W dodatku gra główną protagonistkę - aktywna agentka z widoczną nadwagą i grą rodem z borów tucholskich. Najgorszy wybór obsadowy - kibicuję seryjnemu mordercy.
Pół filmu (no time to die) z otwartymi do połowy ustami.
Sztuczność tej panny to mało powiedziane.
Kto ją zatrudnił???