Maggie GraceI

Margaret Grace Denig

7,1
11 916 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Maggie Grace

Szkoda mi,że Shannon umarła, bo podobała mi się jej postać no i podobał mi się jej związke z Sayidem. ale przy niej nie sa napisane lata w ktorych gra,więc może wróci? Są plotki, że wróci Anna Lucia to czemu i nie mialaby wrocic Shannon..co o tym sądzicie?

Callisto

cieszę się że już jej nie ma bo była niezwykle irytująca, bezbarwna. Z charakteru była typem kobiety jaką najbardziej nie lubię - wizualnie była ok, ale suma sumarum nie będę za nią tęsknił. A te powroty są związane z reminescencjami np. saida czy kogoś tam innego no bo jak ty sobie to wyobrażasz, że wstanie z grobu? to by była kicha.

tomek_53

Nie no :-/ po oglądnięciu dzisiejszego odcinka, w którym Shanon zmarła wszystkiego mi się odechciało. Myślałem, że reżyser wymyśli coś bardziej optymistycznego np. że wyjdzie z dołka psychicznego, zwiąże się z tym Irakijczykiem i będzie HAPPY END a tu takie coś. Naprawdę się rozczarowałem bo było mi jej szczerze żal, dziewczyna nie miała łatwo po pierwsze po śmierci przyrodniego brata z którym była bardzo mocno emocjonalnie związana a po drugie po jakże beszczelnym potraktowaniu przez przyrodnią matkę, która ją wydziedziczyła co do ostatniego grosza.

bandzior_4

OMG ,ludzie weźcie na luz !to tylko serial -.- ,a nie prawdziwe zycie.Tam stawiają na akcje a "happy end" jest dla nich troche za banalny i nudny ,też by was irytowało jakby wszystko szło spokojnie i bez akcji przestalibyście ogladac serial po 2 odcinkach....

użytkownik usunięty
Raven_30

chciałam zauważyć że Shannon dostała w brzuch, więc może wcale nie zmarła. tak czy owak cholernie melodramatyczny był ten ostatni odcinek :/ chociaż ten Andrews chyba właśnie w jakichś bollywoodzkich filmidłach grywał więc niby dla niego jak znalazł.. szkoda bo postać fajna i mogli by nie wikłać jej w takie brazylijskie romanse

normalnie nie wytrzymam do następnego czwartku :-/ ściągam następny odcinek

bandzior_4

Shannon umarła na amen... strasznie mi się to nie podoba!!!!!!!!!!!!!!!!!! wrrr... ze względu na Sayida... biedny, co on zrobi...

Pin_up_Margolcia

no strasznie mi bylo szkoda tego goscia, szczegolnie jak zrobil taka smutna minke pod sam koniec hehe :)

użytkownik usunięty
bandzior_4

Najgorsza postać tego filmu a Ty jej żałujesz?? Żałosne na maksa. Widać jaki poziom intelektualny widza prezentujesz sobą. WIdać wyraźnie, że mało filmów znasz a tych trudnych ("K-Pax", "6 zmysł", "Niezniszczalny") wolisz nie oglądać bo nie wiesz o co w nich chodzi. Pooglądaj lepiej sobnie jakieś lekkie filmy o Amerykańskiej młodzieży, albo kilka oper mydlanych

To serial a nie film, i sam jesteś żałosny z tą swoją krytyką. K Pax rzeczywiście był strasznie trudny. Co z w tym złego, że ktoś lubi postać Maggie Grace? Ja nie oglądam oper mydlanych ani filmów o młodzieży, a Shannon wcale nie była taka dla mnie głupia w Lost.
Wrzuć na luz i przestań zgrywać ambitnego krytyka filmowego.

użytkownik usunięty
iskandrija

Pewnie masz 16-18 lat. A ta postać w serialu miała 18. Czyli się z nią utożsamiasz bo to jest "trendi" buahhahaha. Zapewne zazdrościsz jej iż nie nie dorównujesz jej urodą. Zapewne gdyby podzielić Twoją wagę w kg przez wzrost w cm do kwadratu to wyjdzie około 30 (gruba). A co do mojego postu krytykuję wszystkie tego typu role we wszystkich filmach. Zapewne w swojej edukacji na studia nie idziesz skoro K-Pax za trudny (chyba, że na Pedagogikę). No i tyle Cię skrytykuję

chyba nie piszesz tego poważnie?! to że ktoś polubił jakąś postać filmową (bez fanatyzmu) świadczy o czyimś poziomie inteligencji albo kompleksach?

można polubić daną postać nie za jej osobowość (fakt grana przez nią Shanon to tzw. "pusta panienka"), ale za wpływ postaci na fabułę... podejrzewam, że niektórzy oczekiwali rozwinięcia akcji w kierunku związku Shanon z Saidem i dlatego żal im nie tyle bohaterki, co ciekawego wątku...

Callisto

Popieram cię. Mi się też podobał "związek" pomiędzy Shanon a Saidem. Byłaby z nih fajna para na tej wyspie ... No ,ale reżyser zdecydował inaczej ...

Prince_Eileen

Może i Shanon była zbyt próżna, ale ja i tak ją lubiłam i żałuję, że umarła.

Callisto

Lubiłam Shan. Może dlatego, że tak bardzo chciała udowodnić samej sobie, że nie jest bezużyteczną dziewczynką w spodniczce mini. Naprawde, cholernie inteligentna, chociaż fakt faktem - leniwa.
A teraz kilka słów do rbk17 - hej, spokojnie, co? Maż monopol na mówienie ludziom, kogo mają lubić, a kogo nie? Proponuję wyładować złosć po niespelnionych ambicjach bycia in charge na młodszym rodzenstwie, a na forum publicznym postawić sobie nieco wyzszy poziom. Najgorsza postać, powiadasz? Na pewno oglądaliśmy ten sam serial?

Callisto

popieram przedmówcę
Shannon chciała pokazać, że jednak coś potrafi, niestety wszyscy jej to utrudniali, aż w końcu im uwierzyła, uwierzyła, że jest bezużyteczna
przy Sayidzie zaczęła się zmieniać, niestety - nie skończyła...