Ja widziałam na żywo w Warszawie na placu przed Zamkiem Ujazdowskim w 2010 albo 2011 roku prowadziła jakiś hepening z okazji dnia dziecka. Typowa dzidzia piernik. Jak widzę kobietę wybucham histerycznym śmiechem. Ubiera się jak coś pomiędzy 5 letnią dziewczynką a clownem. Może i jest sympatyczna ale przy okazji zwyczajnie śmieszna.