Dla mnie Pan Marek Kondrat to przede wszystkim bardzo dobry aktor i inteligentny człowiek. Niestety jego ostatnia wypowiedź na Przystanku Woodstock ( 'Polska nie jest najważniejsza. Najważniejsze jest nasze życie' ) bardzo mnie zdziwiła i zaniepokoiła. Myślę,że te słowa ranią wszystkich patriotów.
Wszyscy chcemy być szczęśliwi,ale czy będziemy szczęśliwi, kiedy Polska będzie słabym krajem, z którym nikt się nie liczy? Czy będzie nam się dobrze żyło z taka świadomością?
Powinniśmy kochać i dbać o Polskę, tak aby korzystała na tym zarówno Ona jak i my- Polacy.
Myślę ,że jeśli Pan Marek Kondrat chce pozostać lubianym człowiekiem, nie powinien mówić publicznie rzeczy tego typu, tak jak to zrobił na Przystanku mówiąc to przed tysiącami młodych Polaków, których przodkowie oddawali życie za Polskę, dla których Polska była tą NAJWAŻNIEJSZĄ....
Oczywiście ten fakt nie zmienia tego,że cenię Marka Kondrata jako aktora.(niestety już nie jako Polaka...)
A dlaczego niby miałoby mu zależeć na byciu lubianym? Nie wygląda mi na człowieka, który oglądałby się na innych. Mądra postawa. Podobnie jak przytoczona wypowiedź.
Myślę,że chyba każdy z nas 'lubi być lubianym'. Chociaż wielu uważa się za takich,którzy czyjeś opinie mają gdzieś, niewielu jest w stanie poradzić sobie z masową krytyką.
To moje subiektywne spostrzeżenie.
No subiektywne, bo są przecież i tacy, którzy lubią być nielubiani. Ludzie są bardzo różni. Myślę, że Kondratowi wystarczy, że jest ceniony. Masowa krytyka mu nie grozi.
Nie masz racji - otóż ŻYCIE JEST NAJWAŻNIEJSZE. A PRACA powoduje że z pewnych wartości, np. patriotyzm jesteśmy dumni. A to że u nas za patriotów robią różne osły... to inna story...
Dobrze jednak byłoby dołączyć resztę wypowiedzi:
"Polska nie jest najważniejsza. Najważniejsze jest nasze życie. Bo ono jest jedno. Jeżeli będziemy zadowoleni z życia, to Polska też na tym zyska".
Ot, zdrowy egoizm - póki nam się będzie wieść, to i Polsce się wieść będzie.
'Najważniejsze jest nasze życie. Bo ono jest jedno.'-POLSKA też jest jedna.
Jeśli każdy z nas podchodziłby to tej kwestii tak samo to nie mielibyśmy dziś wolnej Polski.
A co do tego: 'póki nam się będzie wieść, to i Polsce się wieść będzie.' -moim zdaniem jest odwrotnie.(Choć może w tę stronę też to działa ;] )
"Jeśli każdy z nas podchodziłby to tej kwestii tak samo to nie mielibyśmy dziś wolnej Polski."
Co nie znaczy, że etyczne jest oczekiwać od innych postaw heroicznych, cierpiętniczych. Czy też przekładając rzecz na nasze realia - wyznaczać innym priorytety w życiu.
Takie dość stare powiedzenie mówiło, że lepiej być żywym tchórzem, niż martwym bohaterem.
Kwestia priorytetów.
Jeżeli ważną częścią Twojego życia jest Polska, to w myśl zasady "ważne jest nasze życie", ważna będzie i Polska.
A jeśli ktoś nie jest patriotą, to pozwól mu na to.
W pełni podzielam słowa Marka Kondrata. Dlatego że kryje się za nimi coś więcej niż slogan (taki jak np. "Polska jest najważniejsza"). Bo co to ma znaczyć "kochanie i dbanie o Polskę" ? Jak ktoś tak mówi, to niech od razu powie, co on sam zrobił, jak dba, w jakis posób przyczynił się do tego by Polska rosła w siłę. Kondrat ma rację - najważniejsze jest życie każdego z nas. Jeśli będziemy umieli zadbać o szczęście własne, o pracę, o rodzinę itd., to Polska jako naród i państwo na tym bardzo skorzysta, będzie rosła w potęgę. Wtedy wiśienką na torcie będzie manifestowanie uczuć patriotycznych, duma z historii, polskość. Marek Kondrat udowadnia to swoim życiem - pracuje, realizuje się, prowadzi firmę, daje zatrudnienie. Nie stroniąc przy tym od wątków intelektualnych. To są czyny a nie puste slogany.
W przeciwnym razie mamy do czynienia z dramatem, zarysowanym w Dniu Świra.
A ja się zgadzam z jego słowami... CAŁKOWICIE i nie tylko z tego powodu że jest moim idolem ale dlatego że te słowa są PRAWDZIWE. Oczywiście o tych co zginęli za Ojczyzne trzeba pamiętać ... ale bez przesady , Mamy nowy wiek ... Idziemy do przodu...
Akurat ta wypowiedź Kondrata trafia w sedno. My jesteśmy najważniejsi, bo przecież to My wszyscy razem obywatele i każdy z osobna jesteśmy Polską. Dopóki My żyjemy, Polska nie zginie. Więc dbajmy o własne zdrowie i życie jak najlepiej...
To dla nas jest ten kraj; my dla niego jesteśmy w takim stopniu, w jakim jest to potrzebne, żeby kraj był dla nas.