Kristen StewartI

Kristen Jaymes Stewart

6,7
43 454 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kristen Stewart

Ona miała udawać taką w sadze 'Zmierzch' czy taka jest? Morda otworzona do połowy jak jakiś ułom i to tępe spojrzenie.... Jest tak działająca na nerwy, nie wiem, jak można się nią zachwycać. WIECZNIE ten
sam wyraz twarzy, nie tylko w tym filmie.

użytkownik usunięty
Islanderr

Nuuuudzisz dziewczyno, chociaż masz ładny awatar. O tej porze nie można powielać tych samych tematów, bo czytający zasypia w trakcie czytania.

Islanderr

bez kitu też tego nie wiem, jest bardzo ładna ale co do aktorstwa to nadaje się tylko na role tępej idiotki ; p

Islanderr

Ale nuda.... Islanderr i inni przestańcie już, bo wieje dziecinadą i żenadą...

użytkownik usunięty
andrzej_na

Bo to jest sposób na dużą ilość postów w temacie: napisz, że Stewart jest drewnianą aktorką i zaraz będziesz mieć dwudziestu potakujących. Nie musisz nic od siebie dodawać, tylko kopiuj wklej, wciąż o otwartych ustach i drewnie ;). Od kilku lat antyfani Kristen na tym jadą =). Ja rozumiem, płyta się wam zacięła, ale na tak długo? :D

użytkownik usunięty

Tyle, że te wszystkie opinie są trafne. I nie muszę tu bezmyślnie komuś przytakiwać, by tego nie zauważyć. Nie należę do antyfanów Zmierzchu, jednak z tej dziewczyny taka aktorka jak z koziego zadka saksofon. Aktor powinien być aktorem, a nie kukłą.

Ale nuda.... Islanderr, raven_2_2 i inni przestańcie już, bo wieje dziecinadą i żenadą...
Jak chcecie coś napisać to przecież macie tyle innych możliwości... Pisanie na forum nie powinno polegać na powtarzaniu cudzych nie dla wszystkich prawdziwych opini.

użytkownik usunięty

"Oceniając aktora trzeba mieć jednak jakieś argumenty, potwierdzające, że aktor zasługuję na ocenę" - tu już nieważne jaką ocenę, ponieważ ogólnie chodzi mi o sens tego, co napisałeś. Otóż każdy człowiek jest inny, każdy utożsamia się z czym innym czytając książki, słuchając muzyki czy oglądając filmy. Na każdego taki film działa inaczej. Każdy patrzy przez pryzmat własnej psychiki, wieku, orientacji seksualnej, uprzedzeń, pragnień, wychowania, fobii, środowiska, stanu emocjonalnego i wielu innych czynników. Wielu z nich nawet sobie nie uświadamiamy oglądając jakiś film. NIE MA argumentów na wyższość Twojego gustu nad moim i odwrotnie. To nie matematyka, gdzie 2+2=4 i nie może być inaczej. Możemy się tak przekomarzać do usranej śmierci, że Stewart jest be albo cacy, dopóki np. nie zobaczysz filmu ze Stewart, który Ci się z jakichś przyczyn spodoba. Wcale tak, oczywiście, nie musi się stać, ale nie pisz też, że "ta aktorka zawsze będzie dla mnie zła", bo to już z daleka śmierdzi uprzedzeniem i automatycznie dyskwalifikuje Twoją wypowiedź, jako nie silącą się nawet na odrobinę obiektywizmu.
Co do jej urody to wcale nie trzeba uważać Kristen Stewart za ładną, żeby z przyjemnością oglądać film z nią. Trudno porównać np. "Welcome to the Rileys" ze "Zmierzchem", czy "Yellow Handkerchief" ze "Śnieżką", bo to filmy diametralnie różne i wcale nie o urodę w nich chodzi.
Na koniec o kulturze. Jakiś czas temu założyłem temat pt. "pięć ulubionych scen ze Stewart" dodając, żeby antyfani Stewart sobie darowali udział. Oczywiście zjawiło się kilka nieproszonych osób z tekstami typu "otwiera japę" :(. A może zamiast wypisywać po raz enty to samo w necie obejrzelibyśmy jakiś film? Niech kino broni się samo co? Każdy ma prawo do wyrażenia po raz milionowy tych samych opinii ale pytanie czemu to służy? Przed chwilą zajrzałem na forum piłkarskie a tam temat "Smuda oczyści Wisłę ze szrotu" Przyszło mi do głowy, że Smuda sam jest trenerskim szrotem. Zamierzałem to napisać , tylko że już z piętnaście osób to napisało, więc dałem spokój. Po co pisać ciągle to samo? Jeśli masz coś ciekawego do napisania to chętnie przeczytam, nawet jeśli nie lubisz Stewart, ale jeśli stać Ciebie i Tobie podobnych tylko na powtarzanie czegoś, co już wiele razy czytałem i z czym się nie zgadzam, to każdy na moim miejscu napisałby to, co ja: nudzisz.

użytkownik usunięty

Nudzisz, wielki obrońca się znalazł. Idz trollowac gdzie indziej.

użytkownik usunięty

Dodaj sobie wszystkie zmierzchy do najwyzej ocenianych. Może ci ulzy.

użytkownik usunięty

W przeciwieństwie do ciebie mam własny, niezależny pogląd na to co lubię. Nie czuję jakiegoś ciężaru, ani dyskomfortu kiedy ktoś nazywa mnie trollem, jeśli robi to jakaś piętnastoletnia, czy szesnastoletnia osoba, która sama wykazuje się tanim hejterstwem, bo tak jej się wydaje, że jest modnie i dostanie dużo "lajków" w internecie :D. Nie mów mi co mam robić i jakie filmy oglądać, ani jak je oceniać. Myślę, że obejrzałem ich do tej pory znacznie więcej od ciebie dziecinko, niemniej twoja ocena jest bardzo słuszna: Magdalunas = 1. Nie martw się, jak dorośniesz stać cię będzie na dojrzalsze wypowiedzi.

użytkownik usunięty

Mam 32 lata inteligencie.

użytkownik usunięty

Masz 32 lata a wypowiadasz się jak nastolatka, więc w tym wypadku żadna różnica.

użytkownik usunięty

Pracuję w kinie i sadzę, że to własnie ja obejrzałam jednak więcej. ;))

użytkownik usunięty

Chyba jednak nie. W kinie zazwyczaj grają w kółko 5 filmów, w następnych miesiącu kolejne 5 itd. Po powrocie do domu pewnie nie masz już ochoty niczego oglądać, zaś oglądanie w kółko tych samych filmów zafałszowuje twoją zdolność ich oceniania. Pasjonat filmów może obejrzeć nawet 100 różnych tytułów w miesiącu (wszystko to kwestia czasu). To, że sprzedajesz bilety wcale nie czyni z ciebie krytyka filmowego :). Patrząc na twoją ocenę Stewart wpisujesz się bez trudu w rzeszę zacietrzewionych hejterów i ocenianie na 1 albo 10 można traktować z takim samym przymrużeniem oka, z tym, że fanów, czy fanki "Zmierzchu" dużo łatwiej mi zrozumieć i zaakceptować, ponieważ oni przynajmniej przeżywają jakąś pozytywną fascynację, zaś hejterzy tylko szydzą, czyli nic pozytywnego, osiągając poza tym niezamierzony skutek (widać to na moim przykładzie, nic mnie nie obchodził ten cały "Zmierzch", a po tylu uprzedzonych wypowiedziach coś czuję, że to obejrzę).

użytkownik usunięty

oglądam ok 250 filmow miesiecznie

użytkownik usunięty

I nie Magdalunas = 1, tylko Stewart = 1 ;) Tyle do opanowania.

użytkownik usunięty

Przecież wyraźnie stoi przy twoim awatarze "Magdalunas ocena 1", więc gdzie ty tu Stewart widzisz?.

użytkownik usunięty

No widzisz, ty stewart oceniasz na 7 a ja na 1. bo ta siodemka tez chyba nie ciebie dotyczy co? Hahahahaha xDDD

użytkownik usunięty

Po dodaniu liczb z daty mojego urodzenia wyjdzie 7. Ja sam zasługuję na 7 w skali do 10 jak najbardziej. Kristen Stewart to dobra aktorka, więc oczywiście 7/10. Ty Magdalunas zasługujesz raczej na 2, ponieważ po obejrzeniu tych wszystkich filmów (czyżby większość z nich to były południowoamerykańskie telenowele, sądząc z nicku?), wyspaniu się, załatwieniu potrzeb fizjologicznych, posiłkach, dojeździe do pracy itd. nie zostanie ci więcej, niż 2 godziny dziennie na to, co inni nazywają życiem. Zatem współczuję, hahahahaha xDDD i żegnam lodowato.

użytkownik usunięty

Jesteś zerem. A ja jestem wlascicielka niezależnego kina więc mi nie pisz o szmirach ktore wychodzą w komercyjnych kinach i sa puszczane przez dwa miesiace. Moj nick to zlepek mojego imienia i dawnej szkolnej ksywki. Mam na imie Magdalena a w szkole wolali na mnie Luna. Stad Magdaluna a S na koncu to pierwsza litera nazwiska po męzu. Wystarczy ruszyc łbem bo do tego dojsc. Nie wiem o co chodzilo z tymi telenowelami. Po dodaniu liczb z daty urodzenia wyjdzie ci 7? hahaha. dziecko ile ty masz lat ze mi piszesz takie pierd*oly. I w ogole o co ci chodzi, bo nie rozumiem...? Te oceny ktore widnieją przy osobach to ocena aktora lub aktorki albo filmu wiec co ty mi tu wyjezdzasz z jakimis tekstami na ile ja zasluguje a na ile Ty. "kristen stewart to dobra aktorka" = jestes trollem i prowokatorem

użytkownik usunięty

A teraz więcej nie opiszesz bo juz sie pozegnales. A jesli odpiszesz to sie okazesz jeszcze wiekszym trollem i niekonsekwentnym dzieciaczkiem oraz hipokrytą. Ale to juz chyba wiedza wszyscy. idz sobie czlowieku zrob dobrze przy zdjeciu "dobrej aktorki" kristen stjułart

użytkownik usunięty

Jak ktoś mnie obraża to chętnie sie jeszcze raz przywitam, żeby odpowiedzieć. "Magdaluna a S na koncu to pierwsza litera nazwiska po męzu" - faktycznie "jestes trollem" i "Jesteś zerem". Twoja wypowiedź świadczy o tobie. "to juz chyba wiedza wszyscy". Właścicielka niezależnego kina i kompleksów (a może multikompleksów). Mąż ci chyba nie robi dobrze zbyt często co? Nie ma czasu bo non stop filmy oglądacie? xDDD (uwaga! niezależne filmy! 250 co miesiąc!). Poprawiłaś mi humor :). Otóż w dupie mam co sobie jakiś magdalunas o mnie pomyśli. Skoro rzucasz inwektywami to kto tu na trolla wychodzi? No ale magdalunas jest znawcą w przeciwieństwie do tych gości z Hollywood. Musisz ich uświadomić magdalunasie, że Kristen Stewart to kompletne dno i żeby jej więcej nie ważyli się zatrudniać bo to w twoim niezależnym kinie nie przejdzie :DDD.

użytkownik usunięty

nie powiedzialam ze 250 filmow ktore ogladam sa niezalezne. naucz sie frajerze czytac ze zrozumienien. ja nie musz enikogo z hollywood przekonywac ze stjułart jest nikim bo to wie kazdy. jest zniennwidzone przez caly swiat i slusznie bo na to zasluzyla. a kompleksow nie mam bo zaczynalam jako modelka ale rzucilam to na rzecz kina. zal ci dupsko sciska i tyle bo wszyscy sie smieja z ciebie i tej zalosnej aktoreczki w ktorej sie zakochales. i ty sie uwazasz za artyste? artysta ktory pisze "maz ci chyba nie robi dobrze zbyt czesto". haha. wlasnie udowodniles ze masz 13 lat i gownem jestes chodzącym a nie artysta. ;) sam sei wkopales smieciu. jak latwo ci to bylo udowodnic.

użytkownik usunięty

Ale się zagotowałaś, jak rasowy hejter :). Naprawdę myślisz, że mnie obchodzi co ty tam masz, kim byłaś itd.? xDDD Twoje posty podchodzą pod zgłoszenie, ale jako że się nimi pogrążasz pokazując niewątpliwą "klasę" to nawet nie będę cię zgłaszał. Zakochałeś powiadasz? A po czym to poznajesz? Po tym, że często nabijam się z takich żenujących wypowiedzi jak twoja? W tej kwestii znajdziesz odpowiedź w temacie, który właśnie założyłem, tutaj nie chce mi się powtarzać. Pomyślałaś kiedyś o tym, że człowiek świadomy swej wartości nie odczuwa potrzeby obrzucania innych wyzwiskami, co właśnie robisz teraz? Może zamiast takich żałosnych prób przekrzyczenia kogoś zaczniesz od nauki ortografii co? Zdania piszemy z dużej litery magdalunasie. Uczą tego w pierwszej klasie podstawówki, ale widocznie mały magdalunas był w tym czasie na castingu dla przyszłych modelek:). Co do ciężkiej pracy przydałoby ci się trochę na budowie popracować, nabrałabyś szacunku do ludzi, bo w tej dziedzinie radzisz sobie fatalnie. Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się nawet przez chwilę zazdrościć czegokolwiek osobom twojego pokroju. Generalnie nie jest łatwo zapracować na moją pogardę, ale patrząc na twoje wulgarne, bezradne wypociny mogę tylko z politowaniem kiwać głową.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty

odezwal sie ten co uwaza ze brak przecinka to blad ortograficzny xddddddd czytalam twoje rewelacje w ktoryms temacie ciemnoto

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty

jakis kaleka mentalny mi sie tu przypaletal i nadaje jak potluczony. ca za smutny frajer.. wymysla jakies teorie o ocenach przy uzytkownikach. ty chyba nie znasz portalowych opcji wczesniaku. nie ja jestem wysmiewana i zjechana przez wszystkich. o tobie naqwet temat zalozyli barani łbie. to chyba jednak cos musi byc nie tak prawda? pytanie retoryczne. wiesz w ogole co to jest tępa pało? hahaha. zamierzalam z toba rozmawiac na poziomie ale widze ze z takim zerem sie nie da. nawet bys nie zrozumial polowy slow ktorych na codzien uzywam bo do tego trzeba miec wyksztalcenie i to nie byle jakie. śmiec!

to sobie zglaszaj wypowiedzi. jak ci na wlasnym koncie nie zalezy to smialo, probuj szczescia i zglaszaj moje posty xDD biedne nieswiadome dzieciatko. posiedzisz dluzej na FW to pewne rzeczy stana sie dla ciebie jasne.
ciekawe skad taki wielki artysta i geniusz jak ty zna takie okreslenia jak hejter. a zeby jeszcze ich uzywac! a poza tym



HIPOKRYYYTAAAA! - to juz udowodnione

użytkownik usunięty

magdalunas walcz! Szczekaj sobie, może twój kotek się przestraszy :). Jak widać nie mogę na twoim poziomie z tobą rozmawiać, bo do pewnych poziomów się zniżyć zwyczajnie nie dam rady. Więc sugerujesz, że posiadasz wykształcenie? Sądząc z twoich postów studiowałaś wypowiedź medialną na jakimś Klozet University w Obijmordowie :). Czekam na kolejne dowody twojej "wysokiej" kultury. A może jeszcze jakaś wzmianka z cyklu kim to ty nie jesteś? Tylko pamiętaj, żeby wyrobić normę oglądanych filmów. :D

użytkownik usunięty

mam wrazenie ze juz cie kiedys spotkalam na ktoryms z twoich licznych alterkont żebraku

użytkownik usunięty

idz teraz zapier*dalac na budowie smutny czlowieku

Też mam takie wrażenie, że to piszą jakieś dzieci i kto napisze więcej postów. A tu fakt kopiuj - wklej i post jest :D
Myślę, że dopiero któraś z rzędu nagroda dla Kristen, spowoduje odcięcię się płyty, oby to było jak najszybciej :)
Wkurza mnie to bo czasem zaglądam tu czy Kristen gdzieś nie zagrała czy wystąpiła i widzę te bezsensowne komentarze, zaśmieciające to fotum...

użytkownik usunięty
andrzej_na

Dziecinadą i żenadą jest brak akceptacji opinii innej niż Twoja. Czy ja zabraniam Ci lubić tę aktorkę? Proszę, możesz ją lubić, mi nic do tego. KAŻDY ma prawo wyrazić swoją opinię i przedstawić ją publicznie, bo po to stworzono forum. Jeśli nie podoba Ci się, że niektórzy (właściwie znaczna większość) jej nie lubią to idź do wątku, w którym każdy się nią zachwyca. Nie masz prawa narzucać mi swojej opinii, ja również takiego prawa nie posiadam. Ale osoba otwarta umie zaakceptować krytykę i zastanowić się nad nią, a nie bezmyślnie komentować posty osób, którzy odnoszą się do tej aktorki krytycznie. Jak już pisałam nie jestem przeciwko "Zmierzchowi" ale ta aktorka zawsze będzie dla mnie zła i nie umiem na siłę znajdować w niej dobrych stron. A wyzywanie krytyków od "hejterów" jest idiotyczne. Są fani i antyfani i wszyscy mają równe prawo wyrazić swoją opinię na tym forum. Jeśli tak nie jest to wskaż mi punkt regulaminu, który zakazuje krytykowania aktora/filmu/serialu/gry. A nagrody w dzisiejszych czasach często są dawane za nic lub za popularność.

Wyrażać swoją opinię powinno się kulturalnie, a założyciel tematu tego nie zrobił. Mordę ma krowa.

użytkownik usunięty
platyna_2

Z tym się akurat zgodzę. Gdyby autor wątku był troszkę bardziej kulturalny ująłby swoją opinię w wyważony sposób. Oceniając aktora trzeba mieć jednak jakieś argumenty, potwierdzające, że aktor zasługuję na ocenę 10. Jeśli użytkownik andrzej_na umie podać takie argumenty i będą one w 100 trafne i nie dadzą się podważyć- cała krytyka jest bez sensu. Widziałam filmy z udziałem tej aktorki, wiem, jak ona gra swoje role i nie umiem ocenić jej więcej niż na 3- czyli słaby. Według mnie jest słabą aktorką: ten sam wyraz twarzy (nieważne czy jest zadowolona, smutna, zdziwiona, zaciekawiona),. Aktor nie może mieć przez cały czas trwania filmu tego samego wyrazu twarzy. Jeśli chodzi o rolę w Zmierzchu, przyznaję, że Bella nie jest jakąś szałową postacią, ale zawód aktora do czegoś zobowiązuje...przynajmniej do chwilowego zamknięcia ust. Co prawda w dalszych częściach słynnej sagi radzi już sobie lepiej, jednak nadal jest dla mnie słabą aktorką i póki nie zmieni swojego sposobu bycia (jako aktorka) nadal będę utrzymywać swoją ocenę. Oceniłam aktorkę, a nie osobę prywatną.

Podawałem argumenty już wielokrotnie. Lubię Kristen jako aktorkę za JEJ NORMALNOŚĆ I BRAK SZTUCZNEJ GRY. I za to, że tylko ona jest godna aż takiej uwagi. Dzięki niej spędziłem wiele godzin przy super filmach. Nie będę na każdym forum pisał tego samego. Denerwuje mnie tylko prostackie komentowanie Kristen. Nie obrażaj się nie chodzi tu o Ciebie tylko o ogół wypowiedzi na tym forum. Zobacz ile wątków jest zablokowanych... wiem co w niektórych było napisane, to jest żeneda i tyle..

Może tak nie powinno się robić bo to w sumie jest spam, ale zrobię wyjątek - skopiowałem co niektóre swoje wypowiedzi jak chcesz to sobie poczytaj, uważnie.
Wiem, że skrytykujesz, znajdziesz na siłę jakieś swoje argumenty, ale już zdążyłem się do tego przyzwyczaić :)
Cytaty :

" Moje zdanie: Kristen uważam za super aktorkę - obejrzałem sporo filmów z nią. Jest po prostu sobą, inaczej - jest naturalna, nie widać, że gra i tym bije wszystkie znane mi aktorki. Ma swój styl i w takich filmach występuje. Może najmniej podobał mi się "zmierzch" i "w drodze" jako film.
Jest nieprzeciętnie ładna i bardzo sexi - chyba wszyscy sobię zdają z tego sprawę tylko przemawia przez nich zazdrość.
Nierozumiem całej tej nienawiści a być może zawiści...


I o to chodzi, nie lubię teatru, a lubię oglądać filmy gdzie ważna jest naturalność. Taka właśnie jest Kristen - nie widać, że gra, posługuje się naturalną mimiką, ma też fajny głos.
Ma dziewczyna też fajny klimat, styl, ruchy.


Kogo bije....
Nie jestem krytykiem, nie zbieram danych. Obejrzałem trochę więcej filmów niż mam na profilu, Kristen zauważyłem w filmie "Ucieczka w Milczenie" i z każdym natępnym filmem jej ocena rosła. Jakoś nikt wcześniej nie zrobił na mnie takiego wrażenia.
A np. ogladając film Niegrzeczna dziewczyna 2010 wolałbym zamiast Juno Temple - własnie Kristen. A jeszcze bardziej przydała by się w filmie Sztuka dorastania 2011 gdzie Freddie Highmore grał podobnie jak Kristen - naturalnie, a Emmie Roberts... - nie za bardzo to wyszło, nawet sobie kilka razy pomyślałem, że szkoda, brakuje w tej roli właśnie Kristen..

Film to nie teatr - gdzie bardzo ważna jest mimika.
Ma fajny klimat, styl, ruchy.
Ma naturalną nie wymuszoną mimikę - to bardzo ważne w filmie.
Na dodatek jest wyjątkowo ładna, zgrabna mało takich dziewczyn chodzi po świecie.... i może co niektóre jej zazdroszcą, stad taki hałas :)
Bo to już z czasem żenadne zaczyna być....

Kristen nie gra - jest na planie filmowym. Przeczytaj co napisałem w odp. wyżej.
A tak poza tym, ktoś kiedyś powiedzial: "Najważniejsze jest niewidoczne" i może tu o to chodzi... :)


Obejrzałem większość filmów z Kristen.
W każdym jest POSTACIĄ NA TYLE, że miałem odczucie, że jest SOBĄ !
Obejrzałem te filmy dlatego, że lubię jak aktor/ka na tyle wciela się w postać, że nie widać, że G R A !
Kristen robi to tak że czasem zastanawiałem się, czy ona to naprawdę przeżywa.
Dodatkowo ma ciekawy klimat i jest bardzo ładna, zgabna itp itd.
Przyjrzyj się jej, bez złego nastawienia może... zobacz jaka jest w filmach. Przenieś sceny z filmu do rzeczywistości i zastanów się jak to by było gdyby tak się działo jak w filmie. To co robi Kristen w filmie wydaje się, że to się dzieje naprawdę i za to tak ją cenie.

Tam gdzie występuje Kristen nie jest tak, że: rozumiem o co chodzi w danym momencie w filmie; tylko sobie myśle np: ale ma dziwną minę / czy zachowała się aktorka.
Jak jest Kristen to dana scena wygląda N A T U R A L N I E !
Ogladając filmy z Kristen, zapominam, że to jest film po prostu przeżywam to co się dzieje. Nie wiem, czy to jest dobry akurat przykład, ale podobnie jest z muzyką w filmie czasami: jak jest dobra to jej nie słychać - po prostu jest.....

Obejrzyj sobie:
W świecie kobiet(2007) , Posłańcy(2007), Trudna miłość(2007) ! , Adventureland(2009) , , The Runaways: Prawdziwa historia(2010) a mistrzostwo osiągnęła w Ucieczka w milczenie(2004) i inne..
Flmy zmierzch były raczej nieudane, przereklamowane..., W drodze(2012) dla mnie to kiepski film, a Kristen było tam kilka ninut.

"Najważniejsze jest niewidoczne" a często to własnie jest najlepsze .... "


Pozdrawiam i obejrzyjcie filmy z Kristen a potem komentujcie. Zmierzchów nie polecam :)

andrzej_na

A i jeszcze: reżyser i pozostali pracujący przy filmie na pewno wielokrotnie oglądają sceny i powtarzają je jak jest coś nie tak.
A filmy powstały..., widocznie tak miało być. Dlaczego nie czepiacie się reżyserów i całej ekipy filmowej ?

użytkownik usunięty
andrzej_na

"Wiem, że skrytykujesz, znajdziesz na siłę jakieś swoje argumenty, ale już zdążyłem się do tego przyzwyczaić :)"

NIGDY nie szukam argumentów na siłę- ja je po prostu mam. Czytam opinie innych i staram się wyłapać zarówno wady jak i zalety danego "obiektu do oceny". Niestety nie siedzę tutaj często i brak mi czasu na przeglądanie archiwalnych wątków- zwracam uwagę na te, które właśnie się pojawią i są najbardziej świeże. Nie mam zamiaru też się z nikim kłócić o swoje racje. Jeśli uważasz, że aktorka jest dobra, to szanuję Twoje zdanie, jednak "naturalność" nie jest wystarczającym argumentem, a to czy aktorka jest "sexi" lub też nie to jest raczej każdego subiektywna ocena i w kategorii "seksowności" nie powinno się oceniać żadnego aktora. Nie jestem do niej źle nastawiona, tylko nie podoba mi się jak gra. Jak już pisałam wcześniej, uważam, że jest słabą aktorką i stąd moja ocena. Nie interesuje mnie jakim jest człowiekiem w życiu prywatnym. Niestety nie zadowala mnie to, że aktorka wyjdzie na scenę, pokaże swoją "naturalność" i to, że jest atrakcyjna- aktorka ma przede wszystkim grać. Rozumiem to, że taki styl Ci się podoba i że Kristen jest dla Ciebie ładna- jednak każdy może mieć swoje zdanie na ten temat i ja swojego zdania nie mam zamiaru zmienić, ponieważ Twoje argumenty są dla mnie mało precyzyjne i skupiają się głównie na naturalności i wyglądzie zewnętrznym ;]
Pozdrawiam.

Ok nie znam się w/g Ciebie. Nie przeczytałaś dlatego to co napisałem, wnoskuję to z Twojej wypowiedzi. Ale spoko :)
Seksualność Kristen mnie akurat mało obchodzi, bo nawet by na mnie nie spojrzała :D ... fajnie się po prostu ogląda ładną aktorkę :)

Jeśłi lubisz filmy w klimacie dramat, dramat psychologiczny, filmy o życiu, o rodzinie. Obejrzyj przy okazji filmy, w których jest Kristen, ona naprawdę tam pasuje i jest w swojej roli tak jak powinno być. Specjalnie nie używam słowa GRA.
Nie pożałujesz tych filmów jeśli lubisz takie kino. I może zmienisz zdanie :)
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty
andrzej_na

Przeczytałam. W filmie ocenia się tak zwaną "grę aktorską" i moim zdaniem słowo "gra" tutaj jak najbardziej pasuje. Chodziło mi o to, że aktora nie ocenia się, bo jest ładny. (Oczywiście biorę pod uwagę to, że jesteś facetem :P) Aktor swoją grą musi coś wnosić, powinien mieć charakterystyczny dla siebie styl- u Kristen zauważyłam tylko charakterystyczną minę, którą ma również na avatarze :P Wiele osób oceni (przykładowo) Deppa "bo jest przystojny", jednak dla mnie wcale nie jest (szczerze!), a ocenę ma wysoką :)

Napisałeś, że "Ma naturalną nie wymuszoną mimikę"...jednak ja nie dostrzegłam nic poza jej charakterystyczną miną...nooo może czasem lekki uśmiech ;] Za to w roli wiecznie zdziwionej nastolatki sprawdza się na medal :D

Co do filmów, to nie oglądam takich gatunków, jednak nie zamykam się na "nowości". Jeśli natrafię na takie filmy, to je obejrzę i po obejrzeniu ewentualnie zmienię zdanie na jej temat. Nie wystawiłam jej 1 albo 2 bo nie jest ani nieporozumieniem, ani bardzo złą aktorką. I oczywiście, że mogę zmienić zdanie, jeśli mnie do siebie przekona, a na razie tego nie zrobiła.

W przeciwieństwie do zwykłych "hejterów" lub osób, które zakładają wątki takie jak ten, ze mną da się dogadać, mimo tego, że mam inne poglądy na temat tej osoby.

użytkownik usunięty

Dodam jeszcze, że obniżanie oceny filmu, które argumentuje się stwierdzeniem: "bo Kristen tam zagrała" jest moim zdaniem nierozsądne (by nie używać ostrzejszych słów ;])

Jednego aktora znam, którego przerysowana GRA mi się podoba to jest Woody Allen, on już tak gra, że trudno tego nie zauwazyć :D Ale też to są specyficzne filmy.
Cały czas próbuję tam wyżej udowodnić, że trzeba być mistrzem, w aktorwstwie żeby nie było widać GRY, ale też muszą to być odpowiednie filmy takie w jakich gra Kristen. Dobra nazwijmy to grą, chociaż nie lubię tego słowa w odniesieniu do filmów/teatru.
Może nie zauważasz mimiki Kristen, jeśli tak jest to puść sobie jakiś film w zwolnionym tempie z Kristen i zobacz co się dzieje z jej twarzą. Kiedyś gdzieś na takie coś trafiłem i jeszcze bardziej ją polubiłem. Nie mam już siły dyskutować teraz :)
Mi tam się podoba ze zdjęcia Depp - Fajny jest, widocznie mamy inne gusta.
Pozdrawiam, dobranoc :)

użytkownik usunięty
andrzej_na

Czytałem to już wcześniej u Ciebie i nadal podoba mi się Twoja wypowiedź: "Kristen nie gra - jest na planie filmowym" - dobrze to ująłeś. Czy w aktorstwie chodzi zawsze o biegłość techniczną, warsztat itd.? Marylin Monroe też zarzucano, że jest naturszczykiem i nie tylko jej; ponadto jest wielu sławnych aktorów, którym zarzuca się jedną minę, nie chce mi się ich nawet wymieniać, bo już to kilkakrotnie zrobiłem na fw. Po prostu można być na planie i mieć to coś, co niektórzy odbierają, a inni nie.
Jest taka scena w "Welcome to the Rileys", w której Doug proponuje Mallory, że zamieszka u niej za 100$ dziennie. Dla mnie to czysta naturalność. W pewnym momencie nawet widać, jak oboje aktorzy śmieją się bawiąc się tym, co robią. Tak mi się przypomniało: to także niezła scena dla tych, którzy twierdzą, że Kristen Stewart nie potrafi się śmiać. :)

Obadałem dziś jeszcze raz "Welcome to the Rileys" - bardzo dobry film. Ta scena 100$ ... -> rzeczywiście fajna, bardzo naturalna, tak jak w życiu. Zresztą w całym filmie Kristen fajnie tam była :) James Gandolfini również i teraz zauważyłem, że on też nie sprawiał wrażenia, że gra.
Kristen tak była w tym filmie, że momentami zapominało się, że to film, tak jakby się to rzeczywiście działo, mało jest takich filmów.
Dobrze. że było to zakończenie z rozmową telefoniczną z dworca bus, bo dla mnie film wtedy byłby za smutny.

użytkownik usunięty
andrzej_na

Zgadza się, ale myślę, że zakończenie musiało być, bo film bez tej sceny na dworcu byłby niepełny. Osobiście uważam, że dobrze , że reżyser odrzucił alternatywne zakończenie z happy endem, a wybrał właśnie takie, jakie widzieliśmy.

użytkownik usunięty

Myślę, że ludziom nie chodzi o dużą ilość postów w temacie. No chyba, że dla Ciebie to jest wyznacznik zajebistości. Wiesz...aktorka nie w sobie nie zmienia (chodzi o grę), to i komentarze wciąż zbiera takie same - marne. Bo co można o niej napisać? Widziałam ok 10 filmów z nią. W każdym bez wyjątku zagrała tak samo. Jest niczym. Nawet tego nie oznaczam, bo dodaję tylko dobre filmy.

użytkownik usunięty

Jest wielu aktorów, którzy przez całą karierę grali podobne postacie, więc argument, za przeproszeniem, z dupy. Jest wiele gorszych, albo wcale nie lepszych aktorek, niż Stewart i tysiące takich, które ani osiągną jej sukcesu komercyjnego, ani nie zagrają równie ciekawych, kontrowersyjnych ról jak np. w "Runaways", czy "Welcome to the Rileys" Zresztą co ty możesz wiedzieć o tym, czy ktoś się nadaje do filmu, czy nie? Jesteś tylko widzem, jak ja. Jedyne co wiemy to to co się nam podoba, a co nie, zaś nasze opinie nie są i nie będą obiektywne. Dobra, nie będę się na tobie wyżywał, mimo że dziś mam naprawdę zły dzień, ale to tylko dlatego, że wiele z filmów, które lubisz należy i do moich ulubionych. Co do ocen "Zmierzchu" to prędzej, czy później to obejrzę (zresztą im więcej negatywnych, jadowitych opinii czytam, tym bardziej mam ochotę zobaczyć) i jeśli będzie mi się podobać to dam taką ocenę jaką będę uważał za odpowiednią.

Muszę odpisać, ale najpierw pozwolę sobie zacytować: "Zresztą co ty możesz wiedzieć o tym, czy ktoś się nadaje do filmu, czy nie? Jesteś tylko widzem, jak ja. Jedyne co wiemy to to co się nam podoba, a co nie, zaś nasze opinie nie są i nie będą obiektywne.", wiesz mam wrażenie, że w takim wypadku nie znajdziesz opinii obiektywnej, bo jeżeli się głębiej zastanowić to każda jest subiektywna. Poza tym jakim argumentem jest to, że jest wiele gorszych aktorek? Być może są, nie przeczę, ale nie rozumiem co do ma do rzeczy. Jeżeli chodzi o samą Kristen i jej grę aktorską to bardzo mi się nie podoba i prawdę mówiąc mnie irytuje, ale każdy może mieć własne zdanie i oczywiście nikomu nie narzucam mojego. Zwyczajnie uważam, że gra... źle, co tu dużo mówić. Minę rzadko zmienia.. i tak, wiem że wiele osób już to napisało, ale nie mam zamiaru ograniczać swojej wypowiedzi z tego powodu, bo takie jest moje zdanie i mam prawo je wyrazić :)

użytkownik usunięty
rose_fw

Minę rzadko zmienia = źle gra. :D Przecież sam napisałem, że każda opinia jest subiektywna, więc po co to powtarzasz? Kiedyś obejrzałem kilka z rzędu filmów z Natalie Portman. Z łatwością dostrzegłem te same miny . Oddawaj Oscara Natalie! Mógłbym to samo napisać o większości aktorów, jeśli nie o wszystkich. Prawda jest taka (i OBIEKTYWNIE tego jestem pewien), że gdyby nie sukces sagi to nie było by całej tej miłości, ani nienawiści, ani też ocen w stylu "źle gra bo mało min robi". Zazwyczaj takie oceny biorą się z tego, że grę aktorską przeciętny zjadacz pop kultury wyobraża sobie jako robienie min. Sam w sobie taki pogląd jest ograniczony. Aktor nie musi robić min. Aktor ma stworzyć postać, która dla widza będzie realna przez czas trwania filmu. Jeśli ktoś ocenia aktora przez pryzmat tego jakie ma zęby i ile robi min to jest to śmieszne ocenianie. Ponieważ te opinie powtarzają się non stop to ja również mam prawo napisać o tym, że to już nie śmieszne tylko nudne. Kiedyś na studiach analizowaliśmy klasykę teatru antycznej Grecji i jedno z pierwszych pytań brzmiało dlaczego dany utwór, czy nawet postać sprawia przyjemność widzowi, bądź też budzi w nim niechęć? Wszystko sprowadza się do tego z czym się widz utożsamia. Tak jest nadal. Albo kupujesz postać Belli Swan i historię o romantycznych wampiropodobnych, albo nie. Liczenie min i komentowanie uzębienia Kristen Stewart można sobie odpuścić, bo nie ma to nic wspólnego z rzetelną oceną, a jest raczej przejawem powierzchowności i uprzedzenia, do którego też każdy oczywiście ma prawo :).

Powierzchowności i uprzedzenia mówisz? A to ciekawe. Po pierwsze o żadnym uzębieniu nic nie pisałam. Po drugie obejrzałam parę filmów z Kristen i w każdym z nich grała.. a może próbowała grać tak samo. Owszem, każdy aktor tak jak każdy człowiek ma swoją mimikę, ale trzeba ją dopasować do filmu. Jeżeli grałaby w ten sposób w jednym czy dwóch produkcjach, a w reszcie potrafiła stworzyć inną postać to nie miałabym nic przeciwko, bo może faktycznie wymieniona przez Ciebie Bella taka właśnie miała być. Ale jeżeli widzę ją w kilku filmach i w każdym ma jakąś taką przyćpaną minę i nie potrafi w ogóle wyrazić emocji to dla mnie te postacie nie są ani trochę realne. Portman może i rzeczywiście nie ma jakiejś mega bogatej mimiki, ale moim zdaniem potrafi wyrazić jakieś emocje. A Kristen? Czy "gra" zakochaną, czy uwięzioną, czy przestraszoną, czy smutną zawsze wygląda tam samo. Obejrzałam z nią kilka filmów, oglądając próbowałam pozbyć się jakichkolwiek uprzedzeń i obiektywnie spojrzeć na jej grę aktorską. Nie zauważyłam żadnej gry aktorskiej, więc mam prawo napisać, że według mnie jest beznadziejną aktorką. I nie ma to nic wspólnego z wyglądem, bo akurat tym nigdy się nie kieruję przy ocenie. Jest to więc rzetelna ocena.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones