Marek Hłasko

Był harcerzem, ale z I Wrocławskiej Drużyny Harcerzy został karnie wydalony za "niesubordynację i opuszczanie zbiórek". Dodatkowo, starając się dostać do harcerstwa, zawyżył swój wiek o dwa lata.

Zmarł w Wiesbaden (RFN, obecnie Niemcy) i został pochowany na tamtejszym Cmentarzu Południowym. W 1975 roku jego zwłoki zostały przewiezione do Polski i złożone na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Podczas pobytu w USA zrobił wymarzoną licencję pilota.

Marek Hłasko brał udział w Światowym Kongresie Intelektualistów w Obronie Pokoju we Wrocławiu, w sierpniu 1948 roku. Przyszły pisarz i intelektualista pracował w czasie tego kongresu jako goniec.

Był pierwowzorem postaci pisarza Piotra Kortona z filmu "Idol" Feliksa Falka.

W Stanach Zjednoczonych przebywał na zaproszenie Romana Polańskiego (miał tam pisać scenariusze), ale do współpracy nigdy nie doszło.

Planował małżeństwo z Agnieszką Osiecką i doszło nawet do zaręczyn w obecności obu matek oraz ojczyma pisarza. Do ślubu nie doszło, gdy Hłasko wyjechał za granicę.

W latach 60. Hłasko poznał słynnego reżysera Nicholasa Raya. Zaprzyjaźnili się, a twórca legendy Jamesa Deana planował przeniesienie na ekran opowiadania Hłaski "Następny do raju". Przez romans polskiego pisarza z Betty Ray, żoną Nicholasa, z tych planów nie wyszło, a małżeństwo Rayów się rozpadło.

W październiku 1968 roku w Los Angeles w czasie wspólnej wyprawy Marka Hłaski i Krzysztofa Komedy, ten ostatni niefortunnie o coś uderzył głową, w wyniku czego doznał krwiaka mózgu (co spowodowało śmierć w następnym roku). Według jednej z wersji obydwaj pijani dokazywali w czasie spaceru, a Hłasko "uścisnął" Komedę tak, że ten upadł i uderzył głową o bruk.