powrót do forum osoby Kristen Stewart 
BOŻE! Jakim cudem gra w tylu filmach?! Ona nie potrafi grać! Ciągle ma taką samą minę i
nie potrafi się uśmiechać! Jak ją widzę to chcę do niej pojechać i walić ją w twarz aż zmieni
minę! Jak można uważać, że jest piękna?! Jest przeciętna, ale nie piękna! Widziałam kilka
filmów z nią i w każdym gra tak samo, tzn jakby nie mogła odejść. Dobra, tak w kilku
słowach - NIE NADAJE SIĘ DO AKTORSTWA!
i znow te same komentarze, po kazdym jej filmie jest to samo jeszcze fim nie ukazal sie a juz narzekanie jaka ona beznadziejna...
Tak to już jest, zagrasz w filmie dla młodzieży to zaraz zmieszają cię z błotem. A Kristen jest dobrą aktorką i tak jak napisałem wcześniej jest dużo znanych i popularnych aktórów któzy grają naprawdę sztywno, albo są to aktorzy jednej miny. A narzekania że gra z otwartymi ustami, jak dla mnie te rozchylone usta i jej ząbki wyglądają nawet uroc\zo, zwłaszcza na dużym ekranie :)
w sumie sniezka to chyba pierwszy jej wielki projekt, owszem miala slabsze role ale wiekszosc jej filmow jest dobra, sa o czyms i swietnie sie do takich rol nadaje typu buntowniczka:-) dlatego niezmiernie czekam na on the road moze w koncu bedzie w pl a zapowiada sie ciekawie. Ogladalam filmik z ta jej mimika i w sumie czesto powtarza "rozchylone usta" " przygryzanie warg" czy "wciagniecie powietrza) hah ale kazdy aktor ma jakies swoje charakterystyczne miny tylko u niej jakos to tak bardziej widac, dla mnie jest ok, nawet te jej miny faktycznie sa urocze, ale np. w "wtth " miala duzo fajnych scen sczegolnie ta z ukradziona kasa, w the runaways tak samo byla podobna do Joan widac bylo ze naprawde lubi ten zespol.
Widziałam ją tylko w Zmierzchu, Śnieżce i... Zarathustrze. Tylko w tym ostatnim grała inaczej, tzn. typową wredą, straszą siostrę. Śnieżkę jednak zagrała identycznie jak Bellę! Zero życia, charyzmy, siły wewnętrznej, którą podobno widzieli w niej jej poddani... Najlepiej nadawałaby się na żywego trupa. Ze swoją miną i energią leniwca idealnie by się snuła i jęczała... Myślę, że za tą rolę mogłaby dostać Oskara:-)
Krycha jest mega nudna, sztywna i męcząca. Stale narzeka. Jej gra to po prostu umęczony wyraz twarzy, jakby z krzyża była zdjęta. To nie jest aktorstwo, tylko jakaś parodia.
stale narzeka? a niby kiedys ostatnio narzekala? poprostu mowi prawde...wystarczy zobaczyc chociazby backstage z mtv czy sama gale widac ze potrafi pozytywnie zaskoczyc i nie jest wiecznie naburmuszona, zapewne duzo zalezy od tego w jakim gronie promuje dany film, i z jakim dziennikarzem rozmawia, i bardzo dobrze nie jest kolejna przeslodzana aktoreczka, ktora tylko chociaz na zakupy, medialne imprezy i obnosi sie za kasa oby tak dalej. Coz ma specyficzna gre ale jest ok.
Ja ją oceniam po jej filmografii. Wg filmwebu widziałam z nią 20 tytułów tj.: Breaking Dawn - Part 1, Welcome to the Rileys, The Runaways, Eclipse, Adventureland, New Moon, Twilight, What Just Happened, Jumper, In the Land of Women, The Messengers, Into the Wild, Fierce People, Zathura: A Space Adventure, Catch That Kid, Undertow, Speak, Panic Room, The Safety of Objects oraz Flintstonowie: Niech żyje Rock Vegas!
W 3 była w porządku, znośna. W całej reszcie sztywna jak kłoda. Nie mam na myśli tylko jej ograniczonej mimiki, ale o ruchy, o język ciała, o ekspresję. Drewniak. Gdybym oglądała po raz pierwszy jakiś film, gdzie jest z odciętą głową od razu poznałabym, że to ona. Chociażby po głupim ułożeniu rąk. Gdyby nie rodzice w ogóle nie grałaby w filmach.
Taki Nicolas Cage nie powiem - kilka standardowych min. Nie przepadam za nim, ale filmy mogę oglądać. Jest lepszy od Kristen, a już na pewno bardziej plastyczny. Dla mnie Keanu to tylko i wyłącznie Neo.
Widziałam ją w Zmierzchu i tej śmiesznej reszcie, w Azylu, ale to dzieciak z niej był (a jaki szpetny!) i w czymś tam co na Polsacie kiedyś leciało, Kosmiczna przygoda bodajże. Dziś (w zasadzie wczoraj, zważając na godzinę) oglądałam "Królewna Śnieżka i Łowca" O LUDZIE! Niby doświadczenie już jakieś ma, a bynajmniej powinna mieć, ale ta "aktorka" stoi w miejscu, nic się nie rozwija. Ciągle ta sama mimika, ja nie wiem czy ona ma problemy z mową, ale jej bełkot czasem trudno zrozumieć. Zmierz to była gra aktorska na poziomie jasełek dzieci z podstawówki. A na Królewnie przestałam czytać napisy, tak się przez nią męczyłam, jedynie na Theron można było popatrzeć i to z przyjemnością. I zauważyłam gdzieś porównanie tej drętwiary do Cage'a i Reeves'a, a nawet postawienie ich w gorszym świetle. Wylądowałam ze śmiechu pod biurkiem, ratunku!
Chyba najgorsze w jej wyglądzie są te zęby które ciągle wietrzy. O wiele ładniej wygląda kiedy ich nie pokazuje, szkoda, że czyni to rzadko.
Kto by ją chciał? :D Nie, nie. Wystarczy spojrzeć na jej rodziców. Na pewno mają wielki udział w jej "karierze".
