Może to nie jest Robert Deniro, ale nie gra aż tak beznadziejnie. Ja tam go lubię. Zwłaszcza
w Czasie Honoru mi się podoba. Tam gra przyzwoicie. Albo może serial po prostu jest
super, bo jest. W Tylko Mnie Kochaj tez fajnie gra. Więc nie wiem o co wam chodzi!
Trochę mały dorobek filmowy, lecz mimo wszystko potrafię dostrzec potencjał Pana Zakościelnego. Powinien zagrać w czymś bardziej ambitnym, może wówczas przestalibyście patrzyć na niego przez pryzmat "Dlaczego nie" czy "Tylko mnie kochaj" lub jak Karolak próbować na zachodzie...
Jako (nie)napalona gimnazjalistka powiem tak:
W Czasie honoru zgrał najlepiej jak do tej pory. Jego gesty i mimika nie są złe, ale sposób mówienia... Dla niego kocham cię i nienawidzę, to to samo. W ogóle nie wczuwa się w swoje kwestie. Najlepiej mu wychodzą wyroki, bo tam w zasadzie ma wyrecytować "W imieniu Polski..."
Może to tylko moje zdanie, ale chyba warto mi się z nim podzielić. Wydaję mi się, że Bronek, którego gra M.K. jest człowiekiem, któremu ciężko jest wyrazić emocje, który je w sobie skrywa. Może dlatego, że miłość czy nienawiść wskazuje na to że człowiek jest słaby w sensie tacy jak wszyscy, zbyt ludzki i uczuciowy. Bronek jest trochę zarozumiały, to znaczy trudno mu się przyznać, że jest taki jak wszyscy, pospolity. Choćby dlatego nazywany jest hrabią. Naśmiewają się też z niego w pierwszym sezonie, że je zupy którzy wszyscy jedzą, że nie narzeka mimo że to jedzenie nie należy do najlepszego i że przyzwyczajony jest raczej do posiłków lepszej jakości. Dlatego wydaje mi się, że nie gra tego wcale aż tak źle. Choć zgadzam się, że ma naprawdę bardzo słabe momenty gry aktorskiej również w czasie honoru. Nie mniej jednak widziałam gorszych aktorów.
No dlatego wydaje Ci się, że dobrze zagrał. Też uważałabym go za lepszego aktora gdyby grał role postaci, które z założenia nie wymagają wyrażania emocji. Myślę, że świetnie by się sprawdził w takich rolach jak no nie wiem jak na przykład kamień, albo drzewo. W roli deski klozetowej też bym go obsadziła.
Zgadzam się, że w tych rolach na pewno by się sprawdził :D, ale uważam, że w czasie honoru czy tylko mnie kochaj też zagrał dobrze. Może, dlatego że ja lubię takich mężczyzn. Trochę bez emocji, a przynajmniej takich którzy nie potrafią ich wyrazić. Dlatego podobała mi się jego gra. Być może jest tak beznadziejny, że nie umie lepiej zagrać i wyrazić uczuć, a być może celowo tak zagrał, bo chciał przedstawić postać jako bezuczuciowego faceta.