A ja bardzo lubię grę Zakościelnego. Uważam, że jest maksymalnie naturalny, nie ma w nim żadnych głupawych uśmieszków, spojrzeń, czy jakiegoś wyćwiczenia. Zachowuję się przed kamerą bardzo swobodnie i dlatego obrazy z jego udziałem ogląda się naprawdę przyjemnie.
Ciekawa jestem, jaka będzie jego następna rola. Jak na razie najbardziej podoba mi się w "Kryminalnych" i "Dlaczego Nie!". Zdecydowanie ma duży talent i myślę, że będzie coraz lepszy. Najzdolniejszy aktor polski swojego pokolenia.
Polski Brad Pitt? Z urody trochę może przypomina, ale gra zupełnie inaczej. Co wcale nie znaczy, że gorzej. Natomiast jeśli ktoś chce tak strasznie go krytykować, to tylko powiem, żeby sięgnął do filmografii Pitta z okresu początków. Nie zawsze był tak fantastyczny, jak jest teraz.