Jedna z najgorszych "aktorek" jakie kiedykolwiek widziałem na ekranie. Po prostu straszna, zero talentu. Może i piosenkarką jest dobrą, ale od filmów niech się trzyma z daleka. Najlepiej widać jej "talent" w Rejsie w nieznane. Przez cały film jest tak sztuczna i jednowymiarowa, że nawet bale na plaży są żywsze od niej. Złota Malina jak nic jej się należała (zresztą za każdą rolę jej się należy). Jest po prostu okropna aktorsko. Nigdy jej nie polubię.
Eh...
Jak już ktoś powiedział wśród osób komentujących Madonnę, Evita to tzw. "wypadek przy pracy". Madonna w niej nie wypowiedziała ani słowa, cały czas śpiewała (a śpiewanie jej wychodzi zdecydowanie lepiej niż aktorstwo). Gdyby w niej mówiła pewnie zamiast Złotego Globu byłaby kolejna Złota Malina :P Musisz być jej wielkim fanem skoro cały czas jej tak bronisz kiedy ktoś powie na nią złe słowo. Mimo, że widziałem Evitę to i po jednym filmie nie zmienię o niej zdania, dla mnie wciąż jest i będzie aktorskim zerem.
Eh ...
zgadza sie bede jej bronic :) w swoim dorobku aktorskim Madonna ma, tak jak kazdy aktor, sukcesy i porazki.a co do Evity to mysle ze grac ijednoczesnie spiewajac wyrac swoje emocje(a robila to swietnie) jest jeszcze trudniej-nie kazdemu "dobremu" aktorowi to wychodzi.a dodatkowo pokazal ze jest naprawde swietna piosenkarka.pozdrawiam.