Za kasę zjadł by chyba nawet gówno, no ale nie on jeden, aż przypomina mi się taki stary program gdzie ludzie robili różne ohydne rzeczy i ośmieszali się przed wszystkimi za równie śmieszne pieniądze. Gdzie ten wasz "inteligent" bo jakoś nie mogę się dopatrzyć, gdybym nie miał do siebie żadnego szacunku i żadnych granic w tym co robię też bym mógł zostać takim "intelektualistą", nie wiem czy ci ludzie którzy uważają go za takiego nigdy nie wychodzą z domu albo nie radzą sobie w towarzystwie, ale znalazłbym setki ludzie na jego miejsce, którzy robiliby równie "dobre" show i robili z siebie pajaca. Już nie raz ktoś zmieszał go z błotem w jego własnym programie i gdzie się wtedy podział jego nieprzeciętny umysł? Obejrzałem kiedyś parę odcinków, po paru latach spróbowałem ponownie i nic się nie zmieniło, a jeśli już to jeszcze na gorszę, wciąż "bawi" tym samym "humorem" i łapie za słówka, a publiczność pęka do rozpuku a jak coś nie idzie według skryptu to się gubi, szczególnie jak jego gość nie jest w ciemię bity i nie boi się publicznych wystąpień. Powiedziałbym, że wolałem Majewskiego, ale jedynie co mnie tam śmieszyło to wstawki na koniec programu, które nawet nie były robione przez niego, ale przez jakiegoś youtuber'a .