Chcą oni wydać aż 6 MILIONÓW na koncert tej rozpuszczonej baby.
Już wydali i to w zeszłym roku, więc o co chodzi? Niestety ale tak jest za każdym razem. Jeżeli państwo chce zarobić na danej imprezie odbywającej się na Stadionie Narodowym, a taką imprezą był właśnie koncert Madonny okrzyknięty największym wydarzeniem muzycznym roku 2012, to jest on zobowiązane do łożenia pieniędzy. Madonna i tak większość kosztów sponsoruje z własnej kieszeni. Niestety od razu można było przewidzieć, że koncert stanie się finansowym fiaskiem, ale nie dla Mad, a Polski. Z tego co się orientuję ilość widzów na koncercie była o 30 tysięcy mniejsza niż początkowo szacowano. Koszty wynajmu Stadionu również nie były wygórowane. Skarb Państwa sam pod sobą dołki kopał.