powrót do forum osoby Kuba Wojewódzki 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty
... nie jest wykluczone, że niejaki Jakub Wojewódzki MA JEDNAK WYŻSZE WYKSZTAŁCENIE!
Otóż ostatnio trochę mi się nudziło, a jako że mam naturę badacza i odkrywcy, począłem szperać w internecie tu i ówdzie, i po kilku sekundowej, radosnej eksploracji sieci Internet, doszedłem do takiej właśnie sensacji. Nie wykluczone jest wszak, że oto pierwszy cham Rzeczpospolitej Polskiej, dzierżący dumnie mienię naczelnego błazna naszego bogatego kraju, Jakub k'sobie Wojewódzki BYŁ W ROKU 89... studentem!
Jakie są na to dowody? Zapytają sceptycy. Otóż dowód jest jeden, i są nim słowa wypowiedziane przez usteczka samego oskarżonego, na łamach czasopisma "Przekrój", kiedy to 1 kwietnia 2006 r. przepytywał go Piotr Najsztub (wywiad do znalezienia w sieci Internet).
"Byłem studentem w ?89 roku", utrzymuje oskarżony. Czy byłby w stanie skłamać publicznie na temat tak kluczowej i weryfikowalnej sprawy? A może kryje się za tym jakiś spisek? Tego na razie nie wiem, towarzysze, i nie wiem czy się dowiem, bowiem nie wiem, czy mi się chcieć zachce.
Nie udało mi się także dojść do tego, czy Gminek Jakubek ma dyplom czy tylko ślad na dupie, po tym jak go z uczelni wykopali, jednakże zastanawiający jest fakt, iż pewien mój kolega ogniś opowiadał, jak to on by bardzo chciał studiować gdzieś tam hen za górami, za depresją, bo podobno na owej uczelni wykłada sam Pan Wojewódzki! A wykładowca, o ile się nie mylę, tytuł jakiś musi mieć? Czy wystarczyłby zatem tytuł chama? Z drugiej zaś strony, taki np. Andrzej Giertych jest profesorem... a to ci dopiero..
Być może więc, kiedy po raz kolejny zmoże mnie nuda (czyli za jakieś parę lat) na tyle, ażeby powrócić do tej sprawy, niczym Michael Collins, który leciał ostatnio w telewizji, zamknę się w tajnych archiwach sieci Internet, i spróbuję odnaleźć kolejne, sensacyjne szczegóły dotyczące Sprawy Wykształcenia Jakuba Chama.
Powyższy referat tym czasem dedykuję Lisoszakalowi, który to w swych licznych wykładach za jeden z argumentów przytaczał właśnie rzekomy brak wykształcenia Kuba. Jako że pragniemy (jak sądzę) zachować w toczącym się sporze ścisły obiektywizm, mówić prawdę i tylko prawdę o ludziach i naczelnych (redaktorach...? ), warto mieć tę kwestię, że tak powiem, na uwadze. To tyle póki co, jak na razie, i na ten moment. Inspektor RafaU zamyka posiedzenie rady ministrów ogólnego dobrobytu w liczbie osób jeden, i idzie do sklepu po browar, a was, drodzy czytacze, pozostawia sam na sam, narząd w narząd, z tą jakże szokującą wiadomością dna, przepraszam, dnia.
Bywajcie, towarzysze!
uch... i czy to nie dowodzi że miałam racje?? jeśli chcecie gadać o chamstwie to popatrzcie na siebie. Nie twierdze że Wojewódzki jest wybitną osobistością polskich mediów bo są dużo lepsi ale jeśli obrażanie ludzi i plucie na nich to wasz sposób na życie to prosze bardzo. ale jedno jest pewne w niczym nie jesteście od niego lepsi. jedyna różnica polega na tym że on to robi publicznie a wy ukrywacie sie pod pseudonimami.
jeśli chodzi o mój avatar to musze coś sprostować. to nie kreskówka tylko manga :) a pozatym macie coś przeciw kreskówką??
a zresztą co ja będe tłumaczyć coś osobą które mają w aviatorach kawałek psiego nosa (dobrze zgadłam??), pudełko i zgarbioną świnie...
a zresztą powstrzymam sie od komentarza...
ach zapomniałam o tej słodkiej uwadze o tamponie... naprawde to urocze. bede pamietać. a ty liscośtam pomiętaj o wymianie cewnika.
Niejako ja schyle sie do tego dzieciaczka zwanego Petunią.Jesteś czerstwa jak pieczywko,które kupuje mój cieć(dzieciorób).Czemu kupuje te pieczywko zamiast świeżego?Gdyż na dłużej starcza jego dziesieciu dzieciom,bo czerstwe to nie dobre.A wiec szanuj to co masz(bo tatuś moze zabrać kompa).Morał jest jeden nie ma na rynku parcha wojewódzkiego nie ma tych tematów i nie ma tych nerwów(twoich).To wszystko jego wina.A manga,szkoda słów.Żenada.
No dobra może oprócz Ghost in The Shell(no,ale reszta....),a właśnie Sześcian=Gamecube?
Dla mnie manga się skończyła z wiekiem trzech lat z wyjątkami,a zresztą Kur.a na kolana na banana!
Tu się zgodzę, kolo...Jak tego parcha ktoś pogoni w końcu widłami i zniknie z rynku to będzie święty spokój, po prostu liczę, że w tym roku skończy się babci sranie tego jakuba...No bo ile można pieprzyć w bambus i roić żenujące widowisko? No pytam się ile, ile, no ile czasu można tolerować przygłupa, który do tego rżnie przygłupa???
A, Ty Malutka Patunio zrozum, że są jednostki, o których można mówić (pisać) wyłącznie ze zjeżonym włosem i zmarszczoną brwią...Po prostu nie da się o tym wałachu napisać kulturalnie.Dlaczego? Spójrz na niego, wystarczy? Zrozum, że ktoś taki jak wojewucki z racji swego zachowania jest poniekąd wyjęty spod prawa i nie można się liczyć z kimś, kto z nikim się nie liczy, oki?
P.S. manga's O.K. ;-)
Czy ja mam zgarbioną świnię? Dziecko, to jest lisoszakal...Możesz błysnąć na biologii...Założę się, że Twoja pani nie słyszała o takim gatunku z rodziny psowatych ;-)
Wstań i powiedz: Lisoszakal haha, nie słyszałaś, a Pani się zesra. A pomijając wyborne żarty to Pikachuj ma fajną świnie.
Cześć stary...A Ty znowu kusisz? Jesteś Norton z "Podziemnego kręgu", bezsenność permanentna?;-)
Obejrzałem teraz super film ze Zbiniem Cybulskim..."Zbrodniarz i panna", klasa!
Oczywiscie dodając zgarbiona świna to chyba miałaś tym tekstem Petunio na myśli chudą świnie,bo świnie to zwykle skarbonka gruba, ta jest chuda tzn.pieniążków nima przez Parchowstwo.Oczywiście tłumaczę dla petuni
Aguguagag agagagagagag
Lisoszakalu/Jusini - sowje już napisałam w temacie o Kononowiczu. Znasz Wojewódzkiego jedynie z telewizora, więc wstrzymaj się proszę od jego głębokich i przy okazji durnych analiz. Kuba jest cudownym człowiekiem. W programie robi show. Nie dociera do pustej główki?
A Ty mnie teraz dobiłaś, Słońce...Wiem, że jesteś bystra, bo czytałem Cię kilka razy...No i taka fajna babka mówi o takim ośle patentowym, że jest (cytuję z pamięci)-"cudownym człowiekiem"???
Wiesz co, nie wiem dlaczego napisałaś lisoszakalu/jusini...? Dlaczego pominęłaś Rafaua i innych ludzi, którzy nie trawią tego kretyna wojewuckiego?
Nie wiem do jakiej szkoły uczęszczasz, w której "wykłada" ten imbecyl? Ja bym mu nie pozwolił wyłożyć kafelkami mojej łazienki, bo i to by spartolił.
Powiem krótko...przeczytaj moje wszystkie texty (zajrzyj wszędzie) o tym "człowieku".Prokutatura alias lisoszakal (Ja) przytacza tak żelazne argumenta, że nawet najbardziej zagorzały fan tego debilitasa musi się zastanowić czy warto...oki?
Nie pisz, że mam pustą główkę, please...to takie banalne.Wiedz, że ja Cię doceniam i szanuję, pozdrawiam.
Z Jusinim może mi się pomyliło... Także zwracam honor O_O Choć pewna nie jestem czy słusznie.
Gdybyś poznał Kube zmieniłbyś zdanie. To jeden z najlepszych dziennikarzy dlatego wykłada. Po prostu go nie znasz.
100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje nam,jeszcze raz ,jeszcze raz ,niech żyje, żyje nam
a te 100 lat to jescze tylko 57 lat, w tym gdzieś 50 jako zapomniany przez masy głupek, bezdzietny i z wałami starych zmarszczek...
Jeszcze se spłodzi, zobaczysz, skapnie mu przez przypadek ale przyjdzie nowy i odziedziczy porche i jeszcze muche bedzie mógł obracać bo jeszcze do użytku będzie.
Jestem z wami od niedawna i właśnie tu trochę poczytałem. Gratuluję wszystkim dyskutantom przenikliwości. Mam wrażenie, że toto co się nazywa kuba jakiś tam specjalnie sprowokował Was wszystkich i z Waszej kłótni osiągnął ewidentną korzyść. Proponuję moją metodę. Tego toto nie ma i nie ma na ten temat żadnych myśli i dyskusji. Na mnie takie gierki nie działają i mam mniej stersów do zwalczenia. Jak przestaniemy na toto zwracać uwagę to zniknie samo... uschnie...zaręczam
Oczywiście, że zlew...Pewno, że masz rację...Za żaden cash nie obejrzałbym tego matoła w TV i nigdzie indziej, gdzie musiałbym go widzieć, słyszeć, czuć ale.................
warto jednak napisać o tym śmieciu to i owo, choćby po to, żeby ludzie poznali prawdę, że :
-taki z niego dziennikarz jak z menela biskup,
-taki z niego muzyk jak z małpy papież,
-taki z niego charyzmatyczny cynik jak z Maciusia z "Klanu" komandos,
-taki z niego absolwent wyższej uczelni jak z Łyżwińskiego prof.dr hab.
-taki z niego debeściak i luzak jak z zakompleksionego zgreda, noo właśnie taki z niego debeściak i luzak jak z zakompleksionego zgreda debeściak i luzak, o to chodziło ;-)
A zatem, ludzie pisać o nim (samą prawdę) i głosić wszem i wobec...Dlaczego? Bo więcej osób pozna co to za oszust i łajza...a wtedy uschnie znacznie szybciej (z braku poklasku).Podejrzewam, że od dawna cierpi na tzw. uwiąd prą...aaa nieważne zresztą ;-) niech se mizerota pożyje trochę jeszcze...
Wiecie co? To jedyne chyba stworzenie na świecie, o którym cokolwiek powiesz i ile mu wylejesz na łeb pomyj.........to zawsze będzie mało! Po prostu........zawsze będzie mało! To naprawdę egzemplarz, z którym jest jeden problem........nie możesz przestac go kopać ;-)
pozdro...(dla fanów, którzy w końcu MUSZĄ) zmądrzeć!
Jest taka słynna fraza ?nieważne, co o mnie mówią, ważne, żeby poprawnie pisali nazwisko?, która doskonale odzwierciedla fakt, że Kuba tutaj na forum odnosi swoje małe zwycięstwo. Kolo nie umiał się wybić w żaden inny sposób, tylko poprzez "bycie kontrowersyjnym" (ironia - ale gdyby nie był, to lisu by dzisiaj tyle o nim nie nawijał ;-) ). Twór marketingowy będzie rósł, nieważne czym go podlejesz, tak działa szołbyznes i buras ma w tej kwestii 100% racji. Z drugiej strony jednak, eskimosi tak mawiają "sikając sobie w buty, nie ocieplisz swoich stóp na długo".. Cóż... Mamy więc tu problem natury wręcz filozoficznej.. ;-)))
pozdro..
Najprościej mówiąc Kuba Wojewódzki to głupek. Z radoością stwierdzam, że od kilkunastu miesięcy nie widziałem jego programu. Dlaczego? Przez wysilony humor, zarty prowadzącego, który chce być cool, ale mu nie wychodzi. Postać irytująca, infantylna. Niestety wszędzie głosi jakim on to jest wielkim przeciwnikiem obecnej władzy w Polsce i jest z tymi przeciwnikami kojarzony. Z mojej strony mogę napisać, że głupio się czuję w takim towarzystwie. Jego programy pamiętam ze względu na tanią prowokacją jaką się posługiwał, debilnymi skojarzeniami słownymi jakimi się popisywał, a przede wszystkim kompletnym brakiem kultury i dystansem do samego siebie ( i nie chodzi mi o nazwę programu tylko sposób w jaki zachowuje się w stosunku do swoich rozmówców). Wcześniej był znany jako producent muzyczny, ale fakt, że nie potrafi porządnie grać na żadnym instrumencie trochę go kompromituje. Ci co wiedzą o co mi chodzi, rozumieją w czym rzecz. Facet ma zresztą jakieś kompleksy, bo może nie wszyscy to wiedzą, ale pochodzi z Koszalina, nie jest rodowitym Warszawiakiem (mało jest takich jednak, to fakt).
Nie mam zamiaru oglądać jego programów, bo rozmowy jakie prowadzi zazwyczaj zmierzają donikąd, a jedynym atutem widowisk firmowanych imieniem i nazwiskiem tego pana, jest atrakcyjna oprawa. Amen.
Co do słynnej frazy-ja (i nie tylko ja) piszę poprawnie nazwiska: Łyżwiński, Kononowicz, Kuba Rozpruwacz, Wampir z Ochoty, Marchwicki, Saddam Hussein, Pluta, Osama bin Laden, itd...
piszę też poprawnie tak piękne nazwiska jak: Żyżyński, Żyżkowski, czy Żyźniewski...
nooo ale nazwisko kolesia, który jest poniżej depresji piszę adekwatnie do tego co o nim mówię i co sobą reprezentuje...Piszcie proszę Jakub (tak dziad ma w dokumentach), skąd ta tendencja do zbrodnień?
On odniósł jedno zwycięstwo w swym długim zyciu-zbił kapitał na takich przymiotach jak-debilizm, niemota, chamstwo /wrodzone/, buta, kompleks niższości, głuptactwo...dzięki tym przymiotom zyskał fanów o podobnej umysłowości i "klasie". Wybił się podobnie jak wybili się aktorzy grający w filmie "Dziwolągi", wybił się jak każdy odmieniec z trzecią ręką, dodatkowym okiem albo srający w kościele żul /też jest sławny -w pewien sposób/.
Dlaczego o nim tyle nawijania? Pewno, że to nic nie zmieni, bo bydlę przy takim społeczeństwie im głupsze tym lepiej /wojewuckje jest wręcz idealne/.Pewno, że to typ, któremu nawet gdyby się objawił św.Piotr(ek) albo św.Paweł(ek), św.JaKUB(A) ;-) to i tak go nie przekona, bo poziom demoralizacji, zdegenerowania i tępoty tego potworka jest nieuleczalny i nic do niego nie trafi (on i tak wie lepiej) jasne, że tak...
Ale czy to znaczy, że ma być tylko głaskany? A ludzie, którzy go nie znoszą mają siedzieć cicho, bo i tak nie warto? Mamy paradox...To tak jakby dać mu pełne przyzwolenie na jego idiotyzmy, a przez milczenie jego oponentów można by stwierdzić, że karzeł ma 100% wielbicieli.
No więc jest z nim taki problem...niby nie warto, bo faktycznie nie warto (krytyka trafia do mądrych ludzi, na poziomie, a nie do małpy) no ale znów nie pisać prawdy? Głupio trochę, nie? Rozumiemy się?;-)
Rzecz jasna - było by prawie jak ze wspomnianym Husseinem i jego 100% poparciem w wyborach prezydenckich (dla tych co nie kumają - uczestnictwo w wyborach było obowiązkowe, a kandydat - jeden ;-) ). Buras sugeruje, że gdyby o nim (Jakubie) nie gadać to prędzej uschnie, niżeli by o nim gadać. Ale zostaje problem tych właśnie, co gadają, bo go lubią. I zanim sprawa zatoczy koło, gdzieś tam po drodze pojawia się Twoja rola Lisie, błędna i poprawna zarazem... gdzieś tam po drodze pojawiają się również rzeczeni Eskimosi ;-).. Dobry materiał na pisanie legend i przypowieści, nie ma co.
Pozostaje zatem zaufać o wiele mądrzejszym i bardziej doświadczonym od nas Eskimosom i trwać w nadziei, że Jakuba taktyka stosowania technik doraźnych kiedyś nareszcie strąci go z fali. A póki co: pisać prawdę i ino prawdę, choć od tego Wojewódzki raczej nie uschnie.
Howgh!
Hmmm, no tak Panie Bracie...ale przy całej swej przenikliwości i żelaznej logice musisz przyznać, że medal ma dwie strony ;-)
Z jednej strony mamy nie pisać o tym "człowieku", gdyż obiekt jest nie godny, innymi słowy-nie warto.Zgoda!
Ale...............
Z drugiej strony, któż jak nie tacy jak ja, Ty i inni ludzie (o trzeźwym spojrzeniu) mamy pokazać takim jak pani Wiesia z magla, że kolo jest nie wart nie tylko pisania o nim ale i oglądania go...
Przecież jak ci biedni ludzie mają się dowiedzieć, że to cymbał bez szkół i kindersztuby? Ja uważam, że trzeba wywlekać i batożyć publicznie tę karykaturę...(choć teoretycznie nie warto i szkoda zachodu ;-) )
A co do uschnięcia tego suchego dziadka, hmmmmm...i tak uschnie (czy będziemy go tłamsić, czy nie) i to uschnie bardzo szybko (prawa natury, rynku, zmądrzenie narodu, itepe, a prawa natury są nieubłagane) ale ile przy tym dusz się uzdrowi (jeżeli nie będziemy obojetni wobec tego szkodnika)? Sam policz ;-)
P.S. Dostałem sms-a od znajomej, która ma wszystko na miejscu z wyjątkiem mózgowia (mam takie znajome, jest ładna);-) no więc jest zachwycona jakupem, kocha go i chce mieć z nim młode...i takich ma fanów/fanki ten koleżka...ta sama półka co mroczki, muchy, wesołowskie...Jego wielbiciele nie wiedzą kto to był..... nooo mniejsza o przykłady, nazwiska ale znają życiorys J.Brodzik, a najlepsza aktorka "zagraniczna" to Naomi Campbell, no i tacy sa ludzie...pzdr.
O tak, tak, Mecenasie, przyznałem to z miejsca już w pierwszym komentarzu do tejże sprawy. Każdy medal ma dwie strony. Trzeba ludzi nauczać owszem, edukacja to podstawa - true. Twoja rola, jak się rzekło, jest więc zgodna z prawami fizyki i żelaznej logos w tym punkcie i w kilku innych pewnie też. A reszta jest milczeniem.
Summa summarum - Prawa natury, Eskimosi itd - moc twórcza oraz ponadczasowa mądrość ludu z dalekiej północy jest po naszej stronie, a zatem "dont worry, be happy" jak śpiewał pewien gość..
pozdro
Inteligentny z was facet, kapitanie...
Zatem wszystko jasne-Eskimo, alaskan malamut, ciepła uryna w trzewikach, selekcja naturalna, stosunek drapieżnik-ofiara, logos, filozofia, Grecy starożytni!,zasłużony i rychły upadek "legendy" i kapitalizm oraz rozrywki z nim związane ;-)
a w tym wszystkim postać wycięta z komiksu (nierealna i groteskowa)-jakup wojewucki...facet-żenada, skazany na dożywocie w pewnym sensie, bez szans na jakąkolwiek babkę (powodów jest kilka, może później...)
Jakby co jesteśmy kryci (ja zrobiłem sporo w kwestii tego "młodzieńca")
a tymczasem czuwaj i darz bór ;-)
