Jak można robić karierę na śmierci chłopaka ? Gdyby nie ta tragedia to nikt by na nią nie zwrócił uwagi, a poza tym co to za dziewczyna która widzi że jej chłopak się pogrąża w narkotykach a ona nie reaguje.... on się pewnie w grobie przewraca jak widzi co ona wyprawia...
ja się po prostu świetnie z nimi bawię, dostarczają mi sporo rozrywki, nie darzę tej panny sympatią, nie ukrywam tego a oni są w stanie mnie za to ukamienować ...
zwłaszcza że sama jestem fanką innych filmów/osób ale potrafię dostrzec ich oczywiste wady i szalbierstwa, a Ci tutaj mają z tym ogromny problem...
Może dlatego, że to nie jest oczywista wada? ;p Jak się pewnie domyślasz jestem jej fanką, ale serio nie rusza mnie Twoje pisanie i hipoteza umieszczona w pierwszym wpisie, ponieważ nie jest ona odpowiednio uargumentowana i wynika z ewidentnego pobieżnego przyjrzenia się sprawie, jak i jej osobie( wcale się nie dziwię skoro jej nie lubisz:) ;D w takim więc razie nie będę płakać w koncie nad moim złamanym sercem, bo wcale nie nie okazało się, że Lea jest zimną su*ą( boże filmweb nie pozwala mi napisać słowa na s...) ;D co do ataków na Twoją osobę, Twój język również nie był zbyt delikatny, więc nie ma co oczekiwać delikatnych ripost;) z tym się wiąże również pewna forma prowokacji, która zastosowałaś, jak sama piszesz "dla zabawy". A TAK NAPRAWDĘ CHCESZ W RYJ?? (żartuje, chciałam zabrzmieć zabawowo, ale ewidentnie mi nie wyszło). ;)
Ja osobiście mam ubaw czytając tego typu komentarze. Bezsensowne kłótnie... Wszystko tu jest, jednak ludzie przeciwni pewnym gwiazdom i tak znajdą coś co według nich jest obraźliwe. Mam jeszcze do powiedzenia słowo o portalach plotkarskich: htrjnhrthrtbjingjktrnghrthirtvnhytrjnhyigt.
Seriously? Kto te szmatławce teraz czyta? Pewnego dnia weszłam na jeden z takich portali i znalazłam wyrażenia: "W Hollywood zawrzało..." czy "Plotka głosi...". Czy to naprawdę jest wiarygodne? Mi to się zawsze kojarzyło z Paris Hilton, itp.
I gdzieś już zdarzyła się podobna sytuacja jak w tym temacie, więc napiszę coś i tu: Serio. Jeżeli tak "panny" nie lubisz to nie wchodź w miejsce gdzie są sami jej fani, bo możesz być pewna, że nikt twego "bólu" nie zrozumie.
I na koniec, zgadzam się, z tym, że Glee to nie najlepsza produkcja (chociaż potrafiłabym wymienić przynajmniej tuzin rzeczy, które w tej komedii lubię). Jednakże oceniając Leę po Glee, to jak oceniać Martina Freemana po: The Hitchhiker's Guide to the Galaxy.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam was :)
To wszystko jest totalnie irracjonalne.
Przyznaje jestem fanką Lei Michele bo mam ogromną słabość do musicali i do ludzi, których najlepszym instrumentem jest głos, więc mój obiektywizm może być zaburzony.
Nie zamierzam Cię tu obrażać, ani prowadzić zbędnych tłumaczeń, ale nie cierpię jak ktoś się wypowiada nie znając całej historii. Po śmierci Coryego (R.I.P) Lea zniknęła z mediów na jakiś czas wrecz przeciwnie zamiast promocji zamknęła się w domu. Szybciej wyrażali się na ten temat inni członkowie obsady niż ona.
Każdy aktor jest osobą publiczną i medialną. Zagraniczne media pisały o niej od początku Glee i wiem to bo śledzę jej karierę. To normalne,że jest większe zainteresowanie bo sępy grasują na tragedię życiową, a taka bez wątpienia ją dotknęła.
Tak w ogóle wierzyć tabloidom to jak wierzyć w koniec świata w 2012 roku oraz w to, że Doda stłukła Agnesie na kwaśne jabłko, a wojewódzki został oblany kwasem.
dziękuję dobranoc
Śmiesz mówić, że to my jesteśmy mało inteligentni? A to przypadkiem nie ty czytasz portale plotkarskie, słonko? :D
Śmieszysz mnie i irytujesz w tym samym czasie.
Mam uwierzyć, że jesteś jedyną kobietą na świecie, która nie leci na bogatych czy sławnych i
nie chciałaby na takim czymś skorzystać ?
Z całym szacunkiem, ale każda kobieta zwraca uwagę czy facet jest
pewny siebie, bogaty, towarzyski, inteligentny, przystojny.
I nieważne jest wtedy, że zarazem jest cwaniakiem, egoistą, próżnym człowiekiem :)
Jesteś tak głupia czy udajesz ? Ma wszystko.
Oceniając innych najpierw spójrz na siebie.
O sobie boisz się powiedzieć na co ty zwracasz uwagę i co ty byś zrobiła, a oceniasz inną osobę.
wpadasz do tematu, wypowiadasz się w ogóle nie na dany temat i się obrażasz ? ktoś tu jest niespełna rozumu ...
Nie potrafisz odpowiedzieć jaka to ty jesteś próżna, bo jak kobieta lubisz się wybielać,
a oceniasz innych. Nie widzisz hipokryzji ?
och, biedaku, dziewczyna cię rzuciła bo n ie byłeś na jej poziomie i się mścisz na całym rodzaju żeńskim ?
Nie mszczę się i to ja decydowałem zawsze czy chce z kimś być,
a od pewnego czasu mam co chciałem - fajna żonę.
Pisze tylko fakty o kobietach i to cię tak boli ? I o jakim ty poziomie polek mówisz ?
Nawet najbardziej inteligentna i piękna kobieta nigdy nie będzie tak wartościowa jak mężczyzna z klasą.
Mężczyźni od zawsze rządzili światem, a nie kobiety.
Tak czy siak obojętnie jakie czasy i jaki kraj kobieta wbrew temu co mówi ciągła poprzez instynkt do mężczyzn silnych, którzy mają władzę, bogactwo, ale mogą ją skrzywdzić,
kiedy tylko chcą, bo kobieta to istota uległa. Szybciej wróci do tego co ją zdradzał niż
zechce na nowo szukać wartościowego faceta, a nawet jeśli to znudzi się tym,
że jest miły, wartościowy i uległy, a nie stanowczy. Odbiera to za poczucie własnej wartości.
Ten kto sie mocniej stara czuje się gorszy. Egoiści, cwaniacy, próżni ludzie głownie dlatego,
że są pewni siebie czy bogaci czy przystojni mają powodzenie, a nie że mają wartości.
Mężczyzna z charakterem z klasą nie zadowala się kobietą urodziwą, bo dla niego ważne jest,
by taka kobieta pokazała coś dużo więcej. Mnóstwo kobiet pięknych jest pustych...egoistycznych...materialistek...wariatek :)
Największe powodzenie mieli zawsze mężczyźni z silnym charakterem, potem bogaci,
a dopiero potem przystojni, najmniej nieśmiali.
Kobiety są bardzo emocjonalne, więc dla nich najważniejsze jest jak sie czują.
Kobiety też zwracaja na wygląd mężczyzn, czy
jest elegancki, zadbany, czysty, ładnie pachnący,
ma zadbaną sylwetkę, cerę, włosy. Lubią też bardziej wysokich i lepiej zbudowanych,
ale to wszystko ma dużo mniejsze znaczenie od osobowości mężczyzna,
bo to ona decyduje jak atrakcyjny jest mężczyzna dla kobiety.
Dla kobiet najbardziej atrakcyjne cechy męskie to pewny siebie, inteligentny, zdecydowany,
konkretny, stanowczy, władczy, troskliwy, opiekuńczy,
mający fajne zainteresowania, ambicje, cele,
by mogła wiedzieć, że może na niego liczyć i to on ją prowadzi przez życie,
zapewnia rozrywkę, a jej życie nabiera blasku.
Kobiety lubią też gdy mężczyzna jest szarmancki,
elegancki, zabawny, radosny, ciepły, namiętny, przebojowy, zaskakujący, towarzyski,
wpływający na emocje, roztaczający pozytywną energię.
Taki mężczyzna od początku daje kobiecie akceptacje, szacunek zrozumienie, empatię,
bezpieczeństwo co jest niezwykle ważne dla kobiety,
a kobieta wyczuwa , że mężczyzna ją lubi i dobrze się przy nim czuje.
Mężczyzna pewny siebie nie boi się podchodzić do kobiet w
każdym miejscu, by ja po prostu poznać,
bez jakiegoś spinania. Potrafi ją zaciekawić, zaintrygować,
oczarować swoją osobą i życiem na tyle,
że sama kobieta pragnie lepszego poznania i chce kolejnych spotkań.
A to mężczyzna decyduje czy kobieta będzie tylko jego kochanka, przyjaciółką czy partnerką.
Niestety większość mężczyzn jest albo zakompleksiona albo jest prostacka.
Pierwsi są może bardziej wartościowi, ale sa mniej pewni siebie i oddają całą władze kobiecie,
wtedy przegrywają z pewniejszymi siebie prostakami i cwaniakami,
którzy często źle traktują kobiety i
można odnieść mylne wrażenie, że tego właśnie chcą kobiety.
Chcą by adorowane i dobrze traktowane,
ale najbardziej pociąga kobiety pewność siebie u mężczyzny,
a to łatwiej przychodzi mężczyznom z charakterem z
wysokim poczuciem własnej wartości lub cwaniakom :)
Po prostu pokazywanie prawdziwego siebie i mówienie tego co się chce,
a nie owijanie w bawełnę co jest słabe.
Trzeba pracować dłużej nad swoim charakterem i swoim życiem,
obyć się towarzysko wśród kobiet,
a wtedy pewność siebie i powodzenie przyjdzie z czasem.
Mężczyzna nie ma podchodzić do kobiety, by jej zaimponować tylko po to,
by jej pokazać prawdziwego siebie, daje kobiecie wybór i
szansę poznania fajnego ciekawego mężczyzny.
na to co piszesz jest tylko jedno słowo ... ale bardzo dobrze opisałeś się tym długim wywodem, musisz mieć poważne problemy ze swoim ego
Na wszystko masz bezsensowną odpowiedź nie mającą żadnej racji bytu :)
Czy ty czasem używasz mózgu ?
Zaprzeczasz sama sobie :) Ale już dobrze moja miła.
A zatem pani jest pełną inteligencji, uroku i wdzięku osobistego kobietą,
która raczyła zwrócić na mnie uwagę.
Dzięki ci o pani, wszechstronny ideale, pozwól się mi oddalić w cieniu twej chwały.
Pozdrawiam
Łoooo,zastanów się co piszesz! Po pierwsze odkąd miała 9 lat występowała na Broadway - to mówi samo za siebie. Potem natrafiła się jej okazja do dołączenia do obsady Glee,a później RAZEM Z CORYM nagrywała piosenki do swojego albumu,więc nie wiem kompletnie o co ci chodzi ze zwróceniem na nią uwagi,bo była już sławna zanim to wszystko się stało.
Po drugie pomyśl logicznie ; co ona miała zrobić w tym przypadku :,zamknąć się w pokoju,rozpaczać,nie wychodzić do ludzi,popełnić samobójstwo? Wybrała normalne życie z rodziną i przyjaciółmi,a robiąc karierę jest zapracowana co pozwala jej nie rozpaczać aż tak bardzo po swoim niedoszłym mężu.
Więcej współczucia dla niej,a nie hejtów.
Pozdrawiam.
Ona nie zrobiła kariery po smierci jej chłopaka. Widać ,że dziewczyna się załamała i pewnie dla tego na swoim koncie nie ma mnóstwa swietnych filmów bo ona ma talent. Jak inni już pisali, od najmłodszych lat występowała na Brodway. A może chciałabys żeby popełniła samobójstwo czy popadła w depresję? Matko! Trochę współczucia.
mogła i na marsie występować i nie robi to żadnej różnicy, ciekawe ile nowy chłopak przy niej wytrzymie...
po pierwsze: znana była z początkiem serialu Glee więc sama zapracowała na swój sukces. po drugie: gdy sam cory przyznał, że nadal ma problem z narkotykami poszedł na odwyk a ona go w tym wspierała, więc nie założyła rąk i nie nie reagowała. jeżeli masz nikłe pojęcie w temacie, lepiej się nie wypowiadaj bo się pogrążasz, głupia su.ko ;)
Jak czytam tą idiotkę co wypisuje to aż jestem w szoku ze naprawdę w Polsce są jeszcze takie głupie dziewuchy, nic nie wie, niczym się nie interesuje, nie zna Lea, wyczytała na pudlu o śmierci Cory'ego i tutaj pisze że Lea to wykorzystuje, ona to pisze byśmy my byli wściekli. Ale powiem ci jedno kretynko, zamilcz bo i tak nie robisz na nikim wrażenia. Gimbie który powinien się uczyć bo grozi mu nie zaliczenie klasy. Hasta Lavista BITCH (jak powiedziała Becky w Glee)
gdzie ja napisałam, że Lea wykorzystuje śmierć Cory'ego? ja nawet nie czytam pudelka, a o jego śmierci dowiedziałam się tutaj, z filmweba. i na dobrą sprawę nikt nie wie z fanów jaka jest Lea, prywatnie. i tak swoją drogą nigdy w życiu nie kiblowałam (chybabym się zabiła gdybym musiała powtarzać klasę), gimnazjum skończyłam lata temu, a obecnie wyciskam z siebie siódme poty na studiach.
Nie, nie to nie do Ciebie, to do tej dziewuchy tylko kliknąłem na odpowiedź pod tobą. Broń boże to nie do Ciebie tylko do tej dziewczyny co ubliża Lea.
aach, rozumiem. właśnie się tak trochę zdziwiłam :) bardzo dobrze jej napisałaś - podpisuje się pod każdym Twoim słowem-, ale niestety raczej ta idiotka tego nie przeczyta - stchórzyła dawno temu ;p
pozdrawiam;]
yhym... akurat. jak to się mówi: "kozak w necie, pi.zda w świecie". jesteś kolejnym przykładem tego jak bardzo durne jest obecne pokolenie. bo odzywki to ty masz na poziomie gimbazy moja droga. a tak przy okazji: nie jestem wierząca.
bronisz dziewuchy co by cię kopnęła na ulicy gdybyś jej zaszedł drogę ... znalazł się rycerz,
PS. Co z wolnością wypowiedzi ????