Chodzi mi o aktorkę z 30min i 01sek jak Zbyszko sięga po kwiatek zrzucony z okna, przez chwilę za nim w tłumie stoi pani Feldman i wydaje sie ze nachyla się razem z nim po kwiatek potem zasłania usta ręką. Może się myle.
Obejrzałem ten fragment. Chapeau bas - gratuluję, ale masz oko! Kobieta w białym czepku, to faktycznie Krystyna Feldman! W chwili, gdy kręcili "Krzyżaków" (1960 rok) miała 44 lata. Miałem okazję poznać panią Krystynę, na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Dostała wówczas "Złote Lwy" za rolę "Nikifora" (2004). Była bardzo barwną i nietuzinkową postacią w polskim kinie...
Przy jej poziomie nikt by jej nie zaprosił do teatru telewizji, nawet w tak małej roli. Obniżyła by poziom, zresztą odcinek serialowy też popsuła na szczęście tylko na chwilę. Bo już po paru minutach więc zapomina o tej przeciętnej statystce, patrząc na tak znakomitych i wybitnych aktorów, jak Śmiałowski, Koecher, Mikulski, Walczak, Karewicz, Ordon, Kalinowski, Lorentowicz, Niemczyk, Koczeska, Opania, Schmidt.