Kristen StewartI

Kristen Jaymes Stewart

6,7
45 546 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kristen Stewart

Aktorka jednej miny. Zasłużyła sobie na Maliny....Precz!

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

No dosłownie ! Aktorka okropna ;/ zero talentu... te jej płytkie miny doprowadzają do mdłości :P

Cieszę się, że podzielasz moją opinię ;) Dokładnie, gdzie by się nie pojawiła, to wygląda jak...manekin..

MagdalenaPatterson

zgadzam sie;)

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Dokładnie ;d plastikowa laleczka, która nigdy nie powinna się pojawić w żadnym filmie ;P Zresztą "Zmierzch" i tak był do du*y ;d

MagdalenaPatterson

Podzielam Twoją opinię ;p

MagdalenaPatterson

Najgorsze jest to, że naprawdę dobrzy aktorzy marnują się w reklamach i billboardach Praktikera, a takie beztalencia pławią się w sławie i zarabiają miliony.

ciotkaEliza

Dobrze powiedziane!

ciotkaEliza

prawda

MagdalenaPatterson

Widzę zazdrości pani. Niestety, ale pani nie zarobi przez cały życie tyle ile Kirsten przez jeden dzień :)

Pozdrawiam Darek Topola.

użytkownik usunięty
Dariusz_Topola

Ty również.

Nie pozdrawiam Marek Wierzba.

Nie jesteśmy na ty chłystku.

Pozdrawiam Darek Topola

użytkownik usunięty
Dariusz_Topola

Milcz niszo społeczna.

Dariusz_Topola

Pan również. Nie interesuje mnie , ile ona zarabia, ale za co? Bo talentem to ona nie błyszczy aktorskim.

MagdalenaPatterson

Swoją drogą zauważył ktoś może, że Kristen nosem, brodą i kształtem twarzy przypomina nieco naszą Kasię Waśniewską?

ciotkaEliza

FAKTYCZNIE,bardzo podobna :)

użytkownik usunięty
Dariusz_Topola

To że ktoś kogoś nie lubi, nie znaczy zaraz, że mu zazdrości. Ja nie lubię tej aktorki i nigdy nie chciałabym ani wyglądać, ani zachowywać się jak ona. Niczego jej nie zazdroszczę.

MagdalenaPatterson

A ja się nie zgadzam, dziewczyna przynajmniej się rozwija a nie stoi w miejscu po zagraniu kilku idiotycznych rólek. Poza tym ona ma w sobie to "coś", troszkę przypomina młodziutką Keirę Knightley na której też swojego czasu wieszano wszystkie psy i zarzucano brak talentu.

Czerwona_azalia

Czy ona się rozwija? Rozwija to się aktor, który w swoje role daje coś od siebie, gra, ma mimikę, emocje. - ona z każda swoją rolą jest taka sama - znudzona, zobojętniała twarz.

MagdalenaPatterson

zgadzam sie z opiniami powyzej,jak dla Mnie ta aktorka nie ma osobowosci,a jej mimika twarzy. . .Brak!!!! beznadziejna podobnie jak Zmierzch,filmy z wampirami powinny przerazac,a nie rozsmieszac,a taka byla moja reakcja na ten chlam!! masakra!!

Selena_7

Tak, dawniej przynajmniej były wampiry - Lestat, przykładowo, Dracula... dzisiaj mamy mdłe filmiki z istotami, które obok wampirów nawet nie stały.

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Widzę, że zebrało się tu Towarzystwo Wzajemnej Adoracji obradujące pod hasłem "Nie lubimy Kristen Stewart". Oj, bo jeszcze ktoś się tym przejmie :)

Jest to forum publiczne więc każdy ma prawo wypowiedzieć się na jakiś temat. Skoro lubisz Kristen to załóż oddzielny temat gdzie będziesz wychwalał jej wielki talent aktorski, lecz tu jest mowa o jej beztalenciu.

użytkownik usunięty
seniorita_nora

Dziękuję za radę, niemniej nie skorzystam. Masz oczywiście rację, jest to forum publiczne, gdzie każdy może sobie pisać co chce i mało kto się tym przejmuje, tak jak na przykład fani Kristen Stewart waszym biadoleniem.

Ależ oczywiście fanie Kristen Stewart.

użytkownik usunięty
seniorita_nora

Fan czy nie, nie poprawiam sobie humoru wypisywaniem jakichś "widzi mi się". Poza tym popracuj trochę nad językiem polskim bo wyrażenie "tu jest mowa o jej beztalenciu" jest niegramatyczne, poprawnie jest pisać "tu jest mowa o jej braku talentu". Życzę miłych wrażeń po spotkaniu ze słownikiem, przynajmniej będzie z tego jakiś pożytek, w odróżnieniu od pisania "fachowych" opinii.

Nie poprawiam sobie tym humoru, wyrażam swoją opinię jak setki osób, dla których ten portal stworzono.
Nikt tu nie pisze o cudzym przejmowaniu się - chociaż Pan się tak tym przejął, że rozciągnął Pan dyskusję z Senioritą aż tak - pytanie tylko - po co?

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Rozumiem, że koleżanka seniorita_nora poszła wertować słownik... Bardzo dobrze :). Dzielenie się mało znaczącymi opiniami w sieci przeważnie służy poprawieniu sobie humoru i dowartościowywaniu się. Miałbym inne zdanie na temat Waszych wypowiedzi, gdyby było w nich coś nowego albo ciekawego, a tak... sama widzisz jakie są :). Jak mógłbym się nimi przejąć? Kto poważny w ogóle przejął by się tymi opiniami? Piszę te posty raczej z rozbawieniem, a nie z ochoty na jałowe dyskusje z Wami. Jedyne, czego dowiesz się Ty i twoje koleżanki z tego tematu to to, iż zaimek dzierżawczy "jej" implikuje posiadanie czegoś lub kogoś. Kristen Stewart nie może posiadać beztalencia, chyba że beztalenciem byłby jakiś jej kumpel albo jej dziecko na przykład; natomiast z kontekstu Waszych wypowiedzi wynika, że beztalenciem jest sama Stewart, czyli musiałaby posiadać samą siebie. Nonsens. Trochę zboczyłem z tematu, ale to wskazuje na to ile mnie obchodzi Wasza ocena aktorstwa Kristen Stewart. A teraz zostawiam już Wasze T.W.A. i nie przeszkadzam w dalszej zabawie :).

"Przeważnie" i "ogólnie" to bardzo kiepskie określenie jednostki, sir, a często bardzo mylne. Na podstawie czego Pan to wywnioskował? Widzisz, każdy wolny, zdrowy człowiek ma prawo wyrażać swoją opinię, jakakolwiek by była. Uważanie czyjejś opinii za "gorszą od mojej" nie jest zbyt rozsądne, wręcz...egoistyczne.
Skoro nic Cię nie obchodzi, to po co się wypowiadasz? I, Seniorita ma absolutną rację - Chciałeś się dowartościować? Zamiast pokazać się z mądrej strony, pokazałeś się ze śmiesznej. Gdybyś był tak 'ynteligętny' jak myślisz, olałbyś ten temat, bo uznałbyś nas za zbyt.....nie wiem, infantylne?
Pozdrawiam!

Cóż popełniłam błąd, ale to nie jest takie istotne. Nie poprawiam sobie humoru gdyż i tak mam dobry. Lecz ty chyba próbujesz udawać kogoś mądrego ( lub się dowartościowujesz ) wytykając moje błędy. Skoro tak doskonale widzisz błędy w mojej pisowni to może zaczniesz szukać ( to widać od razu - ale pomińmy ten fakt ) ich w aktorstwie Kristen.

seniorita_nora

Brawo! :)

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

No to już chyba napisałem dobrej zabawy we własnym towarzystwie, cieszcie się tym, że się ze sobą zgadzacie i bijcie sobie brawo :) Infantylne? Skoro same się do tego przyznajecie to chyba nie muszę tego pisać:)

Miałam na myśli fakt, że masz się za wielkiego filozofa, więc my jesteśmy dla Ciebie dziecinne. Ty również masz osoby, które się z Tobą zgadzają, i macie wspólne zainteresowania, hobby, opinie - czy ktoś, kto Wam się wtrąca w rozmowy próbuje udowadniać, że jesteście głupsi? Bo taki widzę sens Twojej wypowiedzi.
O ile ma tu być jakiś sens.

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Skąd możesz wiedzieć czy mam się za wielkiego filozofa? Wnioskujesz to na podstawie tego, że podałem prostą regułkę gramatyczną? I skąd to przekonanie o wartości takich banalnych wypowiedzi jak Wasze? Nie są banalne? Są, nie grzeszą ani oryginalnością, ani znajomością tematu i takich postów jest na filmweb mnóstwo i to na temat wielu aktorek, nie tylko Stewart. Pisząc, że ktoś tam jest drewnem czy beztalenciem sama dajesz do zrozumienia, że jesteś mądrzejsza od wszystkich speców od castingu i reżyserów, którzy zdecydowali się zatrudnić na planie tego kogoś, a przypomnę ci, że są to ludzie, którzy żyją z filmów, jest to ich profesja, więc chyba wiedzą lepiej kto nadaje się do filmu, niż Ty (z całym szacunkiem). Jedyne do czego namawiam to przestańcie udawać ekspertów, bądźcie tym kim naprawdę jesteście, czyli widzami. Wypisywanie na forum, że ktoś tam jest beznadziejnym aktorem niczego nie zmieni. Widz ma swoje święte prawo do wyrażenia własnego zdania, ale robi to poprzez pójście do kina na film z danym aktorem, bądź nie. Dopiero widząc pustki na salach kinowych twórcy filmów zaczynają liczyć się z widzem. Dla wiadomości: nie jestem fanem Kristen Stewart, lubię kilka filmów z nią, kilka uważam za słabe, a niektórych (saga "Zmierzch") w ogóle nie mam ochoty oglądać. Nie lubię wielu aktorów i aktorek, ale ani razu nie napisałem o kimkolwiek, że "nigdy nie powinna się pojawić w żadnym filmie". Pisząc coś takiego czułbym się właśnie przemądrzałym pseudo ekspertem, o co mnie oskarżasz. Jeśli już wyrażacie swoje opinie to zastanówcie się najpierw czy są oparte na konkretnych podstawach, a nie tylko na tym, że macie prawo pisać co Wam się podoba.

Twoja również nie grzeszyła ani dojrzałością, ani oryginalnością.
Widz ma to do siebie, że ocenia dany film. i danego aktora. Od widzów, mój drogi, zależy, czy dany film zarobi miliony czy też nie. Filmy i aktorzy są dla widzów - racja - dlatego mam prawo wyrazić swoją opinię, nawet gdyby brzmiała ona "głupia Kristen ma zeza" . To jest moja opinia, i nie zmienisz jej, możemy tylko rozważać, na jakiej podstawie tak ją oceniłam. Nie uważam się za eksperta, i nigdy nie uważałam - Widzisz, mogę powiedzieć o Tobie "pseudoekspert" bo napisałeś opinię pod filmem "Hobbit" - że to najlepszy film jaki widziałeś (mimo, że może takim nie być, ale to Twoja własna, prywatna, święta opinia).
Jest oparta na tym, że oglądałam z tą młodą damą (tak, młodą damą, bo jest ode mnie troszkę młodsza) kilka filmów i na tej podstawie wyraziłam swoją opinię.
Nie piszę opinii takich a nie innych, by wpasować się między takich jak Ty, mój drogi - piszę opinię nie bacząc, czy ona się komuś podoba, czy nie - to jest, jak wspomniałam - moja opinia, którą Ty albo uszanujesz, albo zignorujesz, bo nic więcej uczynić nie możesz w tej kwestii.
Co do pozostałych - widzisz, nie będę usprawiedliwała pisowni pozostałych osób, to, że Ty gramatykę masz w małym palcu, nie oznacza, że każdy tak ma.

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

:D Nigdy nie napisałem o "Hobbicie", że to najlepszy film, jaki widziałem. "Obejrzałem "Władcę Pierścieni" bez większych emocji, a na "Hobbicie" wyszedłem z kina po 20-stu minutach" - to jest cytat z mojej wypowiedzi o "Hobbicie", więc coś Ci się chyba pomyliło i to bardzo się pomyliło:). To, że od widzów zależy czy film zarobi, czy nie to jest dokładnie to samo, co w moim poście wyżej: "Dopiero widząc pustki na salach kinowych twórcy filmów zaczynają liczyć się z widzem". Sens ten sam prawda? Możesz pisać nawet, że Kristen Stewart ma 5 m. wzrostu i naturalnie zielone włosy - to byłoby przynajmniej oryginalne i zabawne. Ode mnie też Stewart jest młodsza i co z tego? Nie będę się z Tobą spierać o oryginalność wypowiedzi, ponieważ bez trudu mógłbym przytoczyć na poczekaniu ze 20 takich, które zaczynają się od tego, że "Kristen Stewart to aktorka jednej miny". To, że każdy ma prawo się wypowiadać, nie znaczy że każdy ma coś ciekawego do powiedzenia. Chyba się z tym zgodzisz. Nie mam też zamiaru przekonywać kogokolwiek do zmiany zdania na temat Stewart. Zauważyłaś, żebym próbował to robić w swoich postach do Ciebie czy kogokolwiek tutaj?

Nie śledzę Twoich wypowiedzi - podałam jedynie przykład. A czy opinie tutaj MUSZĄ być oryginalne i zabawne? Tu panuje samowolka, dopóki nie zaczniesz zbyt przeklinać bądź trollować. Kulturka, ot co.
Oczywiście, że nie każdy ma coś ciekawego do powiedzenia, ale wyjaśnij mi, po co wdajesz się w dyskusję z osobą, która, Twoim zdaniem, nie ma nic ciekawego do powiedzenia?
Dla mnie jasne jest to, że skoro dana osoba, w moim mniemaniu, nie wypowiada się zbyt interesująco, ciekawie, to się nie wtrącam, bo nie miałoby to większego sensu. CHYBA, że się po prostu dowartościowujesz, jak to wspomniał ktoś wyżej bodajże.
Nie zrozumiałeś mnie - czepiasz się mojej opinii właściwie chyba tylko po to, by udowodnić, że się mylę, że nie mam podstaw by ją oceniać, i że jestem mało oryginalna - oczywiście, że mało oryginalna jestem, co do pozostałych kwestii się nie zgodzę.

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Stawiasz mi zarzuty, więc się do nich ustosunkowuję. Po prostu dostrzegłem jak tu sobie nawzajem słodzicie i wydało mi się to zabawne. Zwróć uwagę, że w ogóle nie dyskutuję z Tobą na temat aktorstwa Stewart, co świadczy o tym jak się przejmuję, tym co o niej piszecie. Nasz dialog dotyczy raczej tego jaki jest sens takiego narzekania na aktorów oraz nastawienia z jakiego biorą się takie wypowiedzi, a to już przynajmniej ciekawszy temat, niż przyklaskiwanie sobie bo "Ja uważam, że Kristen Stewart to drewno. O! Ty też tak uważasz? Jak miło! Brawo!" i takie tam pogaduszki dziewczynek w przedszkolu. Zwróć też uwagę na to, że doszliśmy do kilku konkretnych wniosków: 1. dowiedzieliśmy się czegoś o gramatyce 2. zgodziliśmy się, że widzowie są ważni bo kupują bilety do kina 3. wspaniałomyślnie przyznałaś, że wypowiedzi typu "Stewart to drewno" są już zgraną płytą. Konkludując: sprowadziliśmy dialog na mądrzejsze tory, niż gdybyśmy się przekrzykiwali: "Kristen Stewart jest do d...! Nieprawda. Ona jest wspaniała! Nie. Ona jest beznadziejna!", jak to najczęściej bywa na stronie tej aktorki. Niemniej, oczywiście, nikt nie broni Ci ignorować tego, co piszę i nie odpowiadać więcej :).

Słodzicie?? Człowieku, osoba, która ma takie samo zdanie jak Ty słodzi Ci? Zabawny jesteś. Gdybyś się nie przejmował, nie wchodziłbyś tutaj, nie zaczął dyskusji.
Wybacz, ale jesteśmy kobietami, które plotkują o ulubionych aktorkach/nie lubianych aktorkach. Mogę krytykować nawet to, jakim papierem się podciera, i czy okres jej się spóźnia, i nie rozumiem, że przejmujesz się tym tak bardzo. Mam czas, parzę sobie kawę i zaglądam na różne portale plotkarskie, filmowe, literackie, gdzie mogę się wypowiedzieć.
1. Zignoruję to, wybacz. 3. Zrozum wreszcie, proszę, że ile tu osób, tyle opinii. Poza moim powstało, podejrzewam dziesiątki podobnych tematów, nie wiem, nie sprawdzam tego - weszłam na jej profil tutaj i rach-ciach, napisałam co o niej myślę. Krótko, zwięźle i na temat. I nagle znajduje się osoba, która odgrywa rolę podobną do Twojej - rolę osoby, która nie rozumie, że to tylko czyjaś opinia, ktoś założył temat. Wchodzisz, wypowiadasz się czy zgadzasz się czy nie - cała reszta jest bez sensu. Szkoda, że coraz częściej zamiast dyskutować na Filmwebie o filmach i ludziach za nimi stojących, schodzi się na tematy gramatyki, psychologii i umoralniania.

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

No to sama widzisz, dlaczego nikt nie traktuje poważnie takich wypowiedzi jak cały Wasz temat. To jest to, o czym od początku piszę, mianowicie Wasze posty to tylko babskie plotkowanie. Sama nie bierzesz tego na poważnie, a ciskasz się, że ośmieliłem się to zauważyć:). Nie przyszło Ci do głowy, że ja też mam czas i w przerwach na śledzenie newsów na portalach sportowych na przykład piszę tu sobie odpowiadając na Twoje posty, nie dlatego że się przejmuję ale że się bawię śledząc to co tu wypisujecie? Jaki jest poziom Waszej dyskusji? Sama przyznałaś, że infantylny (to nie moje słowo tylko Twoje tak?). Powtarzasz tylko: mam prawo, wolno mi itd. , ale czy ja to kwestionuję?:) Jeśli sprowadzasz to do poziomu nasiadówki plotkujących ciotek to o co Ci w ogóle chodzi? Napisałem, że zebrało się kilka lasek i udają znawców, ale nikt nie bierze tego na serio. Zgodziłaś się już co do tego, więc w czym problem? Zarzucasz mi, że udaję mędrca, bo zauważyłem to, do czego sama się przyznałaś? :)

Znów mnie nie rozumiesz co do określenia "infantylne" i jak je zastosowałam, ale nieważne, drugi raz nie chce mi się przytaczać tego, co powiedziałam raz.
Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
MagdalenaPatterson

Ależ rozumiem, co chciałaś powiedzieć: że gdybym był taki mądry to uznałbym, że nie warto z Wami dyskutować bo jesteście "infantylne". Tylko, że jednocześnie sama określiłaś w ten sposób poziom tematu, a potem to powtórzyłaś pisząc, że jesteście kobietami i chcecie sobie poplotkować. Zatem w zupełności się zgadzamy :). Na tym chyba zakończyliśmy n-ty temat o tej "beznadziejnej" Kristen. Przed nami wiele kolejnych z tej samej serii. Pozdrawiam również.

Powodzenia w szerzeniu jedynych słusznych komentarzy :)

użytkownik usunięty

Na przykład Pan?