Nigdy nie miałem okazji oglądać umiejętności P. Kingi, do czasu wyświetlenia przez TVP1 "Stygmatyczki". Nie wiem czy to zwykły film, czy teatr telewizji (chyba tak, gdyż nie znalazłem o nim informacji na filmwebie) jednak zagrała tam fantastycznie. Zakonnica, która miewa wizje w czasie komunistycznej Polski. Przejmujący film w świetnym wykonaniu, polecam serdecznie. Samej Kindze należą się gromkie brawa i uznanie.