Jest pewne kuriozum związane z tą osobą: ludzie go nienawidzą za to, że mówi prawdę. No to on w rewanżu naśmiewa się z mniej inteligentnych od siebie zarozumialców.
Ja znowu w kwestii formalnej.
Po pierwsze ten pan nie mówi prawdy, a wyraża jedynie swoje poglądy, często w sposób niejednoznaczny, sugerujący, że to jedynie żart. Wszystko zależy od inteligencji i dystansu do siebie i świata zaproszonego gościa.
W sprawach omawianych "poważnym" tonem p. Wojewódzki ucieka się często, choć nie zawsze do mniej lub bardziej utartych stereotypów, bez głębszej argumentacji. Tezy tego pana nt. katolicyzmu, polityki, polityków i niekiedy problemów społecznych to wspomniane wcześniej populistyczne i kontrowersyjne slogany. Im bardziej brzmią "inteligentnie", tym lepiej.
Nie powiem, jest to plus tego programu, ponieważ skłania tych, co chcą do zastanowienia się nad swoim punktem widzenia i do ewentualnej dyskusji.
I jeszcze jedna rzecz. Nawet jeśli p. Wojewódzki atakuje gości, to atakuje bardziej pewne ich postawy i zachowania, niźli ich ocenia. Dlatego zaproszone osoby, które mają pewne minimum dystansu do siebie wychodzą zazwyczaj z tego programu obronną ręką.