Lionel Messi

Lionel Andrés Messi Cuccittini

8,0
207 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Lionel Messi

Rozwalały mnie wypowiedzi del Bosque i Ronaldo , którzy "twierdzili" ,że Barca wygra LM . Jak można obstawiać na drużynę ,która dotarła do półfinału 2x z rzędu remisując . A koniec tej przygody był taki ,ze Barca została definitywnie zmiażdżona przez Bayern . Powodzenia ,ale widać ,że ich era się już skończyła .

Dymiano

Ich era skończyła się wtedy kiedy sędziowie skończyli im pomagać. Czyli jakiś rok temu. Messi w ważnych spotkaniach nie istnieje. Nie wiem, może mu się nie chce grać. W każdym razie Bayern zasłużenie wygrał a wymówki pseudofanów Blaugrany o spalonym czy faulu są po prostu żałosne. Alba powinien zejść z boiska. Kassai go oszczędził.

Banana_Power

Dosłownie wszystko się kończy tera wielki Real przegrał z BVB 4-1 i upokorzył ich Lewandowski , przynajmniej z tego możemy być dumni , możemy być dumni ,ze Messi nie dał rady a Polak tak :D

Dymiano

Jak to powiedział Ferdek:"Jak Polak chce to se kurde potrafi" xD. Farca była bezsilna w tym meczu, poza pojedynczymi przebłyskami nic nie pokazala.

Banana_Power

Gościu śmieszny jesteś Messi nie zawodzi raz z Bayernem zagrał żle i wszystcy teraz piszą że jest słaby.
Messi strzelał gole w finale w Rzymie i Londynu było jeszcze wiele ważnych meczy np z Realem kiedy strzelił 2 bramki.
Raczej sędziowie im nie pomagająi nigdy nie pomagali.
Więc nie pisz bzdur.

Spiderman_filmaniak

Jeśli uważasz że sędziowie im nie pomagają a Messi zagrał jeden zły mecz na całe życie to czy ta rozmowa ma sens? Messi od kilku lat nie istnieje w ważnych meczech o punkty. Najpierw Chelsea, Milan, potem Bayern. Ostatnio w ogóle go nie widać w El Clasico. Cała Barcelona się wypaliła włącznie z Messim. To nie ma znaczenia czy trenował ich Guardiola czy Vilanova. Grają tak samo. Czyli nudny, nieefektywny, tym bardziej nieefektowny, futbol.

Banana_Power

Z Milanem 2 bramki jeśli uważasz że wtedy zagrał słabo to nasza rozmowa nie ma sensu.Strzelił bramke w ostatnim EL Clasico a Ronaldo którego też lubie przez 3 lata nie istniał w El Clasico tak samo wczoraj kiedy był jeden z ważniejszych meczów dla Realu.
Sędziowie nikomu nie pomagają taka jest piłka.

Spiderman_filmaniak

Sędziowie pomagają wielu drużynom. I nie mówie że Real jest najbardziej poszkodowany bo im też pomagają. Głównie w La Liga. Lecz nie na takiej zasadzie jak Barcelonie w Lidze Mistrzów kiedy to pchali ich na siłę do finału gdy każdy kto widział ich mecze wiedział że nie zasłużyli. W sezonie 2008/09 powinna być powtórka sprzed roku czyli MU-Chelsea. Jeśli chodzi o Messiego to mówiłem o pierwszym meczu na San Siro. Dzisiaj pewnie coś strzeli bo to w końcu Camp Nou ale Barcy nie uratuje.

Spiderman_filmaniak

Jestem fanem Milanu, i Messi strzelił dwie bramki tylko dlatego, że Milan mu na to pozwolił. Gdyby się nie zamkneli na własnej połowie to było by inaczej. PS MILAN jest nową drużyną, stworzoną z młodych niedoświadczonych chłopaków. Oni nie mieli prawa nawet bramki strzelic Barcelonie, a wygrali i wyłączyli z gry Messiego. CO do El classico, to w ostatnich meczach Ronaldo sam wygrywa z Barceloną z Messim na czele. Statystyki sobie zobacz.

Messi jest wyjątkowy, ale jest w słabej formie i brakuje mu waleczności.

Pozdrawiam!

Robi_kinomaniak

Nie muszę patrzeć na statystyki bo je znam.
Nie że Milan im na to pozwolił (Milan nie grał tak dobrze ja na San Siro tylko Barcelona zagrała jeden z najlepszych meczów od czasów Guardioli.
Pozdrawiam fan dawnego Milanu w składzie Dida,Zambrotta,Maldini,Nesta,Jankulovski,Gattuso,Seedorf,Kaka,Pirlo,Gilardino,In zaghi.

Spiderman_filmaniak

Zamiast Gilardino Shevchenko ;), zamiast zambrotty Stam, to był Milan, racja.

Banana_Power

"Ich era skończyła się wtedy kiedy sędziowie skończyli im pomagać."

Wymień mi te mecze w których sędziowie im pomagali i na czym ta pomoc polegała.

Skymaster

Chelsea (2009 - to jest najlepszy przykład tego że sędziowie im pomagają), Real (El Clasico w La Liga i półfinał CL w 2011 to głównie oszustwa samej Barcelony a nie pomoc sędziego), Inter (przypomnij sobie wejścia Messiego w Maicona i czerwoną kartkę dla Thiago Motty która eliminowała go z gry w finale. Śmiech Mourinho po tej sytuacji mówił wszystko - Barcelona to zwykli oszuści i symulanci), Arsenal (czerwień dla Van Persiego). Nie ma się co rozpisywać. Po prostu wejdź w jutuba i obejrzyj te sytuacje.

Banana_Power

Tylko, że sędziowie w wielu meczach pomagali też przeciwnikom Barcelony.

Mecz z Interem z 2010 roku o którym wspomniałeś: Milito strzelił gola na 3:1 będąc na pozycji spalonej. Wynik 2:1 premiowałby awansem Barcelonę, sędzia odebrał im finał.

UWAGA! TO NAJWAŻNIEJSZY MECZ!
Mecz z Chelsea 1/8 finału LM 8 marca 2005 roku: Lampard strzelił gola na 2:0 będąc na około 2-metrowym spalonym. John Terry strzelił gola na 4:2 po rzucie rożnym jednak Ricardo Calvaho faulował Valdesa. Wynik 2:2 premiowałby awansem Barcelonę do ćwierćfinału. To było 8 lat temu, możesz obejrzeć go tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=8Qaovod6JgM
To nie jest tak, że szukałem tego meczu żeby koniecznie go przytoczyć tylko po prostu do dziś go pamiętam gdyż wówczas przez te pomyłki sędziego bardzo głośno było o nim w gazetach, mecz określony mianem skandalu.

Mecz z PSG w Paryżu ćwierćfinał LM: gol Ibrahimovia z metrowego spalonego.

Mecz z Realem Madryt w La Liga na SB w tym roku: Real wygrał 2:1 ale sędzia nie podyktował ewidentnego rzutu karnego po faulu na Adriano. Co gorsza jeszcze dał po meczu czerwoną kartkę Valdesowi za pretensje.

To cztery mecze które najbardziej zapadły mi w pamięć, a mógłbym wymienić jeszcze więcej. Sędziowie pomagają Barcelonie ale w równym stopniu pomagają także ich przeciwnikom.

Banana_Power

Więc wymówki fanów, że sędzia pomógł Bayernowi uznając trzy nieprawidłowo zdobyte bramki są żałosne, a twoje wymówki, że sędziowie wcześniej pomagali Barcelonie już nie są żałosne? Ciekawa teoria.

dirt16

Bo nie potrafili przegrać uczciwie? Bayern był drużyną lepszą to wygrał. W pierwszym meczu wymówki ale już na Camp Nou nie. Po prostu się pogodzili z porażką i nie potrafili strzelić nawet jednej honorowej bramki. Nieobecność Messiego mówi wszystko. Kontuzja? Jaka kontuzja jak wcześniej grał w meczu ligowych bodajże z Bilbao (nawet jebnął bramke). Nie chciał brać udziału w kolejnej porażce bo ponownie by go wygwizdali. Proste jak budowa cepa. Inaczej się ma sytuacja np. z meczem z Chelsea (6 maja 2009, Stamford Bridge). Wystarczy włączyć jutuba bo tego wytłumaczyć się nie da.

Banana_Power

"Bo nie potrafili przegrać uczciwie? Bayern
był drużyną lepszą to wygrał."

Aha, więc skoro jakaś drużyna gra lepiej to znaczy, że sędzia musi jej podarować 3 gole? Widocznie Bayern też był w tym meczu mało skuteczny skoro potrafili strzelić prawidłowo tylko jednego gola.
W meczu z Chelsea w 2009 roku Barcelona była drużyną lepszą. Anglicy strzelili gola na początku spotkania a potem zamknęli się we własnym polu karnym po czym i mogli się tylko bronić przed atakami Barcy. Dopiero gdy Barcelona wyrównała to Chelsea rzuciła się do szaleńczego ataku i wtedy piłkarze Barcelony dwa razy dotknęli ręką piłkę w polu karnym, Anglikom należały się dwa karne. Ale to przecież nie jest ważne ponieważ to Barca grała lepiej w tym spotkaniu, więcej atakowała a Chelsea głównie się broniła. Oczywiście według twojej teorii.

"Nieobecność Messiego
mówi wszystko. Kontuzja? Jaka kontuzja
jak wcześniej grał w meczu ligowych
bodajże z Bilbao (nawet jebnął bramke).
Nie chciał brać udziału w kolejnej porażce
bo ponownie by go wygwizdali"

Śmieszne. Widać, że nie oglądasz La Liga a wynik meczu pewnie zauważyłeś na jakimś portalu. Bo gdybyś go oglądał to wiedziałbyś, że Messi zagrał tylko nie całą drugą połowę. Pierwotnie nie miał grać w ogóle ale Barca przegrywała 0:1 więc trener mimo wszystko musiał wpuścić na boisko nie w pełni zdrowego Leo ponieważ nawet nie będąc w pełni sprawnym on potrafi zdziałać dużo i rzeczywiście tak sie stało.
Messi nie chciał wejść na boisko w meczu z Bayernem? Nie rozśmieszaj mnie. Od początku plan był taki, że Messi wejdzie dopiero w drugiej połowie, mówił o tym przed meczem Vilanova i tak było w każdym meczu począwszy od chwili gdy odniósł kontuzję w Paryżu. W każdym następnym meczu Messi grał tylko w drugiej połowie więc nie pisz, że nie miał kontuzji bo się tylko ośmieszasz. W meczu z Bayernem Messi miał zagrać w drugiej połowie ale gdy Bayern strzelił gola to juz nie było sensu go wpuszczać bo Barca i tak nie miała już szans awansować.

Banana_Power

Zabrakło argumentów?

Skymaster

Po co mam się z tobą kłócić na forum jak i tak każdy z nas pozostanie przy swoim? Szkoda klawiatury.

Banana_Power

Klawisze w przeciętnej klawiaturze ( z tego co wiem) wytrzymują około; 4 miliona naciśnięć, więc wiele byś nie stracił pisząc kilka argumentów :D

SzalonyGoblin

Jemu nie szkoda klawiatury tylko brakuje mu sensownych argumentów.

Skymaster

To była ironia :D

SzalonyGoblin

Nie zmienia to jednak faktu, że temu człowiekowi brakuje sensownych argumentów.

Skymaster

No w sumie racja.

Banana_Power

"Bo nie potrafili przegrać uczciwie?"

A Bayern nie potrafił wygrać uczciwie.
Ciekawe czy gdybyś grał w meczu i sędzia obrabował by Cię to powiedziałbyś: "Spoko, sędzia nas oszukał, przegraliśmy nieuczciwie, straciliśmy szansę na finał ale nie ma o czym mówić."

Na Camp Nou nie było wymówek bo tam Bayern wygrał uczciwie, bez pomyłek sędziowskich.

pawelczubat

Chodzi Ci o sytuację z Mullerem? Obiegł, zastawił się. Wina Mullera że ten debil Alba się od niego odbił jak od ściany? Bayern pokazał jak wygrać z Barceloną nie używając taktyki szybkich skrzydeł Mourinho. Wygrała siła, technika i niemiecka precyzja. Jeśli Blaugrana nie zmieni polityki transferowej i dalej kupować będą takich dryblasów już nigdy niczego nie wygrają.

Banana_Power

Koleś ty niepoważny jesteś, takie głupoty piszesz, że śmiać się chce. Obejrzyj sobie jeszcze raz tę sytuację:
http://www.youtube.com/watch?v=RdOETcCE0o8
Alba biegł za Robbenem a Muller podbiegł do niego i uderzył go barkiem, tu nie ma żadnego zastawiania się, gdyby stał w miejscu to tak, ale on wbiegł w Albę, to był ewidentny faul, nawet komentatorzy meczu tak powiedzieli. Alba jest debilem bo odbił się od niego jak od ściany? On biegł za Robbenem i nie widział nawet Mullera który wyskoczył jak dzik z lasu i go uderzył, co Ty ślepy jesteś?
Jakoś dzień później w meczu Borussii z Realem miała miejsce podobna sytuacja, któryś z graczy Realu tak samo zablokował piłkarza Borussi tylko, że na środku boiska i sędzia odgwizdał faul, właśnie wtedy przypomniała mi się ta sytuacja z Mullerem i Albą.
I nie chodzi mi tylko o tę sytuację. Jeszcze o golu Gomeza na 2:0 z pozycji spalonej i golu Mullera na 1:0, zanim go strzelił to jeden z piłkarzy Bayernu wyskoczył do lecącej piłki i pchnął rękoma Alvesa zanim podał piłkę do Mullera.
Tak więc powinno być 1:0, ewentualnie 2:0 ponieważ Bayernowi należał się jeden karny po zagraniu Pique ręką.

Co z tego, że Bayern dominował w tym spotkaniu? Ich ofensywa była mało skuteczna skoro udało im się strzelić prawidłowo tylko jednego gola.

Dymiano

Śmiejesz się z Barcelony, a gdzie jest twój ulubiony klub - Manchester United? Nawet nie zdołał awansować do ćwierćfinału a rok wcześniej nie wyszedł z grupy. Kompletne dno. Takim jak ty pokazuję to:
http://imageshack.us/a/img849/1324/rysunekn.jpg

Skymaster

Historia pokazuje, że to MU wcześniej stał się klubem europejskim, nie Barcelona, może nie awansował dalej ,lecz odpadł z honorem , nie jak twój wielki klub dostał w dwumeczu 7:0 , nawet zapewne tępiony przez ciebie Real , po porażce 4:1 z Dortmundem, walczył jak lew do końca i był bliski awansu to finału, a "Duma Katalonii" ? Definitywnie pożegnała się z LM, a dopomógł temu nawet ich własny piłkarz - debilnie bez pomysłu wbijając piłkę kolanem do własnej siatki. Nie wspomnę też o "najlepszym" bramkarzu świata Valdesie, który nie ma to rozegranego meczu, bez puszczenia jakiejś szmaty. Lecz czegóż to można było się spodziewać po drużynie, która doszła do 1/2 wymęczając 2 remisy. Mam wrażenie,że po odejściu Guardiolli to nie trener ustala taktykę w tym klubie tylko np: Messi , który praktycznie wykonuję w 100 % za wszystkich robotę w tym klubie - trener, czy to Vilanova ,czy Roura ( nie wiem już kto jest czyimś asystentem )stoją po boku i się patrzą. Co do zeszło rocznej LM , masz żal do MU ,że nie zdołał awansować dalej ? Cóż zdarza się (oczywiście jako wieloletni kibic nie mogłem być tym ucieszony) ,lecz przebić cię mogę tym ,że MU jest jedynym klubem ,który regularnie co roku występuję w LM, nie pochwali się tym żaden Real ,żadna Barca. Ogółem miałem tylko zamiar podkreślić ,że teraz nie należy mówić dosłownie "wielka Barca" bo wielka to ona już nie jest . Jedno się kończy, drugie się zaczyna.

Dymiano

Drużyna z Camp Nou na arenie międzynarodowej startuje nieprzerwanie od ponad 50 lat, czyli od początku powstania europejskich pucharów i żadna inna drużyna na kuli ziemskiej nie może pochwalić się takim osiągnięciem... Nawet twój MU :)

Mhroczny

Cóż, skoro startuję nie przerwanie od 50 lat, to dlaczego drużyną europejską stała się dopiero 20 lat temu ?

Dymiano

yy? chodzi ci o to ,że pierwsze zwycięstwo w LM (wtedy pucharu mistrzów) zdobyła dopiero w 1992 tak? Cóż wcześniej miała poprostu pecha co do finałów (3 razy bodajże odpadli w finałowym meczu).A europejską drużyną jest od 1960 czyli od wtedy ,gdy 1 raz zagrała w pucharze mistrzów.

Dymiano

"może nie awansował dalej ,lecz odpadł z honorem , nie jak twój wielki klub dostał w dwumeczu 7:0 , nawet zapewne tępiony przez ciebie Real , po porażce 4:1 z Dortmundem, walczył jak lew do końca i był bliski awansu to finału, a "Duma Katalonii" ? Definitywnie pożegnała się z LM"

MU odpadł z honorem, być może, ale na tym samym etapie rozgrywek Barcelona zdeklasowała Milan wygrywajac 4:0 na Camp Nou więc w 1/8 finału raczej pokazała większy styl niż Manchester United który przegrał dwumecz z Realem. Po za tym skąd wiesz, że twój klub również nie dostałby 7:0 od Bayernu jeśli awansowałby do półfinału?
Porównanie meczy Barcelony z Bayernem i Realu z Borussi też moim zdaniem jest nie na miejscu. Bayern w tym sezonie to kiler który bezlitośnie rozprawiał się z rywalami z czołówki europejskiej, w ćwierćfinale wygrali 4:0 z Juventusem. Borussia natomiast z wielkim trudem przedarła się do ćwierćfinału ledwo wygrywając z Malagą 3:2. Sam więc widzisz, że Bayern i Borussię dzieli duża różnica.

Nie zgodzę się z twoim stwierdzeniem, że Barcelona nie walczyła do końca. Na Camp Nou Barca również walczyła jak lew, mieli dużo sytuacji, we własnym polu karnym obrońcy Barcelony ze wszystkich sił powstrzymywali Bayern. A dlaczego wynik był inny od tego meczu na Santiago Bernabeu? Bo po prostu tak jak już wcześniej pisałem Bayern jest drużyną dużo lepszą od Borussi. Barcelona robiła co mogła (tak samo jak Real) ale po prostu obrona Bayernu była zaporą nie do przejścia, nie to co w Borussi.

Inną sprawą jest to, że Real grał w swoim podstawowym składzie, natomiast w Barcelonie brakowało kilku piłkarzy. Przede wszystkim brak Messiego, Barca nie miała napastnika więc kto miał strzelać gole? Villa i Pedro bez formy a Alexis nie jest napastnikiem klasy światowej. Ponadto brakowało jednego solidnego środkowego obrońcy. Puyol i Mascherano byli kontuzjowani a młody Bartra jeszcze nie jest piłkarzem ich klasy. To wyglądało tak jakby Barcelona grała trzema obrońcami.

Kolejna sprawa jest taka, że Bayern w pierwszym meczu strzelił trzy gole po błędach sędziowskich, więc powinno być 1:0 a nie 4:0 (ewentualnie 2:0 bo Bayernowi należał się jeden karny, ale pytanie czy by go strzelili?) i ostatecznie 4:0 w dwumeczu (to taki wynik jak z Juve). I nie pisz mi o wymówkach, a wiesz dlaczego? Bo widziałem notkę na twoim blogu, napisałeś w niej, że gdyby Nani nie został wyrzucony z boiska to Manchester awansowałby dalej. A więc sam używasz wymówek.

"Lecz czegóż to można było się spodziewać po drużynie, która doszła do 1/2 wymęczając 2 remisy."

Oglądałeś pierwszy mecz z PSG w Paryżu? Ibrahimovic strzelił gola będąc na spalonym a drugi gol dla PSG padł ponieważ sędzia kazał zejść z boiska dwóm obrońcom Barcy (brakowało obrony i PSG strzeliło), po tym meczu sędzia Stark został zawieszony. Czyli de facto Barcelona powinna wygrać 2:0 w tym meczu jeśli wszystko byłoby uczciwe, 3:1 w dwumeczu więc o jakich wymęczonych remisach piszesz? Nie patrz wyłącznie na wyniki ale również na szczegóły spotkania.

"Co do zeszło rocznej LM , masz żal do MU ,że nie zdołał awansować dalej ?"

Nie, nie mam żalu. Po prostu śmieszy mnie to, że ktoś śmieje się z porażki Barcelony mimo, że jego ulubionej drużynie idzie jeszcze gorzej. Gdybyś był np. kibicem Bayernu, Borussi czy Realu to bym Cię zrozumiał.

"Jedno się kończy, drugie się zaczyna."

Och, nie sądzę, na to jeszcze za wcześnie. Analizując wszyskie spotkania tego sezonu można łatwo stwierdzić, że Barcelona po prostu miała wielkiego pecha. Pierwsza połowa sezonu była znakomita, wygrywali wszystko. Później już było gorzej ponieważ Vilanova musiał wyjechać do Ameryki żeby przejść operację. Piłkarze sami mówili, że bez Vilanovy czują się nieco zagubieni. Czarę goryczy przelała fala kontuzji. Odnieśli je Puyol i Mascherano przez co obrona stała się dziurawa. Kontuzji doznał również Messi a chyba nie muszę pisać jak wiele on daje Barcelonie. To były właśnie główne przyczyny ostatnich niepowodzeń.
Ale jestem pewny, że to się zmieni. Barca potrzebuje po prostu kilku wzmocnień, klub planuje zrobić kilka transferów. Trzeba załatać dziurę w obronie, mówi się o przybyciu Hummelsa z Borussi. Trzeba również kupić co najmniej jednego napastnika. W 2009 roku był duet Eto'o - Henry - Messi, w 2010 Ibrahimovic - Messi a w 2011 Pedro - Messi - Villa. Teraz jest tylko Messi ponieważ Pedro i Villa są bez formy a Alexis jest zbyt słaby. Sam więc widzisz, że teraz wystarczy iż przeciwnik pokryje tylko Messiego i już w Barcelonie nie ma kto strzelać goli. Potrzeba napastnika który trochę odwróci uwagę obrońców.

Barca się nie skończyła ale Manchester United odpadł z czołówki w 2009 roku, w chwili gdy odszedł Cristiano Ronaldo. Potem grali w kratkę, raz udało im się dotrzeć do finału ale tam zostali zdominowani przez Barcelonę.

Mam dwóch kolegów którzy kibicują Manchesterowi. Gdy Barca przegrała z Milanem 2:0 i z Bayernem to od razu na Facebooku pojawiały się ich posty radości. Moi koledzy byli z tego powodu tak szczęśliwi jakby wygrali milion złotych na loterii.

Nie wiem co oznacza ta nagonka kibiców MU na Barcę. Czyżbyście hejtowali ją ponieważ jesteście rozgoryczeni, że waszemu ulubionemu klubowi co roku nie wychodzi w LM?

Dymiano

"może nie awansował dalej ,lecz odpadł z honorem , nie jak twój wielki klub dostał w dwumeczu 7:0"

Pomyślmy.
Manchester United przegrał z drużyną która:
- została zmiażdżona przez Borussię Dortmund 4:1
- przegrała finał Pucharu Króla z przeciętnym ostatnio Atletico Madryt
- nie zdobyła w tym sezonie żadnego trofeum

Natomiast FC Barcelona przegrała z drużyną która:
- zdobyła mistrzostwo Niemiec i ma fantastyczny bilans bramek 94-15
- wygrała w ćwierćfinale LM z Juventusem Turyn 4:0 w dwumeczu
- w Bundeslidze pokonała Hannover 6:1 i HSV Hamburg 9:2

Czy naprawdę nie widzisz, że pomiędzy Bayernem i Realem jest duża różnica klas? Co z tego, że MU przegrał z Realem w dwumeczu 3:2 skoro drużyna z Madrytu jest słabsza od Bayernu. Gdyby to MU grał w półfinale z Bayernem to równie dobrze też mógłby przegrać 7:0 i wcale bym się nie zdziwił.

pawelczubat

Nie musisz mi tu wypisywać o Bayernie i jego korzyściach. W 1/8 też dostała od Milanu ,lecz później miała tyle szczęścia i w końcu udało jej się przejść dalej . MU to niestety nie spotkało , lecz jak widzisz nie można wygrać z tą drużyną , która " została zmiażdżona przez Borussię Dortmund 4:1 " kiedy drużyna Manchesteru była osłabiona przez 2 piłkarzy, którzy nie mogli wtedy kontynuować gry ?

Dymiano

Barca pokonała Milan dzięki szczęściu? Ty poważnie piszesz czy tylko żartujesz? Bo nic głupszego nie słyszałem. Barcelona zdominowała całkowicie mecz, zamknęła rywali w ich polu karnym, wygrali dzięki świetnej taktyce i dobremu zorganizowaniu a nie żadnemu szczęściu. Na San Siro przegrali bo obrali złą taktykę, zamiast strzelać z dystansu próbowali wedrzeć się w pole karne przeciwnika. A Milan u siebie też niewiele pokazał, oddali maksymalnie chyba tylko 5 strzałów na bramkę.
I o jakich dwóch graczach MU piszesz?

pawelczubat

Cóż w dalszym ciągu nie porównuj Milanu do Realu nie ma co. Cóż , przewaga przewagą - to właśnie wysunął Real w tamtym meczu o kogo mi chodzi mianowicie o Naniego , oraz Welbecka. Hmmm jeszcze jedno ile razy w tym sezonie Barceleona uległa Realowi ? Bo coś mi się zdaję ,że aż za dużo .

Dymiano

"o kogo mi chodzi mianowicie o Naniego , oraz Welbecka"

Skoro już piszemy o osłabieniach, to ja również w ten sam sposób mogę usprawiedliwić porażkę Barcy, i to mając lepsze argumenty. W pierwszym meczu na Allianz Arena Barcelona była osłabiona w obronie ponieważ kontuzjowani byli Mascherano i Puyol. Vilanova musiał wystawić młodego i niedoświadczonego Bartrę który grał słabo. Jeszcze większe osłabienie było w ataku, trener wystawił kontuzjowanego Messiego czyli suma sumarum Barca grała w tym meczu bez napastnika i z dużą dziurą w obronie.
Jeśli chodzi o mecz na Camp Nou to FC Barcelona ponownie była osłabiona w obronie gdyż Puyol i Mascherano wciąż byli kontuzjowani i w obronie nadal musiał grać Bartra. I najważniejsze - Messi nie grał w tym meczu.

"Hmmm jeszcze jedno ile razy w tym sezonie Barceleona uległa Realowi ? Bo coś mi się zdaję ,że aż za dużo"

Oceniasz siłę Realu patrząc przez pryzmat jednego czy dwóch meczy? Tak się składa, że Barca w tym sezonie toczyła z Realem bardzo wyrównane mecze. Jedynie w Pucharze Króla na Camp Nou Real wygrał zdecydowanie, ale Barcelona grała bez trenera, nie było Vilanovy. Każdy widział, że Barca bez Tito miała kryzys przez kilka meczy, zmieniło się to po meczu z Milanem 4:0.
I jeszcze jedno, w tym sezonie Barcelona wygrała raz z Realem, a Manchester United nie potrafił tego dokonać.

pawelczubat

W MU gole strzela prawie każdy od obrońcy do napastnika. Barca jest całkowicie zależna od jednego - Messiego. Powiedz mi,czy MU przegrał z Realem, bo nie grał np: Rooney ? Ten klub nie jest całkowicie zależny od jednego gracza, tam gole strzela cały zespół, nie jak w Barcelonie Mascherano od początku swego "debiutu" na Camp Nou do dziś nie strzelił gola. W MU nie ma takich przypadków jeśli ( dodam też ,że PL jest znacznie wymagającą ligą i z o wiele większą konkurencją ). Mascherano i Puyol - to oni byli osłabieniem Barcy ? Nie rozśmieszaj mnie, Mascherano to król strzelców jeśli chodzi o wpakowanie piłki do własnej siatki ( dodam ,że w tym sezonie zrobił to aż 3 razy ! ), Puyol, sprawia wrażenie wypalonego i jego przygoda z Barcą dobiega końca . Wrócę jeszcze do "niesamowitej" linii obrony w tym klubie, której tak naprawdę nie ma . Alves, oraz Alba nie mogą nazywać się obrońcami skoro większość czasu robią poza swoją połową mieszając w ataku, zostawiają w tyle jednego Pique,a ten bez zrozumienia wbija piłkę do własnej siatki. Małpa przez te 4,czy 5 lat gry w Barcie przyzwyczaił się do gry ofensywnie , lecz teraz czasy się zmieniły, kiedy Barca pozyska porządnego stopera, będzie mógł pozwalać sobie na coś takiego, jak niegdyś Koeman. To są przykłady dlaczego dostali takie tęgie manto od drużyny z Bawarii. Nie byli,aż tak osłabieni zabrakło im czegoś więcej.

Dymiano

"Mascherano od początku swego "debiutu" na Camp Nou do dziś nie strzelił gola"

Mascherano to obrońca, nie napastnik, ma bronić pola karnego a nie strzelać gole.

"Puyol, sprawia wrażenie wypalonego i jego przygoda z Barcą dobiega końca"

To oczywiste, skoro ma się 35 lat na karku to wiadomo, że gra się gorzej niż wcześniej. Ale mimo wszystko Puyol nadal jest świetnym obrońcą. Chyba nie oglądałeś wszystkich meczy Barcelony w tym sezonie, Puyol razem z Pique stanowili solidny mur w obronie, Barca odniosła chyba maksymalnie tylko 4 porażki we wszystkich rozgrywkach wtedy. Dopiero gdy Puyol odniósł kontuzję to wyraźnie odczuwalny był brak tego obrońcy. Przeciwnicy stwarzali sobie 2x więcej sytuacji bramkowych. Nie dostrzegasz tego?

A Mascherano jest dużo lepszym obrońcą od Bartry i stanowiłby większe wzmocnienie w obronie.

Alves i Alba wbiegają pod pole karne przeciwnika ponieważ takie są założenia taktyczne. Barcelona nie ma skrzydłowych i do gry włączają się boczni obrońcy. Taka taktyka jest już od kilku lat i wszystko szło dobrze, nikt na to nie narzekał. Alves i Alba są szybkimi obrońcami i zdążą wrócić na własne pole karne, zdarza się czasem, że im się to nie uda, ale wtedy są Pique i Puyol.

"Ten klub nie jest całkowicie zależny od jednego gracza"

A mimo to narzekasz, że Manchester przegrał bo zabrakło Naniego który napędzał akcje swojej drużyny.

Dymiano

"Barca jest całkowicie zależna od jednego - Messiego"

Wiem o tym. I właśnie dlatego napisałem, że brak Messiego w meczu z Bayernem był największym osłabieniem tej drużyny, dlatego Barca przegrała tak wysoko.

pawelczubat

Nie. Barca nie całkowicie zależna od Messiego. Zawodnikom się tylko (i aż!) tak wydaje.

A Messi grał w 1 meczu z Bayernem. I tak dostali 4 do jajca.

WhiteDemon

"A Messi grał w 1 meczu z Bayernem. I tak dostali 4 do jajca."

Ale tak jak już pisałem wcześniej, Messi był wtedy kontuzjowany, trener niepotrzebnie go wystawił, lekarze mu to odradzali.

pawelczubat

Niejeden piłkarz gra z kontuzjami.

WhiteDemon

I gra tak samo dobrze jak bez kontuzji? Nie ma żadnej różnicy?

pawelczubat

To zależy. Spójrz na takiego Piszczka. Zapie*dalał aż miło mimo kontuzji bodajże biodra.

WhiteDemon

Biodro to nie to samo co noga. Messi miał kontuzję mięśnia uda. Sam pomyśl, gdy boli cię udo podczas biegania to chyba nie biegasz na pełnych obrotach jak bez kontuzji, bo tak się nie da, udo boli coraz bardziej.

pawelczubat

Jak się chce znaleźć usprawiedliwienie to zawsze się znajdzie.

WhiteDemon

W tym przypadku bardzo łatwo je znaleźć. Wystarczy spojrzeć na grę Messiego przed kontuzją, gdzie ładował po kilka bramek w każdym meczu bijąc różne rekordy, a po kontuzji, gdzie nie potrafił strzelić gola PSG i Bayernowi a w lidze zdobył chyba tylko trzy bramki w 5 meczach.

pawelczubat

A ja mam wrażenie że w związku ze zwyczajnie słabiutkim występie w 1 meczu Messi nie chciał się kompromitować jeszcze bardziej, żeby w razie co nie było na niego że spala się w arcyważnych spotkaniach;)
Teraz macie wymówkę. "Barca przegrała w drugim spotkaniu 0:3 bo nie było Messiego. Nie było Messiego bo kontuzja." Inni też byli kontuzjowani i jakoś grali.

WhiteDemon

"A ja mam wrażenie że w związku ze zwyczajnie słabiutkim występie w 1 meczu Messi nie chciał się kompromitować jeszcze bardziej, żeby w razie co nie było na niego że spala się w arcyważnych spotkaniach."

To śmieszne, naprawdę nie spodziewałem się, że to napiszesz, Banana_Power pisał to samo. To są bzdury wypisywane przez ludzi którzy mają jakieś dziwne urojenia i wszędzie dopatrują się intryg i spisków.
Vilanova: Messi, wejdziesz?
Messi: Nie, nie chce mi się.
Naprawdę? Poważnie? A oglądasz może ligę hiszpańską? Messi po odniesieniu kontuzji nie grał całych spotkań, w każdym meczu wchodził na około 20-30 ostatnich minut. W meczu z Bayernem sztab szkoleniowy myślał, że Messi jest już całkowicie zdrowy i będzie w stanie zagrać na 100% cały mecz, ale niestety okazało się, że ta kontuzja nie jest jeszcze do końca wyleczona. W drugim meczu Messi miał wejść w drugiej połowie jeśli Barca będzie prowadzić, takie były założenia Vilanovy jeszcze długo przed rozpoczęciem meczu, ale gdy Bayern strzelił gola to już nie było sensu go wprowadzać bo Barca i tak by już nie wygrała tego spotkania, dlatego nie wszedł, czy aż tak trudno to zrozumieć?

"Inni też byli kontuzjowani i jakoś grali."

Kto?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones