niej troche za wysoko.

szuwarcia

"Zawsze myślałem, że kino to cos powszechnego"... - zależy dla kogo. Ja np. uważam, że kino to coś więcej niż tylko wygodne źródło zarobku i świetny sposób na rozprawienie się z nudą. To ukryta głębiej wartość, przesłanie, które sprawia, że zapominam o bożym świecie. Ludzie, którzy traktują kino jako rozrywkę, czy coś powszechnego, nigdy tego nie zajarzą. I mylisz się. Prawdziwe kino jest przeznaczone dla wybitnych jednostek. Tylko liczne, komercyjne gnioty są przeznaczone dla ludzi.

krzysztof_p88

Myślę, że twórcy nie robią filmów dla pojedyńczych osób, bo co im po tym...Nie ważne czy film jest komercyjnym gniotem, czy wybitnym arcydziełem z głębokim przesłaniem. Każdy film jest dla ludzi i nie tylko dla tych najwybitniejszych jednostek..Po co robić film skierowany dla garstki ludzi???Każdy, powtarzam każdy może być odbiorcą tego "prawdziwego kina", tylko że każdy z osobna inaczej pojmuje, interpretuje to co zobaczy...

Mr_MarQx

Nie dla pojedyńczych osób, lecz dla wielkich grup społecznych. Cóż, trzeba przyznać, że ludzi znających się na prawdziwym kinie i roumiejących go, trochę jest. Gdy Michel Bay robił Transformers, raczej nie nastawiał się, że urośnie w oczach prawdziwych konsenerów sztuki filmowej, tylko w oczach ludzi traktujących film jako sposób na nudę, czyli większości. Stawiał nie na mądrość produkcji, tylko na jej efektywności, bo chciał zarobić za to tłustą kapuste. Oczywiście, że każdy to może zobaczyć. Ale jak już wcześniej wspomniałeś, każda grupa społeczna inaczej to interpretuje.....

Pozdrawiam, Krzysio - zapalony dyskutant....

krzysztof_p88

Jeśli chodzi o Transformers, to jesteś kiepsko poinformowany. Bay (którego swoją drogą nie trawię), zrezygnował z dużej części wypłaty, żeby mieć więcej środków na nakręcenie filmu. Jakby nie patrzeć, poświęcił własną "tłustą kapustę", aby podnieść wartość artystyczną swojego dzieła. Czy tym samym stał się reżyserem kręcącym filmy dla "wybitnych jednostek", dla "ludzi znających się na prawdziwym kinie i roumiejących go"? Bo z Twojego toku myślenia na to by wychodziło.

Tak ogólnie Cię popieram, bo dla mnie odpowiednim miejscem dla Basinger byłby numer 1000-coś. Ale momentami pieprzysz bzdury, aż ciężko czytać.

Pozdrawiam, Cris o poranku - kompulsywny onanista.... ;)

krzysztof_p88

Krzysiu naprawdę bardzo inteligentny chłopak z Ciebie, jednak zdaje mi się, że wmawiasz sobie i nam coś co nie ma miejsca. Czyż nie? Fantazjujesz. Chciałbym żyć w takim świecie, który nam przedstawiłeś - sam jestem indywidualistą. Jednak proponuję zacząć stąpać po ziemi - społeczność nie lubi odmienności, przekonałem się o tym na własnej skórze. Jesteśmy skazani na innych ludzi, i myślę, że nie ma sensu się ponad tłum wybijać. Rób to w swojej głowie, na internecie, ale - żyj normalnie. Badamy grunty, co?

Pozdrawiam, Uzi Loc - indywidualista, obserwator.

Uzi

Uff...wreszcie spokój, kiedy to można siąść przed komputerkiem i zrelaksować się chwilę. A także poargumentować kapkę.....

Drogi Crisie o Poranku: Masz rację, że nie jestem poinformowany jeśli chodzi o filmy typu Transformers. Gdy je widzę, nawiedzają mnie mdłości, a że nie jestem masochistą, to filmy takiego typu unikam jak diabła. A pieprzyć to lubię zupę, albo coś innego. Sugerując się twoim podpisem, Ty pewnie także.....:)

Drogi Uzi Locu: Fantazje miewam tylko erotyczne. Mój wyimaginowany świat jest prawdziwy. Gdy człowiekowi uda się oszukać swoją podświadomość, to gówno obchodzą go inni ludzie, którzy nie tolerują nieprzeciętnych jednostkek. No bo co mnie oni obchodzą, gdy jestem kowalem swojego losu? Niech mówią co chcą, niech myślą co chcą. To już ich problem....

Pozdrawiam, Krzysio - wzór podpisujących się pod postem....:)

krzysztof_p88

Podoba mi się Twój styl - choć dziwi mnie jak z takim nastawieniem do bliźnich wogóle coś osiągnąłeś. Funkcjonujemy w społeczeństwie - musisz za coś żyć, itp.. a więc pewnie istnieje wąska grupka osób, których szanujesz, bądź liżesz 4 litery ;].

krzysztof_p88

Mój podpis oczywiście był żartem, lekką kpiną z tych Twoich. Wnioski jednak wyciągnąłeś z niego absolutnie słuszne. ;)

Jedni lubią pieprzyć zupę, inni szarlotkę. Ty, mój Drogi, pieprzysz bzdury. Prawdopodobnie wynika to z naiwności, która byłaby nawet umiarkowanie zabawna, gdybyś nie kreował się na takiego intelektualistę (którym, nie przeczę, może i jesteś). Nie potrafię inaczej nazwać tezy, że istnieją artyści, którzy tworzą nie dla kasy/sławy/dup (to trzecie w sumie wynika z dwóch pierwszych), ale wyłącznie z potrzeby tworzenia.
Jedyny wyjątek stanowić mogą ludzie psychicznie chorzy. Bo każdy(!!) normalny człowiek, za jakąkolwiek wykonaną pracę, choćby nie wiem jak mocno się tego wypierał, i tak oczekuje nagrody. Nie mówię koniecznie o pieniądzach, może być to samo wywołanie zachwytu u odbiorców (czyli szeroko pojęta sława).

Ciekaw jestem riposty, która zapewne nastąpi.

Pozdrawiam, Cris o poranku - niepoprawny realista, pieprzony materialista... :)

Cris

cris o poranku < ja trochę nie na temat ,ale już dawno chciałem Ci to powiedzieć ^^ Zawsze gdy spoglądam na Twój avatar to nie widzę sceny z Fight Clubu, ale widzę WIKINGA! Noszącego szare futro, hełm z zakręconymi rogami i obracającego się w prawo ;) Tylko ja mam taką schizę ,czy faktycznie tak to wygląda w pomniejszeniu??

pozdrawiam zapalonych dyskutantów %-)

Kwic

Już nie pamiętam kto, ale ktoś w moim pomniejszonym awatarze widział pirata, w pirackim kapeluszu z wielkim piórem, z brodą i przepaską na oku. :)

Cris

Ja też widzę pirata. A czasami sowę. Różnie. A co widać na moim? Bo na poprzednim było widać czarno- na białym Ala, a teraz w pomniejszeniu - kiszka.

Cris

już mu to pisałem wcześniej...........................

Mr_MarQx

Czyli nie tylko ja mam takie schizy ;) Dobrze wiedzieć.

Kwic

E, ja mam lepsze od was skojarzenia ;].

krzysztof_p88

Co to wg Ciebie, Krzysiu, znaczy "być kowalem własnego losu"?

Crazy_3

Ech...ileż to razy starałem się ludziom pokazać piękność świata? Jednak mało kto mnie wtedy słuchał. Uważali mnie za lekkiego dziwaka, który wykreował sobie w podświadomości swój własny świat. Stałem się wolny, niezależny, oraz szczęśliwy, co u wielu ludzi spowodowało liczne frustracje. Dlaczego? Bo mi poprostu zazdrościli.....

Społeczeństwo jest masą. Jedną, wielką, jednolitą masą. Niewielu osobom udało się z niej wymknąć. Statystki mówią, że to jakieś 5% światowego społeczeństwa, wyłamało się spod tej bariery. Tylko te 5% żyje tak jak chce, ma swój własny idealny świat, oraz udało im się zostać kowalem swojego losu, czyli człowiekiem wolnym, niezależnym, całkowicie decydującym o sobie.

Cris mówi jak wszyscy. Że pieprzę bzdury. Może i ma rację, ale na Boga - co mnie to obchodzi? Liczy się JA, a JA tak nie uważam. Uważam, że istnieją tacy artyści, którzy tworzą dla satysfakcji, albo naprawdę dla mało znaczącej nagrody, jak uznanie w kręgu paru osób, gdy ma się możliwość zdobycia uznania w całym Hollywood. I to nie są ludzie psychiczni. To są INNI ludzie. Lecz co rozumiemy przez to, że są INNI? Większość uważa, że to dziwaki, ludzie z postrzępioną psychiką, ale tak naprawdę to artyści, którzy walczą o sztukę niezależną....

Możecie się ze mną nie zgodzić, ale co mnie to obchodzi? Ja nie jestem jednym z Was. Ja jestem inny, wraz z tymi pięcioma, marnymi procentami. Nie tak dawno, musiałem spać w czapce, bo w domu nie było ogrzewania. Musiałem jeść chleb z cukrem, bo brakowało funduszy. Postanowiłem patrzeć na świat od tej najlepszej strony, i co? Za miesiąc lecę do Dubaju - pozwiedzać. Potem do Hong - Kong'u, też pozwiedzać i spotkałem niedawno kobietę IDEALNĄ. Czy Wy nie chcielibyście żyć tak jak ja?

Pozdrawiam, Krzysio - człowiek wolności....

krzysztof_p88

Poprostu Easyrider, stary to o Tobie.

krzysztof_p88

Mógłbym wałkować temat, ale sobie odpuszczę. Bo w jednym po prostu nie mogę się z Tobą nie zgodzić - co Cię obchodzi moje zdanie. :) Więc temat uważam za zamknięty.
Tym samym kończę naszą krótką dyskusję, a na pożegnanie życzę Ci wszystkiego najlepszego, w tym Twoim "własnym świecie". Całkiem poważnie i bez cienia ironii. Jednostki na swój sposób oryginalne zawsze mają moją aprobatę. Czy to pieprzący bzdury forumowicze ;), zaćpane gwiazdy rocka, czy nawet Paris Hilton.

Pozdrawiam


PS (skierowany do ogółu)
Dlaczego Basinger jeszcze nie wyleciała na zbity pysk z top100?

krzysztof_p88

Szczerze, to wydaje mi się Krzysiu, że nam tu nieźle ściemniasz, jednak nic mnie do tego.
Pozdrawiam.

Crazy_3

Phi, jak śmiesz życzyczyć mi wszystkiego najlepszego w moim własnym świecie?! Przecież to oczywiste, że skoro to mój świat, nic mnie w nim innego nie spotka, ale mimo wszystko dziękuję i w ramach odwdzięczenia się ja również życzę Ci wszystkiego najlepszego w Twoim świecie. Ale czy Ty masz swój świat?

Do szanownego Crazy: nie ty jeden. Rzadko kto jest wstanie pojąć filozofię i egzystencję życia....

Pozdrawiam, Krzysio

krzysztof_p88

Sęk w tym, czy Ty jesteś w stanie, czy poprostu ściemniasz. W każdym razie dobrze Ci idzie.

Uzi

Jak ściemniam, to tylko zasłony. Po co miałbym udawać kogoś kim nie jestem?

krzysztof_p88

Ty mi powiedz.



Może szukasz akceptacji? Może ciężko Ci z tym, że jesteś inny?
Powiem tak. Wierzę w to, że pragniesz tego co napisałeś. Wierzę, że taki jesteś. Jednak nie jestem pewny, czy jesteś z tym szczęśliwy. Wydaje mi się, że odczuwasz z tej rozmowy głupią satysfakcję, a to świadczy o tym, że jednak prawdy nie mówisz. Tzw półprawda. Słodzisz. Okłamujesz sam siebie. Teraz oczywiście się wypierasz, jednak ja swoje wiem, Krzysiu, ja wiem ;].

Uzi

Mój ojciec powiedział mi kiedyś - "Jeśli chcesz coś w życiu zmienić, zacznij od siebie". Wtedy zaczeła się we mnie rewolucja. Zacząłem rezygnować ze swoich negatywnych nawyków, przyzwyczajeń, co sprawiło mi nie lada trudności. Musiałem nauczyć się być wolnym, całkowicie niezależnym, szczęśliwym, oraz optymistycznym.

Codziennie, gdy siedziałem sobie wieczorkiem w moim ulubionym fotelu przy herbatce, myślałem o tym jak piękny i wspaniały dzień będzie nazajutrz. Na początku myślałem, że to kompletna głupota - siedzieć w fotelu i rozmarzać o rzeczach, które podobno nigdy nie miały mieć miejsca. Ja tak przeważnie uważałem. Aż pewnego dnia, ładne parę latek temu miała być cholernie ciężka kartkówka z fizyki, a tu BUM! Facet złamał sobie obojczyk i mieliśmy zastępstwo z bardzo atrakcyjną panią praktykantką, a i kartkówki jak dotąd nie było....

Przeczytałem masę książek psychologicznych, rozmawiałem z wieloma wykładowcami filozofii, zacząłem być wolnym, szczęśliwym, beztrosko żyjącym optymistą. W każdy ranek, kiedy tylko otwierałem oczy mówiłem sobie jakże piękny będzie dzisiaj dzień. I możecie mi wierzyć, lub nie, ale to się sprawdzało. Od tego czasu jestem inny i cholernie szczęśliwy. I choć wiele osób uważa, że jestem niedostępnym odszczepieńcem, któremu się w życiu powiodło, to i tak mam ich głęboko, że tak powiem, w dupie. No bo co mnie oni obchodzą?

Pozdrawiam, Krzysio - optymista, mieniący swoje marzenia w realne....

krzysztof_p88

Tak szczerze - to wolny mógłbyś być jedynie w głębokim buszu, z dala od cywilizacji, a i wtedy będziesz zależny od swoich potrzeb i różnych czynników od Ciebie niezależnych...
Hmm, a mogę się spytać - z czego żyjesz? Pracujesz gdzieś, kradniesz, pasożytujesz na kimś, czy może jeszcze skądinąd? :)

Crazy_3

Wolny jestem zawsze i wszędzie, bezwzględnie na to gdzie jestem i z kim jestem. Ale wolny, nie znaczy zwolniony z podstawowych potrzeb fizjologicznych, tylko społecznych. A pracuję jako bileterman w kinie i nie widzę żadnego sensu pytania....

Pozdrawiam, Krzysio....

krzysztof_p88

Nie wiem o co konkretnie pytał Crazy, ale mi nasuneło się teraz takie pytanie - w jakim kinie płacą bileterom tyle, żeby było ich stać na utrzymanie się, o wyprawie krajoznawczej do Dubaju i Chin nie wspominając? Jestem autentycznie ciekawy, bo jeśli macie tam jakieś wolne miejsce, to dla takich zarobków chętnie porzucę moje dotychczasowe plany i zacznę sprawdzać bilety.