Od niespełna tego miesiąca wysłuchuję najnowszego dzieła Lady GaGi na swoim odtwarzaczu mp3. Zadałam sobie zasadnicze pytanie.....Gdzie ta słodziutka i plastikowa GaGa sprzed dwóch lat.....jej taneczne, "lajtowe uwory? Album "The Fame" posłużył wokalistce jako wyznacznik stopnia popularności na tle wysoko komercyjnym. Na tym właśnie etapie rozwiktnęła spektakularna kariera Lady GaGi i nadal kwitnie. Drugi album "The Fame Monster" wprowadza do klimatu dance/electro/pop (synth-dark pop). Zapewnił pani Stefani stanowistko tytułowego "Potwora Sławy", rozmach w obecnym mainstreamie. Tegorocznie rynek muzyczny dostarczył album popowy, która ma mieszankę innych gatunków muzycznych. Z początku nie mogłam uwierzyć, że gwiazda muzyki pop odbiegła od tego co do tej pory tworzyła. Nawiązanie do muzyki jazz'u (utwory Hair, The Egde Of Glory), rock'a/rock&roll'a (utwory Electric Chapel, You&I) i industrialnej ( utwór Marry The Night) - ciekawe połączenie jak na Lady GaGę, a to świadczy o zróżnicowanej syntezie muzycznej tejże wokalistki. Bardzo mi spodobały: Marry The Night, The Egde Of Glory (piosenka na cześć zmarłego dziadka), You&I (ujmująca ballada) i wiele innych. Teksty niektórych piosenek znakomite z przesłaniem. Dziewczyna odstaje teraz od zwyczajnego popu. Stworzyła najambitniejsze dzieło w swojej karierze. Udowadnia, że nadal można utrzymać mocną pozycję na rynku fonograficznym dzięki "muzycznej kreatywności".GaGa to piosenkarka z własną wizją muzyki. Zaczęła się muzycznie rozwijać, nie stoi w miejscu a przede wszystkim działa.
PS - Oficjalnie wydano na czwartego singla balladę You&I w klimatach rock&roll. Tutaj mamy Lady GaGę w innej odsłonie. Świetnie wypada pod względem wokalnym jak i w odmiennym dla siebie gatunku. Gitarowego brzmienia urzyczył jeden z członków zespołu The Queen, Brian May, natomiast roducentem wykowawczym jest: Robert John "Mutt" Lange. Zapraszam do osłuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=qel9YgtkZtY&ob=av2e