Nigdy nie należał do moich ulubieńców. Zawsze wolałem gigantów aktorstwa jak Gajos,Fronczewski czy Pokora albo Wilhelmi. Kondrat pasował bardzo do konkretnych ról i gdyby wypisać jakieś b. dobre role i różne byłby problem. Uważam ,że w Dniu Swira każdy inny aktor zagrał by to podobnie albo i lepiej - to raczej kwestia scenariusza a nie jego roli.